Tusk: NATO to fundament bezpieczeństwa Polski. „Ukraina absolutnie nie musi ponieść porażki”

Sojusz Północnoatlantycki jest niezmiernie ważny dla Polski – zaakcentował premier Donald Tusk w rozmowie, która pojawiła się w poniedziałkowym wydaniu „GW”. Jak stwierdził, przyszłość geopolityczna Polski będzie wyglądać nader obiecująco, o ile Ukraina nie dozna porażki i o ile zdołamy przezwyciężyć dawną niechęć pomiędzy Polską a Ukrainą.

Tusk Nato Jest Dla Polski Absolutnie Kluczowe Nie Ma Adnego Powodu By Ukraina Miaa Przegra 2495882, Biznes Fakty

/ Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

W poniedziałkowym wydaniu „GW” szef rządu wypowiedział się m.in. na temat wojny na Ukrainie, zaznaczając, że od wybuchu wojny na pełną skalę u naszego wschodniego sąsiada, Polska stała się z rozmaitych względów państwem pierwszorzędnym i musimy to zużytkować w aspekcie strategicznym, w perspektywie długoterminowej.

Dodał, że przyszłość geopolityczna Polski „będzie wyglądać niezwykle pomyślnie, jeżeli Ukraina nie dozna klęski i jeżeli zdołamy przemóc tę odwieczną polsko-ukraińską animozję”. „Stworzenie silnych, przyjaznych stosunków partnerskich z niezależną Ukrainą, z zachowaniem naszych interesów, to dla Polski ogromna szansa” – ocenił Tusk.

Jak podkreślił, dlatego właśnie musimy być usilnie skupieni na niesieniu pomocy Ukrainie, ponieważ gdyby przegrała wojnę, sytuacja Polski gruntownie uległaby pogorszeniu. „Aczkolwiek i w tym przypadku jestem ostrożnym optymistą. Nie istnieje żaden racjonalny powód, dla którego Ukraina miałaby przegrać” – oznajmił.

Szef rządu wspomniał też o incydencie z nocy z 9 na 10 września, gdy rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Jak stwierdził, był to punkt kulminacyjny konfliktu. Nawiązując do decyzji o strącaniu dronów rzekł, że „nie było to proste, w końcu nikt nie chce nadmiernie reagować i wywołać przypadkiem trzeciej wojny światowej”, lecz – jak zauważył – nie ma najmniejszych wątpliwości, że „odstępowanie, tolerowanie prowokacji, nie prowadzi do niczego dobrego”.

Premier podkreślił również w wywiadzie, że Sojusz Północnoatlantycki jest dla Polski niezmiernie istotny. Zaznaczył przy tym, że „wprawdzie mamy zawirowania, nie jesteśmy pewni, jak będą wyglądały kolejne kroki administracji Donalda Trumpa”. Jak relacjonował Tusk, naszymi aliantami są Amerykanie, którzy obecnie mają 10 tysięcy żołnierzy na terenie Polski, a także nasi sąsiedzi, którzy wchodzą w skład Sojuszu.

Tusk: Mam wrażenie, że Nawrocki nie jest zainteresowany żadnymi relacjami ze mną

„Mam odczucie graniczące z pewnością, że prezydent Nawrocki nie jest zainteresowany żadnymi stosunkami ze mną. Ostatnie tygodnie potwierdzają to w sposób dość dosadny. Mówię o tym, ponieważ jako premier mam bardzo dużo obowiązków, które niekiedy wymagają współdziałania z prezydentem. Natomiast prezydent nie ma praktycznie żadnych powinności wymuszających kooperację z rządem. Zatem w porządku, niech relacje polityczne pozostaną tam, gdzie są, w bardzo odległych miejscach, natomiast zależy mi na dobrej współpracy z prezydentem jako urzędem” – mówił szef rządu w poniedziałkowym wywiadzie dla „GW”.

Dodał także, że Nawrocki „umyślnie i świadomie niszczy nawet tę sferę”, ale – jak nadmienił Tusk – to nie on na tym cierpi, lecz państwo. Premier jako przykład przytoczył wręczane 11 listopada nominacje oficerskie dla funkcjonariuszy służb specjalnych. „Nawrocki odmówił złożenia podpisu pod nominacjami na pierwszy stopień oficerski. Tylko dlatego, że wnioski zgłasza rząd. Ci młodzi ludzie mają po dwadzieścia kilka lat, kształcili się, pragną służyć Ojczyźnie. W Święto Niepodległości z winy prezydenta nie otrzymają nominacji” – mówił.

