Rosja w chaosie. Płoną składy ropy, doniesienia o eksplozji w elektrowni

Df5e78c9b05699609843eaad75224dcd, Biznes Fakty
Mapa ISW x NEXTA / X

Elektrownia jądrowa w Nowomiczuryńsku

Ukraińcy po raz pierwszy zaatakowali w obwodzie kirowskim w Rosji. Ich celem padł skład ropy naftowej. Drony pojawiły się też w obwodach wołgogradzkim i biełgorodzkim, a od rana z użytku wyłączone są dwa rosyjskie lotniska. W mediach pojawiły się również doniesienia o eksplozji w elektrowni w Nowomiczuryńsku.

W obwodzie kirowskim w europejskiej części Rosji doszło do pierwszego ataku z użyciem drona – poinformował w środę niezależny rosyjski portal Meduza, powołując się na gubernatora obwodu Aleksandra Sokołowa. Rosjanin twierdził, że nie było żadnych ofiar. 

Kolejne ukraińskie ataki w Rosji

Ukraińcy zaatakowali miasto Kotielnicz, które znajduje się 1500 km od granicy z Ukrainą. Rosyjskie kanały na Telegramie podały, że ataki z powietrza były trzy. Po ostatnim uderzeniu doszło do eksplozji, po której zaczął się palić zbiornik z ropą. 

 

 

Jak poinformował UNIAN, ukraińskie drony zaatakowały obiekty w obwodach wołgogradzkim, biełgorodzkim, rostowskim i woroneskim obierając za cele magazyny paliw.

 

Z kolei w obwodzie rostowskim od ponad tygodnia płonie też skład ropy naftowej. Wszystkie nowe ukraińskie cele monitoruje na bieżąco za pomocą interaktywnej mapy ISW. 

 

Od rana „w celu zapewnienia bezpieczeństwa lotów” zamknięte są dwa rosyjskie lotniska – w Kazaniu i Niżniekamsku – znajdujące się nieopodal atakowanych miejsc. „Samoloty lecące do Kazania zostały przekierowane na alternatywne lotnisko w Samarze” – podały rosyjskie media.

 

Wcześniej pojawiły się doniesienia, że ukraińskie drony zaatakowały lotnisko Engels, na którym stacjonują Tu-95. 

Atak na rosyjską elektrownię w Nowomiczuryńsku. Są różne wersje zdarzeń

Jednym z najnowszych celów miała być rosyjska elektrownia jądrowa w Nowomiczuryńsku w obwodzie riazańskim. Mieszkańcy relacjonowali w mediach społecznościowych, że najpierw słychać było eksplozję, a później wybuchł duży pożar. Elektrownia znajduje się ponad 200 km od Moskwy.

 

 

Pojawiają się również zdjęcia oraz filmy, ale niektóre prokremlowskie media uważają, że nie są one prawdziwe. Twierdzą, że w rzeczywistości pokazują, jak w pobliżu elektrowni pali się sucha trawa. Informację o pożarze zdementowało również Rosyjskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych.

 

 

Inne rosyjskie media powołując się na źródła we władzach, podają z kolei, że „dym powstał w wyniku procesu technologicznego” – jeden z bloków energetycznych nie uruchomił się po naprawie, co spowodowało pojawienie się pary.

 

Do sprawy jak na razie nie odniosła się strona ukraińska

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *