Rząd nie porzucił „kredytu 0 proc.”? Wiceminister tłumaczy

Projekt ws. kredytu 0 proc. jest procedowany; wsparcie w możliwości zaciągnięcia kredytu musi być – mówił wicepremier, szef PSL i MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, resort rozwoju chce oprzeć rozwiązania ws. mieszkalnictwa na trzech filarach – społecznym, spółdzielczym i własnościowym.

Bbb395f4f6e8526c65dbbca92b0f4bfc, Biznes Fakty Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej /Filip Naumienko/REPORTER /East News

Kosiniak-Kamysz został zapytany o przyszłość tzw. kredytu 0 proc. i środki, które w budżecie na 2025 mają zostać przeznaczone na mieszkalnictwo, w tym o wpis ministry funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz z Polski 2050 na platformie X. Napisała ona, że w projekcie budżetu „jest okrągłe 0 zł na kredyt 0 proc.”. 

„Nie, ta ustawa jest procedowana, ale pan minister (rozwoju i technologii Krzysztof – PAP) Paszyk zaproponował bardzo ciekawą koncepcję i podejście do tematu związanego z mieszkalnictwem. Mieszkalnictwo, budownictwo, wszystkie działania państwa na rzecz zwiększenia dostępności mieszkań będą prowadzone w trzech filarach: filarze społecznym, spółdzielczym i własnościowym” – odparł Kosiniak-Kamysz. 

Tak rząc chce podejść do kwestii mieszkalnictwa w Polsce. Wicepremier zdradza szczegóły

Jak wskazał, każdy z tych filarów „potrzebuje określonego wsparcia”. „Społeczne – tutaj wielka rola samorządów – czy to mieszkania komunalne, czy właśnie jakiegoś rodzaju mieszkania na wynajem, TBS-y – bardzo ważny element dostępności do mieszkań. Spółdzielcze – moim zdaniem ruch spółdzielczy, spółdzielczość mieszkaniowa potrzebuje odnowienia, potrzebuje nowego impulsu” – wymieniał lider PSL. 

„Spółdzielczość mieszkaniowa potrzebuje rewitalizacji; przekierowania na nowe tory, ale jest elementem, który będzie wspierany. I trzeci filar to element własnościowy, który jest bardzo pożądany przez Polaków (…) Chęć posiadania własnego mieszkania jest bardzo duża, i to przechodzi z pokolenia na pokolenie; mamy tradycję dążenia do własności mieszkaniowej” – ocenił. 

Dlatego, jak stwierdził lider PSL, „wsparcie w możliwości zaciągnięcia kredytu musi być”. „Bo Polska ma dzisiaj niestety, przez stopy procentowe nieobniżane przez NBP od wielu miesięcy, jedne z największych, jak nie największe w UE, oprocentowanie kredytów mieszkaniowych. Ono musi być niższe – wielu młodych Polaków nie ma na wkład własny i nie jest w stanie zebrać pieniędzy, które umożliwią im zaciągnięcie kredytu” – powiedział. 

„Więc będzie wsparcie w trzech filarach, mamy na to zarezerwowane środki i dokładnie o tym rozmawialiśmy na posiedzeniu Rady Ministrów, że nie eliminujemy żadnego projektu; nic takiego nie padło, że któryś z projektów będzie wyeliminowany” – dodał lider PSL. 

Kredyt 0 proc. podzielił koalicjantów. Wprowadzenie programu stoi pod znakiem zapytania

Przygotowywany w MRiT pomysł wprowadzenia tzw. kredytu 0 proc. spotkał się z szeroką krytyką, m.in. ze strony koalicyjnych Polski 2050 i Lewicy, które zapowiedziały, że nie poprą projektu w tej sprawie. Jak wskazywali przedstawiciele tych ugrupowań, a także różnych organizacji społecznych i ruchów miejskich, przyjęcie tego rozwiązania w sytuacji, w której popyt na mieszkania i tak przewyższa ich podaż może poskutkować tylko dalszym wzrostem cen mieszkań, a ostatecznie najbardziej skorzystają na nim nie kredytobiorcy, a deweloperzy, którzy staną się ostatecznymi beneficjentami pieniędzy włożonych w program przez państwo.

Szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej przekazała w środowym wpisie, że w projekcie budżetu na 2025 r. nie przewidziano środków na program naStart. „Mamy to! Budżet Polski przyjęty przez rząd przeznacza na mieszkalnictwo 4,3 mld zł. To ponad 50 proc. więcej niż w tym roku! Dobra wiadomość: w budżecie jest okrągłe 0 zł na kredyt 0 proc.” – napisała. „Kredyt 0 proc. zasługuje też na 0 zł z tej puli, a społeczne mieszkalnictwo na tyle pieniędzy, ile się da” – oceniła Pełczyńska-Nałęcz. Minister zaznaczyła też, że takie będzie jej stanowisko na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. 

Do jej słów odniósł się w piątek premier Donald Tusk, który przekonywał, że kredyt 0 proc. „jest najbardziej zawansowanym projektem dotyczącym wsparcia mieszkalnictwa, a rząd nad nim pracuje”. Jak dodał, w budżecie przewidziano miliardy na sektor mieszkaniowy, a decyzje dotyczące podziału środków nie zostały jeszcze podjęte. 

Według informacji resortu finansów, w projekcie budżetu na 2025 r. na budownictwo mieszkaniowe przewidziano środki w kwocie 4,28 mld zł, z czego 1,6 mld jest w rezerwach. „W zależności od tego, jakie decyzje będą procesowane, środki zostaną odpowiednio przekierowane” – wskazała wiceminister finansów Hanna Majszczyk. Według ministra finansów Andrzeja Domańskiego „środki na kredyt 0 proc. mogą się zmieścić w kwotach przeznaczonych na budownictwo”. 

Wcześniej minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk poinformował, że MRiT przygotowało „kompleksowy” program mieszkaniowy. „Trzy filary tego programu to budownictwo komunalne, społeczne i własnościowe. Program nie powinien wpływać na wzrost cen mieszkań w Polsce, tym bardziej, że chcemy do niego dołożyć narzędzia podażowe, żeby w przyszłych latach na rynku mogło być więcej mieszkań” – powiedział Paszyk. Jak dodał, w przyszłym tygodniu wiceminister Jacek Tomczak przedstawi szczegóły na ten temat.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *