Biznes Fakty
Szef PKOI o warunkach polskiej reprezentacji: My mamy klimatyzatory
Szef PKOI o warunkach w Paryżu. Wspomniał o łóżkach i klimatyzatorach
– My mamy klimatyzatory jako polska reprezentacja. Jak inni nie są w stanie sobie poradzić, to ich problem – powiedział w "Gościu Wydarzeń" prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego (POKI) Radosław Piesiewicz. Jak dodał, w trosce o komfort sportowców rodzimy komitet dokupił kolejne klimatyzatory.
– To bardzo dobry wieczór. Wiosła zdobyły brązowy medal – trzeci podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Mamy piąty dzień zmagań polskich sportowców. Trzy medale. Iga Świątek w półfinale – wyliczał sukcesy naszej reprezentacji Piesiewicz.
Igrzyska Olimpijskie 2024. Piesiewicz: Nie ma rozczarowania
Jak dodał, w środę polski pływak Krzysztof Chmielewski utorował sobie drogę do finału w konkurencji 200 metrów stylem motylkowym. – Jesteśmy bardzo dumni i cieszymy się z osiąganych wyników – podkreślił szef PKOI, dodając, że polski sport staje się multidyscyplinarny, a nasi rodacy osiągają sukcesy w wielu dziedzinach.
Prowadzący Bogdan Rymanowski zwrócił uwagę, że pomimo trzech medali, Polacy zajmują 26. miejsce w klasyfikacji medalowej. – Kilka dni minęło. Czy nie ma w panu rozczarowania? – dopytywał dziennikarz.
– Nie ma rozczarowania. Cały czas dochodzą nowe dyscypliny – tłumaczył Piesiewicz, wskazując na szanse polskich sportowców w nadchodzących zmaganiach olimpijskich.
– Dojdzie lekkoatletyka, siatkarze i siatkarki wygrywają swoje spotkania. Myślę, że spokojnie i powoli budujemy nasz koszyk medali. Ważne, że nie czekaliśmy z nimi, tak, jak to było w Tokio – podkreślił.
Kontrowersje podczas igrzysk. „Świat zaczyna stawać na głowie”
Szef PKOI odniósł się też do kontrowersji, które wzbudzają dwie pięściarki, które zostały dopuszczone do rywalizacji z kobietami, mimo że zostały zdyskwalifikowane na mistrzostwach świata w 2023 roku, ze względu na zbyt wysoki poziom testosteronu. Chodzi o Lin Yu-ting z Tajwanu i Imane Khelif z Algierii. Zawody w Paryżu to drugie letnie igrzyska, na których rywalizują obie.
Głos w sprawie zabrał Międzynarodowy Komitet Olimpijski, który poinformował, że zawodniczki, które w 2023 roku nie przeszły testów kwalifikowalności płci, tym razem spełniły wszystkie procedury olimpijskie.
– Myślę, że powoli świat zaczyna stawać na głowie. Z mojej perspektywy uważam, że jednak kobiety powinny rywalizować z kobietami, a mężczyźni z mężczyznami – stwierdził Piesiewicz.
Lin została zgłoszona w kategorii do 57 kg, w której rywalizuje również Polka Julia Szeremeta. Z kolei Khelif to waga do 66 kg, gdzie występuje inna reprezentantka Polski Aneta Rygielska.
– Nasze zawodniczki są fantastyczne. Bardzo mocno w nie wierzę i jestem z nimi w stałym kontakcie. Liczę na to, że jeżeli nawet by tak trafiły, to są w stanie wygrać ze wszystkimi – ocenił prezes PKOI.
Jak mieszkają polscy sportowcy? „My mamy klimatyzatory”
Rymanowski zapytał również o warunki, w których mieszkają w Paryżu polscy sportowcy. – To są warunki, takie jak na Igrzyskach Olimpijskich – powiedział Piesiewicz, dodając, że PKOI stara się wstawiać klimatyzatory.
– Staramy się, żeby komfort naszych sportowców był jak najwyższy, a komitet organizacyjny organizuje całe Igrzyska Olimpijskie i przygotowuje wioskę – wspomniał.
– My mamy klimatyzatory jako polska reprezentacja. Jak inni nie są w stanie sobie poradzić, to ich problem – stwierdził Piesiewicz, wskazując, że komitety otrzymały informację, że łóżka w ośrodku będą tekturowe i nie będzie klimatyzatorów.
– Na to, co mogliśmy to reagowaliśmy, jako Polski Komitet Olimpijski – powiedział, po czym dodał, że PKOI dokupuje pięć kolejnych klimatyzatorów.
Sprawa Przemysława Babiarza. Szef PKOI: Nie słyszałem
Następnie Rymanowski przytoczył komentarz premiera Donalda Tuska ws. Przemysława Babiarza. „W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych. W obu przypadkach olimpijski poziom” – napisał szef rządu.
Przypomnijmy: jednym z ostatnich punktów artystycznej części uroczystości była piosenka Johna Lennona „Imagine”. – Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety – powiedział Babiarz, który komentował ceremonię. Po tym komentarzu Babiarz został zawieszony i odsunięty od komentowania igrzysk.
– Nie słyszałem tak naprawdę, o co sprawa się rozchodzi, ponieważ na dzień dzisiejszy nie śledzę mediów. Jestem zajęty Igrzyskami Olimpijskimi – wyjaśnił Piesiewicz.
WIDEO: Takiej wichury nie było od lat. "Prosimy, by nie płynąć na jeziora"
nn/ sgo / Polsatnews.pl
Źródło