Premier ocenił także, że największym przegranym ostatnich wyborów prezydenckich nie jest Rafał Trzaskowski, lecz lider PiS Jarosław Kaczyński.

„Prezydent Nawrocki z oczywistych przyczyn jest bardziej obiecujący niż Jarek. Nie chodzi mi wyłącznie o wiek, choć biologia ma znaczenie, ale o polityczny kalendarz. Przed Nawrockim jest pięć lat. Jak na polską politykę, to ogrom czasu. A największym problemem Kaczyńskiego jest fakt, że (Grzegorz) Braun i Sławomir Mentzen wyraźnie krążą wokół Nawrockiego i traktują go jako ewentualnego przywódcę – a może lepiej patrona – takiej szerszej prawicowej całości” – mówił Tusk.

Według premiera, prezydentura w Polsce dawno przestała być jedynie reprezentacyjna, ponieważ – jak argumentował – „paradoksalnie – najmniej wpływowy prezydent w naszej współczesnej historii, Andrzej Duda, poprzez rozmaite dziwne układy i targi z PiS, otrzymał ustawowo dodatkowe uprawnienia”.

„To, plus różne interpretacje konstytucji oraz uzus wynikający z wieloletniej praktyki, daje prezydentowi faktyczną możliwość psucia, wpływania, blokowania. Niestety, Karol Nawrocki już zaczął z tego bardzo obficie korzystać, wiedząc, że nie ponosi odpowiedzialności za codzienne rządzenie – czyli za decyzje, które niekiedy budzą niechęć ludzi. Ma zatem strategicznie bardzo komfortową pozycję” – powiedział szef rządu. 

Tusk: Jeśli prokuratura, a później sąd uznają, że Ziobro ma siedzieć, to będzie siedział

Premier Tusk w wywiadzie dla „GW” nawiązał do sprawy byłego szefa MS, posła PiS Zbigniewa Ziobro, któremu w piątek Sejm uchylił immunitet i wyraził zgodę na zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie.

Szef rządu, odnosząc się do kwestii tego, że Ziobro zmaga się z chorobą onkologiczną, podkreślił, że „w Polsce każdy, również aresztowany, w razie konieczności może liczyć na opiekę medyczną”. „Polityków nie można traktować bardziej ulgowo niż innych obywateli” – dodał.

„Od kilkudziesięciu dni ze środowisk PiS słyszę wręcz, że wynająłem zabójców, którzy mają Ziobrę zamordować. Oni nigdy nie mieli ograniczeń, byli w stanie wygadywać najobrzydliwsze rzeczy, bo w istocie są to odrażające typy. Nie tylko kradli, niszczyli ludziom kariery, oczerniali, doprowadzili do tego, że chłopak – nastolatek – odebrał sobie życie. Powoli, bo powoli, prokuratura prowadząc śledztwo, zdobyła dowody, chce postawić zarzuty, wnioskuje o uchylenie immunitetu. Nikomu nie pozwalam na żadne bezprawne ataki. To normalna praktyka, czego oni lamentują?”-dziwił się premier.

Ocenił, że wrażenie „jakiejś przesadnej surowości może brać się stąd, że minister Adam Bodnar był o wiele bardziej powściągliwy i stawiał raczej na zmiany systemowe, do których potrzebny był współpracujący prezydent”. „Nie udało się, podpis prezydenta jest niemożliwy, więc sięgnąłem po człowieka z innym temperamentem, który będzie dążył do celu w ramach prawa, ale krótszymi ścieżkami” – wskazał Tusk.

Premier, odnosząc się do uwagi, że PiS zarzuca, iż minister sprawiedliwości Waldemar Żurek łamie prawo, zaprzeczył. „Bardzo bym chciał, aby wszyscy, którzy rzeczywiście myślą o Polsce jako o swoim domu, swojej ojczyźnie, myśleli o niej jako o prawdziwej republice. W prawdziwej republice są instytucje, które zajmują się tym, co do nich należy. Jeśli prokuratura, a później sąd uznają, że Ziobro ma siedzieć, to będzie siedział. Jeśli będą musieli badać te sprawy 10 lat, to będą badali 10 lat. I politykom nic do tego. Na tym polega prawo i sprawiedliwość” – podkreślił Tusk.

