Etiopski wulkan wybucha po raz pierwszy od 10 tysiącleci.

W Etiopii nastąpiła eksplozja wulkanu Hayli Gubbi, który uaktywnił się po raz pierwszy od dziesięciu tysięcy lat. Słup popiołu wzniósł się na wysokość kilkunastu kilometrów i kieruje się w stronę Omanu i Jemenu. Wulkan położony jest na obszarze niemal niezamieszkanym, dlatego podstawowym zasobem danych dla naukowców są obrazy satelitarne.

Ce1a788b49a68599981ab3dca45d930a, Biznes Fakty
Prof. Simon Carn/bluesky/X/iluminnatii

Erupcja wulkanu Hayli Gubbi w Etiopii na fotografii z lądu i ujęciu satelitarnym

Według ekspertów, wybuch Hayli Gubbi to jedno z najbardziej niezwykłych obudzeń wulkanicznych w spisanej historii regionu.

 

Jak podaje portal VolcanoDiscovery, wulkan dał o sobie znać w niedzielę rano. Notyfikację o erupcji ogłosiło Centrum Doradztwa ds. Pyłu Wulkanicznego w Tuluzie (VAAC). Zdjęcia wulkanu obiegły sieć, a obrazy satelitarne pokazały obecność potężnego obłoku popiołu, który wzbił się na wysokość od 10 do 15 kilometrów.

 

Erupcja wulkanu w Etiopii. Obłok popiołu zmierza w kierunku Omanu i Jemenu

„Economic Times” zaznacza, że Hayli Gubbi leży 15 kilometrów na południe od wulkanu Erta Ale – jednego z najbardziej aktywnych wulkanów na Świecie, gdzie występuje stałe jezioro lawy. Oba wulkany znajdują się w jednym z najcieplejszych i zarazem najmniej dostępnych rejonów na naszej planecie. Zgodnie z dostępnymi wyliczeniami geologicznymi, Hayli Gubbi wybuchł pierwszy raz od 10 tys. lat.

 

 

Zdjęcia satelitarne zaprezentował między innymi naukowiec profesor Simon Carn. Chmura popiołu przemieszcza się na wschód, w kierunku Omanu i Jemenu. Władze Omanu zapewniają, że nieustannie monitorują jakość powietrza i na chwilę obecną nie ma niebezpieczeństwa dla środowiska.

 

 

Stała analiza danych jest niezbędna, ponieważ informacje satelitarne wskazują nie tylko na pióropusze popiołu, ale też znaczną emisję dwutlenku siarki.

 

Zauważyłeś coś ważnego? Prześlij fotografię, nagranie wideo lub opisz, co się wydarzyło. Skorzystaj z naszej Wrzutni

jk/polsatnews.pl

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *