Znowu to zrobiła. Taylor Swift zwróciła się do fanów po polsku

Cfb08645f5c056e3b5d6cbbbb14d9aac, Biznes Fakty
AP/Chris Pizzello

Taylor Swift po raz kolejny powitała swoich fanów po polsku

"Siema" i "kocham was" – takie słowa usłyszeli fani Taylor Swift z ust wokalistki podczas drugiego z jej trzech koncertów w Warszawie. To nie pierwszy raz, gdy artystka zwróciła się do publiczności po polsku. Poprzedniego dnia przywitała swoich fanów słowami "cześć" i "miło was poznać".

Siema! – w ten sposób przywitała fanów Taylor Swift na swoim drugim z rzędu koncercie na PGE Narodowym. Artystka nauczyła się kilku polskich słów, co publiczność przyjęła wiwatem i owacjami. Fani usłyszeli z ust wokalistki między innymi „kocham was”, a także nawiązania do wykonywanych przez nią piosenek: „nigdy przenigdy”,”raz, dwa, trzy, cztery”, „żartujesz” oraz „sierpień”. 

 

Również poprzedniego dnia ze sceny padły słowa w języku polskim. – Cześć! – powiedziała wtedy piosenkarka i dodała: – Miło was poznać!

Taylor Swift w Warszawie. Aż trzy koncerty 

Amerykańska artystka przyjechała do Polski z okazji trasy koncertowej „The Eras Tour”. Zainteresowanie tym wydarzeniem było tak wielkie, że zorganizowano nie jeden, nie dwa, ale trzy koncerty w terminach 1, 2 i 3 sierpnia. 

 

 

Niektórzy fani przybyli pod Stadion Narodowy w Warszawie z wielogodzinnym wyprzedzeniem. Pojawili się tam już w środę po południu, a więc ponad dobę przed rozpoczęciem pierwszego koncertu. Wszystko po to, by zająć najlepsze możliwe miejsca. Na wydarzenie przyjechały też osoby z innych krajów, między innymi Niemiec. 

 

 

Taylor Swift jest jedną z najbardziej rozpoznawanych gwiazd pop na całym świecie. Na jej pojawienie się w Polsce wiele osób czekało latami. Jej aktualna trasa koncertowa nie ma na celu wypromowania konkretnego albumu, ale raczej podsumowanie ostatnich 18 lat muzycznej kariery amerykańskiej gwiazdy. 

WIDEO: Piotr Müller porównał dwóch premierów. "To jest leń patentowany"

Pola Kajda / polsatnews.pl

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *