Biznes Fakty
Tusk o energetyce w PE: Jak chcecie konkurować z trzy razy droższą energią?
– Jak Wy chcecie konkurować z gospodarką amerykańską czy chińską, jeśli będziemy mieli trzykrotnie droższą energię – pytał retorycznie Donald Tusk, który w środę przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Mottem polskiej prezydencji ma być bezpieczeństwo – także energetyczne.
/FREDERICK FLORIN/AFP/East News /East NewsSpis treści:
Mottem polskiej prezydencji ma być bezpieczeństwo – także energetyczne. W czasie swojego wystąpienia Donald Tusk wiele mówił także o bezpieczeństwie energetycznym, koniecznym trwałym zakończeniu współpracy z Rosją, zmianach w Zielonym Ładzie i ETS-2.
„Nie mam satysfakcji, że miałem rację”
Premier Donald Tusk przedstawił w środę priorytety polskiej prezydencji w UE. Podkreślił, że najważniejsze będzie dla nas bezpieczeństwo. Zwracał uwagę, że „nie można tylko mówić o bezpieczeństwie energetycznym„. W tym kontekście przypomniał o swoich działania sprzed lat:
– Miałem też okazję tu na tej sali wielokrotnie przestrzegać przed uzależnieniem energetyki europejskiej od dostaw rosyjskich, z różnych powodów. Nie mam satysfakcji z tego powodu, że miałem tutaj sto procent racji. Chciałbym, żebyście pamiętali wszyscy o tej lekcji niezależności od poglądów politycznych – mówił w czasie swojego przemówienia w Parlamencie Europejskim.
Tusk o energetyce w PE: Jak chcecie konkurować z trzy razy droższą energią?
Zdaniem szefa polskiego rządu „niezależność i suwerenność Europy wprost zależy także od niezależności i suwerenności energetycznej. Dodał także, że ogromnym błędem będzie myślenie, że w przyszłości czeka nas powrót do współpracy z Rosją:
– Niech nikt nie myśli w kategoriach typu: skończy się wojna w Ukrainie, zakończy się agresja rosyjska wobec Ukrainy, wrócimy do biznesu tak, jak kiedyś i będziemy znowu uzależniali Europę od rosyjskich dostaw. To się musi skończyć raz na zawsze. Bo to uzależnienie między innymi doprowadziło do tej wojny. To musi być jasne już dla każdego w Europie – mówił Donald Tusk.
Na te słowa w Parlamencie Europejskim rozległy się gromkie brawa, po których polski premier przeszedł do konkretów.
Zielony Ład musi się zmienić
Mówił o konieczności zakończenia epoki biurokratyzacji w instytucjach europejskich, ale wskazał też na konkretne rozwiązania, które choć dobre, to sprawiły, że ceny energii w Europie są „nieakceptowalnie wysokie”:
– Jak Wy chcecie konkurować z gospodarką amerykańską czy chińską, jeśli będziemy mieli trzykrotnie droższą energię? Bardzo proszę, żebyśmy rzetelnie podeszli do pełnego i bardzo krytycznego przeglądu wszystkich regulacji, także tych wynikających z Zielonego Ładu, i żebyśmy naprawdę potrafili nie tylko wskazać, ale także zmienić wszystkie te zapisy, które mogą doprowadzić do wysokich cen energii – wymieniał premier w PE.
Wdrażanie ETS-2 musi zwolnić
Tusk zwracał uwagę, że ludzie w Europie chcą dbać o środowisko, jednak nie chcą, „aby Europa stała się miejscem, gdzie energia jest najdroższa”.
– Więc proszę też o krytyczną i odważną refleksję na temat konsekwencji wprowadzenia w tak szybkim tempie ETS-2. Bardzo przed tym przestrzegam. I uwierzcie doświadczonemu politykowi (…) Jeśli będziemy brnęli dalej tak bezrefleksyjnie w działania, to ich konsekwencją będzie jeszcze droższa energia. Naprawdę, musimy się ogarnąć – kwitował Tusk.