Błażej Spychalski zatrzymany przez CBA. Jakie zarzuty usłyszał były rzecznik Andrzeja Dudy?

Były rzecznik prezydenta Andrzeja, Błażej Spychalski uważa, że jego zatrzymanie przez CBA związane jest z faktem, że zdecydował się na powrót do komentowania bieżącej polityki. – Robienie wokół nas takiej szopki jest dla mnie rzeczą skrajnie politycznie nieodpowiedzialną – mówił po przesłuchaniu. Prokuratura Krajowa informuje, że Spychalskiemu przedstawiono cztery zarzuty, trzy usłyszała jego małżonka.

Błażej Spychalski

Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz

p.mal

Reklama

W czwartek rano funkcjonariusze CBA na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej zatrzymali Błażeja Spychalskiego, doradcę społecznego prezydenta RP, wcześniej jego rzecznika.

Reklama

Po odejściu w 2021 r. z Kancelarii Prezydenta RP Błażej Spychalski przeszedł do biznesu kontrolowanego przez państwo. Został wiceprezesem spółki Gaz-System SA, by równocześnie pozostawać doradcą zarządu Orlenu w czasach prezesury Daniela Obajtka i ekspertem rady nadzorczej spółki Unipetrol w Czechach, z grupy Orlen. PiS w grudniu 2016 r. wprowadził przepis honorujący dyplom ukończenia studiów Master of Business Administration (MBA) dla członków rad nadzorczych w państwowych i samorządowych podmiotach, bez egzaminu państwowego. PiS zmienił prawo, bo średnio trzy czwarte kandydatów nie zdawały państwowego egzaminu do rad nadzorczych, a nominaci nowej władzy chcieli szybko objąć synekury w radach. 

Polityka Afera Collegium Humanum pogrąża człowieka prezydenta Andrzeja Dudy

„Bardzo mocne dowody”. Błażej Spychalski, były rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy, z prokuratorskimi zarzutami.

W czwartek wieczorem, po przesłuchaniu Spychalski powiedział, że  Prokuratura Krajowa postawiła mu zarzuty dotyczące postępowania ws. Collegium Humanum.  – Jeden polega na tym, że z moich pieniędzy prywatnych opłaciłem studia na Collegium Humanum. Z mojego prywatnego konta na konto uczelni. Podobno jest to jakaś korzyść. Drugi zarzut dotyczy tego, że pracując w Orlenie używałem dyplomu i że niby to była podstawa mojego zatrudnienia – mówił.

– Rozpoczynając 20 lat temu moja przygodę z polityką nigdy nie pomyślałem, że może ona mieć taki przebieg. Mogę tylko za państwa pośrednictwem przeprosić moją żonę, dzieci, najbliższych, że państwo polskie dzisiaj w taki sposób za moje poświęcenie, moją ciężką pracę mi się odpłaciło. Że państwo polskie wysłało o 6 rano do mnie agentów CBA – dodał.

Reklama Reklama

– Jest to zaskakujące, ale nie mogę nie łączyć tego z tym, że niedawno wróciłem do komentowania polityki. Moje wypowiedzi są znane. Nie mogę nie połączyć faktów, że akurat, jak to się zadziało z mojej strony, mamy sytuację, że jestem o 6 rano nachodzony przez agentów CBA – kontynuował Spychalski.

Komunikat Prokuratury Krajowej

Z opublikowanego na stronie Prokuratury Krajowej komunikatu wynika, że Spychalskiemu postawiono „cztery zarzuty dotyczące wręczenia byłemu rektorowi Collegium Humanum – Szkoły Głównej Menadżerskiej, Pawłowi Cz., korzyści majątkowych oraz osobistych, jak również obietnicy udzielenia korzyści osobistej w zamian za uzyskanie poświadczającego nieprawdę dokumentu w postaci świadectwa ukończenia przez Błażeja S. oraz Sandrę S. studiów podyplomowych Executive Master of Business Administration bez ich faktycznego odbycia”.

Zarzuty usłyszała również jego małżonka, Sandra S. „Jeden dotyczący użycia w czasie ubiegania się o przyjęcie do pracy w Banku Gospodarstwa Krajowego poświadczającego nieprawdę dokumentu w postaci świadectwa ukończenia studiów podyplomowych Executive Master of Business Administration pomimo tego, iż studiów takich faktycznie nie odbyła” – czytamy.

„Nadto Sandrze S. ogłoszono dwa zarzuty dotyczące wyłudzenia nienależnego wynagrodzenia związanego z zatrudnieniem w Radzie Nadzorczej Wojskowego Centralnego Biura Konstrukcyjno-Technologicznego S.A. z siedzibą w Warszawie oraz Radzie Nadzorczej Szpitala Specjalistycznego w Zabrzu, posługując się poświadczającym nieprawdę dokumentem w postaci dyplomu Executive Master of Business Administration. Używając takiego świadectwa w obu instytucjach Sandra S. wprowadziła w błąd osoby uprawnione do opiniowania i powoływania członków rady nadzorczej. Sandra S. z tytułu zatrudnienia w ww. radach nadzorczych uzyskała wynagrodzenie odpowiednio w kwotach 2.619,48 zł oraz 53.601,75 zł” – informuje Prokuratura Krajowa.

Wobec zatrzymanych prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci: poręczenia majątkowego w wysokości odpowiednio 100 tys. zł i 40 tys. zł, dozoru Policji oraz zakazu kontaktowania się z określonymi osobami. 

Kim jest Błażej Spychalski?

Spychalski jest absolwentem prawa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Ukończył także studia Executive MBA w Collegium Humanum. W grudniu 2022 roku został powołany na wiceprezesa spółki Gaz-System.

Reklama Reklama

Od 2004 roku Spychalski jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. We wrześniu 2018 został powołany na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta oraz na rzecznika prasowego prezydenta. W 2021 roku zakończył pracę na tych stanowiskach i został doradcą społecznym prezydenta.

Przestępczość Uczelniana ośmiornica, czyli jak wyglądał „układ wzajemności” w Collegium Humanum

Rektor Paweł Cz. wysoko wyceniał wystawianie fikcyjnych dyplomów w swojej uczelni. Z osobami wpływowymi były to transakcje wiązane, na których zarabiał wielokrotnie więcej.

Afera Collegium Humanum

Collegium Humanum (obecnie nosi nazwę Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia) to prywatna uczelnia, do której w lutym zeszłego roku weszli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W centrum ich zainteresowania znalazły się m.in. szybkie kursy, które pozwalały uzyskać dyplom MBA (Master of Business Administration). Od 2017 roku, po zmianach przeprowadzonych w czasie rządów PiS, taki dokument wymagany był do udziału w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

Część z dyplomów wystawiano bez odpowiedniego procesu edukacyjnego, a ich wiarygodność miały zapewniać współpracujące uczelnie zagraniczne, które w rzeczywistości nie miały do tego uprawnień. CBA dotychczas zatrzymała kilkadziesiąt osób związanych z nieprawidłowościami w Collegium Humanum. Zarzuty w tej sprawie usłyszeli już m.in. b. europoseł PiS Karol Karski i prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *