Biznes Fakty
Szykuje się zmiana przepisów. Właściciele aut nie będą mieli wyjścia
Nadchodzi nowy bat na kierowców. W 2025 r. w życie mają wejść nowe przepisy, których celem jest rozwiązanie problemu z unikaniem płacenia mandatów. Ministerstwo Infrastruktury chce nałożyć na właściciela obowiązek wskazania tego, kto kierował jego pojazdem, a w przypadku zignorowania tego obowiązku, obarczenia właściciela pojazdu odpowiedzialnością za naruszenie przepisów. Do ukaranych trafiają listy, na które trzeba odpowiedzieć w ciągu siedmiu dni, gdyż w przeciwnym razie można zostać ukaranym karą grzywny do 30 tys. zł.
/123RF/PICSELNie tylko kwestia składki zdrowotnej ulegnie zmianie w 2025 r. Lista zmian, jakie wejdą w życie już za kilka dni, nie jest krótka i wszystko wskazuje, że dołączyć do niej może kwestia problemów ze ściągalnością mandatów i karaniem kierowców łamiących przepisy drogowe. Ministerstwo Infrastruktury chce pomóc Głównemu Inspektoratowi Transportu Drogowego z trudnościami dotyczącymi ustalania i ścigania kierujących ignorujących wezwanie do zapłaty w związku ze złamaniem przepisów podczas jazdy.
List z mandatem, masz tylko siedem dni, aby uniknąć kary grzywny do 30 tys. zł
Mandat nie zawsze otrzymuje właściwy kierowca. Informacja o ukaraniu za złamanie przepisów drogowych trafia do właściciela pojazdu uchwyconego przez fotoradar. Obecnie przepisy sprawiają, że to Główny Inspektorat Transportu Drogowego ma obowiązek ustalenia tego, kto popełnił wykroczenie drogowe.
Obecnie po otrzymaniu listu z mandatem właściciel pojazdu może albo wskazać, że to on kierował samochodem, albo zadeklarować, że jest on właścicielem pojazdu, ale w czasie popełnienia wykroczenia kierowała inna osoba (ze wskazaniem kto). Trzecią opcją jest wybranie oświadczenia, gdzie właściciel pojazdu odmawia wskazania osoby, której powierzył pojazd.
Na odesłanie dokumentów jest siedem dni. „Osoba, która wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzyła pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, podlega karze grzywny” – wyjaśnił cytowany przez dziennik.pl Wojciech Król z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Art. 24 § 1a k.w. wskazuje, że kara grzywny za to wykroczenie opiewać może nawet na 30 tys. zł.
Niedługo może się to jednak zmienić. Ministerstwo Infrastruktury chce pomóc Głównemu Inspektoratowi Transportu Drogowego ze ściąganiem należności z mandatów. Ustalenie sprawcy wykroczenia drogowego jest obecnie czasochłonne, a same procedury są uciążliwe. GITD wskazuje, że tylko 60 proc. kierowców, którzy otrzymali mandaty, płaci kary. Rzadkością nie jest wpisywanie jako kierowców łamiących przepisy osoby pochodzące z zagranicy, a także unikanie odbierania listów poleconych.
W 2025 r. zmienią się przepisy dotyczące ustalania kierowcy w przypadku mandatu?
Ministerstwo Infrastruktury chce zmienić przepisy. „Ministerstwo zamierza wprowadzić zmiany prawne dotyczące wzmocnienia systemu egzekucji przepisów o wykroczeniach rejestrowanych w ramach systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym CANARD” – poinformowała Anna Szumańska, rzecznik prasowy resortu w rozmowie z dziennikiem.pl.
Rzeczniczka Ministerstwa Infrastruktury dodała, że głównym celem jest doprecyzowanie kwestii obowiązku ciążącym na właścicielu pojazdu dotyczącym wskazania kierowcy, który złamał przepisy podczas jazdy i zobligowany jest do zapłacenia mandatu. „Ta nowelizacja wprowadzi mechanizmy skutecznego ścigania sprawców popełnianych wykroczeń, w tym w szczególności spoza UE. Pozwoli to na ograniczenie przypadków, jak ma to miejsce obecnie, unikania kary za stwierdzone wykroczenie” – dodała Anna Szumańska.
Właściciel będzie musiał odpowiedzieć za złamane przepisy
Bat na nieuczciwych kierowców i właścicieli pojazdów unikających wskazania kierujących zbliża się wielkimi krokami. Nowe zasady proponowane przez resort mają wprowadzić nowy obowiązek. Obejmie on właścicieli pojazdów. W momencie otrzymania mandatu z fotoradaru i niewskazaniu tego, kto kierował, to właśnie on sam zostanie wskazany jako sprawca i będzie musiał odpowiedzieć za naruszenie przepisów.
„W najbliższym czasie prześlemy wniosek do KPRM i po uzyskaniu wpisu rozpoczną się prace legislacyjne. Zmiana przepisów może być uchwalona w 2025 roku” – przekazała Anna Szumańska dla dziennika.pl. Ostateczna data nie jest jednak znana, niemniej pewne jest, iż w ministerstwie gotowy jest już wniosek o to, aby dodać wpis o propozycji zmian w przepisach w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu. Opracowany został także projekt ustawy oraz Ocena Skutków Regulacji.
Agata Jaroszewska