Premier: W 2027 roku wygramy; wiem, jak to zrobić

W wywiadzie premier Tusk podkreślił, że jako premier ponosi odpowiedzialność za całą koalicję 15 października i „nasze działania, ze wszystkimi tego dla mnie negatywnymi następstwami” – dodał. Zaznaczył też, że w wyborach będzie odpowiadał za wynik Koalicji Obywatelskiej. „Zatem ja wykonam swoje zadanie i w 2027 roku zwyciężymy. Wiem, jak to osiągnąć i z pewnością to zrobię” – powiedział.

Dopytywany, co się stanie, gdy okaże się, że tak jak pokazują sondaże, jedynym możliwym partnerem do koalicji jest Konfederacja, Tusk powiedział, że słyszy, iż ludzie mówią: przegrali, wina Tuska, wina Trzaskowskiego. „Musimy ich przekonać, że warto spróbować jeszcze i jeszcze raz, że nie można się poddawać” – dodał.

Zaznaczył również, że dotrą do ludzi z „tym autentycznym, najgłębszym przekazem – że wybory mają znaczenie, ponieważ tak naprawdę wybiera się nie te czy inne osoby, lecz kraj, w jakim będzie się żyło”.

Szef rządu ocenił, że za dwa lata znów staniemy przed tym wyborem, „absolutnie fundamentalnym”. „Jeżeli ludzie wybiorą czterogłową konstelację Braun-Mentzen-Kaczyński-Nawrocki, to ten wybór będzie wiele mówił o nas wszystkich – nie tylko o wyborcach, również o nas, liderach, ministrach, politykach tej koalicji. Lecz to nie jest przesądzone. Polek i Polaków, którzy dostrzegają niedociągnięcia, są zniechęceni, ale gdy szerzej otworzą oczy, pomyślą: »nie, to będzie koszmar, nie chcemy Polski podzielonej między Brauna, Mentzena, Kaczyńskiego i Nawrockiego«, jest więcej” – powiedział.

Tusk podkreślił także, że wielki potencjał tych ludzi „trzeba zauważyć, nie zaprzepaścić i zmobilizować w dniu wyborów”. „Podejmuję się tego zadania” – dodał.

Tusk odniósł się także do sytuacji w koalicji rządzącej. Zaznaczył, że siłą przewodnią w rządzie jest Koalicja Obywatelska. „Co nie oznacza, że nie należy – w miarę możliwości – budować na wzajemnym zaufaniu i częściowej wspólnocie poglądów. I w naszej koalicji tak też się dzieje” – powiedział.

„Moja współpraca z liderem partii, która jest bardzo odmienna od KO – mówię o Władysławie Kosiniaku-Kamyszu i PSL – opiera się właśnie na zaufaniu. Uważamy się za ludzi uczciwych, lojalnych, nigdy siebie nie okłamywaliśmy. To rzadkość nie tylko w polskiej polityce. I przy pełnej świadomości konfliktu interesów, tradycji, metod postępowania – bo jesteśmy bardzo różni – mam wrażenie, że rozumiemy proporcje, hierarchię” – zaznaczył w wywiadzie.

Dopytywany o Lewicę i Polskę 2050, Tusk wskazał, że Lewica w sensie politycznym okazała się bardzo dojrzałym i odpowiedzialnym partnerem. „Trudnym, wymagającym i niekiedy z pomysłami, od których mi włosy na głowie stają, kiedy myślę, ile by kosztowała ich realizacja – ale są przewidywalni” – dodał.

Z kolei Polska 2050 to – jak ocenił – środowisko po niełatwych przejściach. „Muszą na nowo się określić, poszukują idei. To zrozumiałe” – dodał. „Wiem, że współdziałanie z niektórymi jej reprezentantami wymaga z mojej strony sporej dawki serdecznej cierpliwości” – przyznał premier. 

rbk/ mrr/ akr/

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *