Biznes Fakty
Amerykański okręt wojenny płynie w kierunku Wenezueli. Maduro apeluje do Rosji i Chin o wsparcie.
Według "The Washington Post", amerykańskie jednostki pływające i powietrzne zbierają się nieopodal wybrzeży Wenezueli. W nadchodzącym tygodniu w obszar Karaibów ma przybyć lotniskowiec USS Gerald R. Ford. W tym samym czasie wenezuelski lider Nicolas Maduro zwrócił się do Rosji, Chin i Iranu o pomoc w umocnieniu zdolności obronnych w obliczu nasilającej się obecności amerykańskiej w regionie.

Amerykański lotniskowiec USS Gerald R. Ford
„Nagromadzenie na szeroką skalę amerykańskich zasobów militarnych i aktywów na obszarze Karaibów sugeruje, iż administracja Donalda Trumpa przygotowuje się do poszerzenia zakresu operacji” – poinformował w ubiegłą sobotę „The Washington Post”.
Karaiby. USA kumulują siły. Lotniskowiec USS Gerald R. Ford w trasie
Jak wynika z relacji, za kilka dni w obszarze Karaibskim pojawi się zespół lotniskowcowy z USS Gerald R. Ford. Gromadzenie sił ma „podwyższyć potencjał pierwszych amerykańskich ataków na Wenezuelę„.
„WP” wyszczególnia, iż na Karaibach znajduje się już osiem statków marynarki wojennej, okręt do prowadzenia działań specjalnych oraz łódź podwodna o napędzie atomowym. Razem z USS Gerald R. Ford mają nadejść jeszcze trzy dodatkowe jednostki, łącznie w sumie około czterech tysięcy żołnierzy. Rzeczony lotniskowiec ma możliwość transportowania na pokładzie przynajmniej 75 samolotów bojowych.
Pentagon miał również przesunąć dodatkowe zasoby do amerykańskich baz w tej strefie, w tym jednej w Portoryko, w której aktualnie stacjonują samoloty myśliwskie F-35, co ma wynikać z oceny sporządzonej przez „Washington Post” w oparciu o fotografie satelitarne.
Wcześniej USA przeprowadziły dwa pokazowe przeloty bombowców w stronę Wenezueli.
USA – Wenezuela. Nicolas Maduro zabiega o wsparcie Rosji, Chin i Iranu
W piątek nadeszły informacje, iż wenezuelski lider Nicolas Maduro poprosił o pomoc Rosję, Chiny i Iran. „WP” uzyskał dostęp do amerykańskich dokumentów, z których ma wynikać, iż Caracas oczekuje dostarczenia radarów, rakiet oraz wsparcia w serwisowaniu samolotów.
Nie jest jasne, jaka była odpowiedź Moskwy, Pekinu i Teheranu.
Prośby do Kremla zostały przedstawione w formie pisma skierowanego do Władimira Putina, które miało zostać przekazane przez wysokiego stopniem wenezuelskiego przedstawiciela podczas wizyty w bieżącym miesiącu.
Maduro napisał również pismo do przewodniczącego Chin Xi Jinpinga, w którym zasygnalizował chęć „pogłębionej kooperacji militarnej” Caracas z Pekinem, by stawić opór „eskalacji między USA a Wenezuelą„.
Z dokumentów wynika, że minister transportu Ramon Celestino Velasquez koordynował w ostatnim czasie transport sprzętu militarnego i dronów z Iranu i planuje podróż do tego kraju. Miał poinformować stronę irańską, iż Wenezuela potrzebuje: sprzętu do wykrywania pasywnego”, „koderów GPS” i „najprawdopodobniej dronów o zasięgu 1 tys. km”.
W liście miał przedstawić operacje militarne USA wymierzone w Wenezuelę jako akcję skierowaną w Chiny ze względu na pokrewieństwo ideologiczne tych państw – zapisano w dokumentach.
Dziennik podkreślił, iż Rosja jest kluczowym wsparciem dla Wenezueli. 26 października w stołecznym Caracas wylądował rosyjski samolot transportowy Ił-76, który podlega sankcjom USA. Dzień wcześniej Moskwa ratyfikowała nowy pakt o relacjach strategicznych z Wenezuelą.
Stany Zjednoczone zaatakują Wenezuelę? Donald Trump dementuje
W piątek prezydent USA Donald Trump zdementował, iż planuje ataki na instalacje wojskowe w Wenezueli. Wcześniej o tym, iż decyzja o atakach została już podjęta, informował „Miami Herald”, natomiast ataki przeciwko grupom narkotykowym na lądzie zapowiadał osobiście prezydent.
Niedaleko wybrzeży Wenezueli doszło do większości amerykańskich ataków na łodzie, które rzekomo transportowały narkotyki. Waszyngton oskarża Maduro o zarządzanie przemytem narkotyków.
Zauważyłeś coś istotnego? Prześlij zdjęcie, wideo lub napisz, co się stało. Użyj naszej Wrzutni
Artur Pokorski/polsatnews.pl/PAP



