Biznes Fakty
Manowska: Ustawa „praworządnościowa” narusza konstytucję.
I Szefowa Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska, wyraziła pogląd, iż zaprezentowany przez lidera MS, Waldemara Żurka, projekt ustawy „praworządnościowej” jest „niezgodny z ustawą zasadniczą oraz europejskimi standardami”. W jej opinii, propozycja stanowi „zalążek kolejnego sporu”.
Zaproponowany przez ministra sprawiedliwości projekt aktu prawnego „praworządnościowej” przewiduje między innymi ponowne przeprowadzenie konkursów na stanowiska sędziowskie obsadzone w procedurze z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa w składzie po roku 2017, jak również uregulowanie statusu „nieprawidłowo powołanych” sędziów. Podczas prezentacji projektu Żurek oznajmił, iż jest to rozwiązanie kompromisowe, albowiem MS dąży do tego, aby ustawa „zyskała aprobatę, a nie trafiła do kosza” przez prezydenta.
Manowska, zapytana o projekt w piątek w stacji telewizyjnej Republika, uznała, że jest on „oczywiście sprzeczny z konstytucją, ze standardami europejskimi”.
Jej zdaniem, zgodnie z proponowanymi rozwiązaniami „następuje podział sędziów”, (…), co jest zarówno absurdalne, jak i przerażające. – Najgorzej potraktowano w tym projekcie grupę osób, które zajęły stanowisko sędziego Sądu Najwyższego, nie pełniąc uprzednio służby sędziowskiej, a więc adwokatów, radców prawnych – stwierdziła.
Także orzekła, że z wypowiedzi szefa MS wnioskuje, iż ten „nie przejmuje się” opinią Komisji Weneckiej. – Cenił te opinie w sytuacji, gdy Komisja Wenecka negatywnie odnosiła się do projektów firmowanych przez Zjednoczoną Prawicę. Teraz, kiedy nie odpowiada projekt obecnej władzy (…), to nie podoba się również Komisja Wenecka – oceniła.
– Ja postrzegam projekt tej ustawy jako pewien zaczątek następnego konfliktu, jako demonstrację: nie, ja w istocie nie chcę działać dla dobra Polski, dla dobra systemu sprawiedliwości – dodała Manowska.
Spór dotyczący Krajowej Rady Sądownictwa i wybieranych w procedurze przy jej udziale tzw. neosędziów jest związany z nowelizacją w grudniu 2017 r. ustawy o Radzie, na mocy której od 2018 r. 15 sędziów-członków KRS wybieranych jest przez Sejm, pomimo że wcześniej byli oni wybierani przez środowiska sędziowskie. Zmiana z 2017 r. stała się przyczyną formułowanych przez ówczesną opozycję, a przez obecnie rządzących, zarzutów upolitycznienia KRS i kwestionowania statusu osób powołanych na stanowisko sędziego z udziałem tak ukształtowanej KRS. Na wadliwość trybu wyłaniania sędziów z udziałem obecnej KRS wskazywały w minionych latach także orzeczenia europejskich trybunałów – TSUE i ETPC.
Pierwszą wersję projektu tzw. ustawy „praworządnościowej” ministerstwo sprawiedliwości przedstawiło 24 kwietnia, jeszcze pod kierownictwem ówczesnego szefa resortu Adama Bodnara. Projekt ten został skierowany do zaopiniowania organowi doradczemu Rady Europy ds. prawa konstytucyjnego, czyli Komisji Weneckiej. Jedną z pierwszych decyzji Waldemara Żurka po objęciu przez niego funkcji ministra sprawiedliwości było wycofanie tego projektu z Komisji. – Wiemy, jakie są zalecenia Komisji (Weneckiej), szanujemy ten organ, ale na obecnym etapie konsultacje z Komisją nie są (…) uzasadnione – mówił wówczas w rozmowie z PAP minister Żurek.
W czwartek, prezentując projekt ustawy mającej na celu uregulowanie statusu sędziów powołanych w latach 2018-2025, Żurek zapewnił, że projekt jest zgodny z Konstytucją RP i prawem UE oraz uwzględnia stanowisko Komisji Weneckiej. Podkreślił, że chciałby, aby nowe regulacje zostały zatwierdzone jeszcze w bieżącym roku.
Naczelną ideą projektu jest – jak oznajmił szef MS – ponowne zorganizowanie konkursów „przed legalną KRS” na stanowiska sędziowskie obsadzone w procedurze z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa w składzie po 2018 r., innymi słowy – jak określił to minister – tzw. neoKRS. Jednak – jak zaakcentował Żurek – „regułą będzie utrzymanie w mocy orzeczeń neosędziów niepodważanych przez strony”. Nowa „legalna Krajowa Rada Sądownictwa”, która zorganizuje ponowione konkursy, ma zostać wyłoniona na podstawie ustawy, nad którą – jak poinformował – trwają prace. (PAP)
ef/ sdd/ mhr/