Biznes Fakty
Trzęsienie ziemi w Tajlandii. A co z polskimi turystami? Komentarze biurowe
W Tajlandii doszło do silnego trzęsienia ziemi. Biuro podróży Rainbow Tours skomentowało sytuację związaną z wakacjami polskich turystów w tym kraju. Organizator wycieczek potwierdził, że jego klienci byli „w bezpiecznej części kraju, z dala od epicentrum”.

Podróżni Rainbow Tours znajdują się w bezpiecznej części Tajlandii , z dala od epicentrum trzęsienia ziemi. Na chwilę obecną nie ma żadnych oznak, że wydarzenia te mogłyby wpłynąć na komfort ich wypoczynku – poinformowała rzeczniczka biura podróży Katarzyna Pasikowska.
A co z polskimi turystami w Tajlandii? Biuro podróży Rainbow Tours zapewnia
Agencja Associated Press (AP) podała, że w piątek w Bangkoku, stolicy Tajlandii, gdzie mieszka około 17 milionów ludzi, wystąpiło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,3. Premier Patongtan Shinawatra ogłosił miasto strefą niebezpieczną ; Władze poinformowały, że w wyniku zawalenia się budowanego wieżowca zginęły dwie osoby, a 50 zostało rannych.
PAP zwróciła się w szczególności do biura podróży Rainbow Tours z prośbą o ocenę reakcji na te wydarzenia. Rzeczniczka Katarzyna Pasikowska zaznaczyła, że w celu zapewnienia bezpieczeństwa klientom „wdrożono standardowe procedury, które pozwalają na szybką i skuteczną reakcję w takich sytuacjach”.
„Obecnie wszyscy nasi goście znajdują się w bezpiecznej części kraju , z dala od epicentrum” – podkreśliła. Dodała, że gabinet uważnie monitoruje rozwój sytuacji, ale „na chwilę obecną nie ma żadnych przesłanek, że wpłynie to na komfort (…) pozostałych” klientów.
Trzęsienie ziemi w Tajlandii. Ambasada RP w Bangkoku została ewakuowana
Silne trzęsienie ziemi w Bangkoku spowodowało zachwianie się budynków w całej stolicy. Wiele z nich zostało ewakuowanych. Ludzie w panice wybiegali z wieżowców, a goście hotelowi uciekali w szlafrokach i strojach kąpielowych. Wstrząsy były tak silne, że woda wylewała się z kałuż na dachach budynków.
Rzecznik polskiego MSZ poinformował wcześniej , że ambasada polska w Bangkoku została ewakuowana z powodu uszkodzeń budynku . Dodał, że pracownicy placówki próbują nawiązać kontakt ze służbami ratowniczymi, aby dowiedzieć się, czy wśród ofiar są turyści z Polski. Następnie MSZ poinformowało na platformie X, że „w Mjanmie i Tajlandii lokalne służby potwierdziły, że wśród ofiar nie ma obywateli polskich”.
Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,7 znajdowało się w Birmie, ale wstrząsy były odczuwalne również w Tajlandii, Indiach i Chinach. W Bangkoku ewakuowano pracowników biur i sklepów, a ruch metra został zawieszony.