Biznes Fakty
Nieznany numer nagle zadzwoni. Będą wypytywać cię o wiek i wypłatę
Niezależnie od tego, czy masz telefon na abonament, czy kupujesz do niego kartę przedpłaconą, może zadzwonić od ciebie pewien nieznany numer i może się to stać nie raz. Po odebraniu można usłyszeć szereg pytań, w tym dotyczące wieku oraz zarabianych pieniędzy. O co chodzi?
/123RF/PICSEL
- Posiadacze telefonów na abonament i kartę mogą nagle otrzymać połączenie od nieznanego numeru.
- Jednym z pierwszych pytań po odebraniu będzie to o abonament.
- To dzwonić będzie ankieter. Takie połącznia mogą powtarzać się kilka razy w ciągu kilku miesięcy.
Abonament czy karta – ta kwestia dotycząca opłacania telefonu komórkowego stawiana jest przed każdym z użytkowników. Kwestia ta jest także pierwszym z pytań, które zada nam głos w słuchawce, gdy zadzwoni do nas nieznany numer.
Abonament czy telefon na kartę? Nieznany numer dzwoni i pyta
Nieznany numer, który zadzwoni, to ankieter. Badanie rynku teleoperatorów jest jednym z najczęstszych badań przeprowadzanych przez teleankieterów. Taki nieznany numer może zadzwonić więcej niż raz w ciągu kilku miesięcy.
Na początku rozmowy ankieter wygłosi formułkę informującą o nagrywaniu rozmowy. Zwykle też informuje, że ankieta trwa 8 – 10 minut. Jeśli wyrazimy zgodę, zacznie się przepytywanie. W trakcie rozmowy padną pytania o to, jak opłacamy telefon – czy mamy ustalony abonament czy cyklicznie kupujemy karty przedpłacone.
Nieznany numer przeprowadzi ankietę. Zapyta o abonament, potem o wiek i zarobki
W dalszej części rozmowy należy wskazać, z usług którego operatora komórkowego korzystamy. Później zacznie się ocenianie zapewnianych usług. Zwykle ankieterzy wskazują 5 ocen w skali:
- bardzo źle,
- źle,
- średnio,
- dobrze,
- bardzo dobrze.
W zależności od pytania wartości te mogą się zmieniać. I tak w wypadku pytań dotyczących częstotliwości odpowiadamy, że z czegoś korzystamy średnio, często lub wcale. Natomiast na końcu rozmowy z ankieterem będziemy musieli udzielić odpowiedzi dotyczących naszych danych.
Nie są to jednak pytania o numer PESEL czy informacje z dowodu osobistego. Zamiast tego ankieter zada bardziej ogólne pytania. Te będą dotyczyć wieku, płci, zarobków czy miejsca zamieszkania, co i tak może spotkać się z naszym oporem. Wówczas jak najbardziej można uogólniać odpowiedzi i na przykład zamiast miejscowości zamieszkania podać gminę czy powiat, a zamiast konkretnej kwoty zarobków podać widełki płacowe.