Biznes Fakty
Babcia odebrała nie to dziecko z przedszkola. Wybuchła panika
Babcia odebrała z przedszkola nie swojego wnuka. Nie zauważyła pomyłki
Babcia miała odebrać wnuka z przedszkola, ale pomyliła dzieci. Gdy ojciec chłopca przyszedł po syna i okazało się, że go nie ma, wybuchła panika. Pomyłkę odkryto dopiero po kilku godzinach, gdy seniorka zaprowadziła wnuka na trening piłki nożnej. Wówczas zdziwiony trener zapytał, co to za dziecko. Babcia tłumaczyła, że zmylił ją kaptur dziecka.
Do zdarzenia doszło na północy Włoch w mieście Udine. W przedszkolu wszczęto alarm, gdy ojciec dziecka przyszedł po syna i okazało się, że chłopca nie ma w placówce. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania, ponieważ podejrzewano porwanie. Prawda wyszła na jaw po kilku godzinach.
Włochy. Babcia pomyliła dzieci. Odebrała nie swojego wnuka z przedszkola
Okazało się, że wcześniej starsza kobieta przyszła odebrać z przedszkola swojego wnuka, ale zabrała do domu nie to dziecko. Kobieta nie spostrzegła swojej pomyłki i zaprowadziła dziecko na trening piłki nożnej. To właśnie tam odkryto prawdę.
Trener zdziwił się na widok chłopca i zapytał kobietę, co to za dziecko, ponieważ malec nie uczęszczał wcześniej na zajęcia sportowe. Wtedy okazało się, że to inne dziecko.
Kobieta natychmiast wróciła do przedszkola, gdzie trwały poszukiwania zaginionego chłopca. Malec wrócił do przerażonego taty.
– Wybaczcie, zmylił mnie kaptur chłopca – tłumaczyła starsza pani cytowana przez włoskie media.
WIDEO: Ekspert nie ma złudzeń. "Do starej wojny może dojść nowa"