Biznes Fakty
Powódź 2024. Potracili domy, spłacają kredyty. Premier obiecuje pomoc
Premier Donald Tusk poinformował, że w rządzie rozpoczęły się prace nad mechanizmami pomocowymi dla kredytobiorców, których domy lub mieszkania zostały zniszczone przez powódź. Specjalnych rozwiązań szuka minister finansów Andrzej Domański.
/Maciej Kulczyński /PAPPremier Donald Tusk, który przewodniczył kolejnemu posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu, podzielił się swoimi przemyśleniami po spotkaniach i rozmowach z osobami dotkniętymi przez powódź na południu Polski.
Powódź w południowej Polsce. Premier obiecuje pomoc kredytobiorcom
„Wszyscy moi rozmówcy mówili: Niech pan zobaczy, straciliśmy to mieszkanie, straciliśmy dom, a jesteśmy na kredycie” – powiedział szef rządu.
Jak podkreślił, w odpowiedzi na te obawy rząd planuje podjąć kolejne działania.
„Będziemy szukali takich mechanizmów, aby kredytobiorcy, którzy stracili swoje miejsca zamieszkania wskutek powodzi, dostali od nas bardzo czytelną i mocną pomoc w tej kwestii” – obiecał. Dodał, że minister finansów został już zobowiązany do przygotowania propozycji rozwiązań.
Andrzej Domański – poinformował premier – został zaproszony na środowe posiedzenie sztabu kryzysowego, by złożyć „stosowny meldunek” w tej sprawie.
Rząd zwiększa wsparcie z budżetu dla powodzian
Donald Tusk zapowiedział też, że rząd szuka mechanizmów wsparcia dla powodzian w zakresie płacenia składek na ubezpieczenie społeczne.
– Szukamy także tych metod tak, żeby nie płacili ZUS-u – szczególnie dotyczy to drobnych przedsiębiorców, którzy stracili albo swój warsztat, albo mieszkanie, albo jedno i drugie – wyjaśnił.
Przypomnijmy – we wtorek rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski poinformował, że przedsiębiorcy poszkodowani przez powódź mogą opłacić składki za okres od 1 sierpnia do 31 grudnia br. dopiero we wrześniu 2025 r., bez naliczania odsetek za zwłokę.
Donald Tusk poinformował też, że minister finansów wygospodarował dodatkowy miliard złotych z budżetu państwa na wsparcie dla powodzian i walkę ze skutkami powodzi. To oznacza, że kwota wsparcia wzrasta do dwóch miliardów złotych. – Straty po powodzi będziemy liczyli w miliardach – przyznał szef rządu.