Twierdzenie Trumpa o rozmowie z Putinem wywołało poruszenie na rynkach. „Kreml już wygrał”.

„Zwycięstwo Moskwy”, „Kreml już wygrał”, „Znaczący sukces Putina” – choć rozmowa Donalda Trumpa z Władimirem Putinem zaplanowana jest dopiero na piątek, rynki finansowe i analitycy już reagują na zapowiedziane wydarzenie. Amerykańska stacja telewizyjna CNBC przeanalizowała reakcję rynków i oczekiwania przedsiębiorców. Wyniki są niepokojące.

Treść:

• 01 Wielki sukces Putina – zaproszenie na amerykańską ziemię
• 02 Ekonomiści: Zapowiedziane negocjacje to już zwycięstwo Putina
• 03 Czy Donald Trump „poddał się” w sprawie Rosji? „Gdyby tylko był cierpliwy”
• 04 Rynki reagują pozytywnie na ogłoszenie rozmów Trump-Putin

„ Spotkanie dwóch przywódców w celu omówienia zakończenia wojny na Ukrainie jest już postrzegane jako zwycięstwo Kremla , rosyjskiej gospodarki i światowych rynków finansowych” – twierdzi CNBC, podkreślając powszechne wśród przedsiębiorstw przekonanie o potencjalnych korzyściach wynikających z zamrożenia, a być może zakończenia otwartej wojny na Ukrainie.

Wielki sukces Putina – zaproszenie na amerykańską ziemię

„Dla Putina to już wielki sukces, ponieważ po raz pierwszy od 2007 roku został zaproszony na spotkanie z prezydentem USA na amerykańskiej ziemi. Z jego punktu widzenia to ogromne osiągnięcie, bez żadnych warunków i bez Ukrainy, bez żadnej reprezentacji europejskiej. To już triumf” – powiedział Richard Portes, kierownik wydziału ekonomii w London Business School, w rozmowie z CNBC .

CNBC przypomina również, że Ukraina może zostać zmuszona do oddania ziem, które są już okupowane przez Rosję. W Kijowie panuje ponura atmosfera, a lokalni urzędnicy, w tym prezydent Wołodymyr Zełenski, nie zostali jeszcze zaproszeni na rozmowy.

Ekonomiści: Zapowiedziane rozmowy to już zwycięstwo Putina

Ekonomiści cytowani przez stację CNBC twierdzą, że rozmowy – odbywające się w czasie, gdy Rosja zdobywa coraz większe wpływy na polu bitwy w południowej i wschodniej Ukrainie, bez perspektyw na zawieszenie broni – są już zwycięstwem Putina i jego nastawionej na wojnę gospodarki, która zmaga się z międzynarodowymi sankcjami i utrzymującą się wysoką inflacją (osiągającą w czerwcu 9,4%).

„Putin startuje z relatywnie silnej pozycji na polu bitwy. Z drugiej strony, pod względem gospodarczym startuje ze słabej pozycji. Rosyjska gospodarka nie jest w najlepszej kondycji . Mają znaczny deficyt budżetowy, częściowo z powodu gwałtownego spadku dochodów z ropy naftowej, a także ze względu na spadek cen ropy i gazu. I… to słaba gospodarka” – powiedział Richard Portes w programie „Europe Early Edition” w CNBC.

Według CNBC, Kreml postrzega zbliżenie z Waszyngtonem nie tylko jako szansę na ożywienie gospodarcze, ale także na przyciągnięcie inwestycji. Stacja cytuje rosyjskiego doradcę prezydenta Jurija Uszakowa, który, odnosząc się do Stanów Zjednoczonych, powiedział, że „interesy gospodarcze naszych krajów krzyżują się na Alasce i w Arktyce, a Kreml nakreślił perspektywy realizacji szeroko zakrojonych, obustronnie korzystnych projektów”.

Czy Donald Trump „poddał się” w sprawie Rosji? „Gdyby tylko był cierpliwy”

Richard Portes z London Business School, cytowany przez CNBC, zasugerował, że gdyby Trump „był cierpliwy i skłonny do prawidłowego stosowania sankcji, czekanie na negocjacje mogłoby doprowadzić do znaczącej zmiany równowagi sił”. Zamiast tego mamy do czynienia z sytuacją korzystną dla Rosji.

Zapytany, czy Trump będzie naciskał na zaostrzenie sankcji, aby przekonać Putina do zawarcia pokoju, Portes odpowiedział: „Czy ktokolwiek może przewidzieć, co prezydent Stanów Zjednoczonych zrobi następnego dnia? To bardzo trudne”.

Ekonomista dodał, że prawdopodobieństwo zwiększonej presji sankcji jest znaczne, ale… „biorąc pod uwagę

Źródło