Tam na zbieranie grzybów trzeba poczekać o rok. Można zapłacić zdrowiem

Zbieranie grzybów na terenach dotkniętych kataklizmem powodzi może być groźne dla zdrowia. Wezbrana woda pociągnęła za sobą nie tylko śmieci, ale też środki chemiczne i nieczystości – ostrzega w rozmowie z „Faktem” prof. Jarosław Drobnik, epidemiolog z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.

1ba0b936445abe1b86a6c6d75b7220a7, Biznes Fakty Na terenach dotkniętych powodzią nie należy zbierać grzybów. Mogą zawierać groźne zanieczyszczenia i bakterie /123RF/PICSEL

W wodzie, która zalała południowe tereny Polski, mogą być niebezpieczne dla zdrowia a nawet życia bakterie. – Rzeki, które wylały się poza koryto, pociągnęły za sobą z pól chemię i obornik. Pociągnęły też różnego rodzaju śmieci. Mogły wypłukać szamba i uszkodzić oczyszczalnie ścieków – wylicza w rozmowie z „Faktem” prof. Drobnik. Podkreśla, że wszystkie te substancje mogły osadzić się na grzybach. 

Powódź w lasach. Nie tylko grzyby, owoce też mogą grozić zdrowiu

Zdaniem eksperta, w dbałości o zdrowie mieszkańcy terenów dotkniętych kataklizmem powinni poczekać do przyszłego sezonu. – Ze zbiorami na terenach popowodziowych powinniśmy się powstrzymać do następnego roku – zachęca epidemiolog. Zwraca uwagę, że nie należy tam również zbierać żadnych owoców a nawet roślin.

Rozwiń

Na Dolnym Śląsku pod wodą znalazły się też lasy. Największe straty odnotowano w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu. Tam woda zalała 9115 ha, w tym w 2000 ha w Nadleśnictwie Wołów, a 1200 ha w Nadleśnictwie Legnica. W najtrudniejszej sytuacji znalazły się Leśnictwa: Prawików, Dębno i Tarchalice. W Katowicach wylane rzeki zalały 6000 ha, a w Zielonej Górze – 5100 ha. 

Nie wchodzić do lasów

W wydanym komunikacie leśnicy apelują aby nie zbliżać się do zalanych lasów. „Ze względu na wciąż istniejące ryzyko, apelujemy o ostrożność i powstrzymanie się od wchodzenia do lasów w obszarach dotkniętych podtopieniami” – napisała na stronie internetowej Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu. Poinformowała, że w usuwaniu szkód leśnikom z Dolnego Śląska pomagają strażnicy leśni z innych rejonów. W pomoc włączyli się też szeregowi pracownicy. 

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *