Biznes Fakty
Anoreksja u ośmiolatki? Ekspertki biją na alarm
Paulina Socha-Jakubowska, „Wprost”: Katarzyno, we wstępie książki napisałaś, że „dziękujesz rodzicom za szybką interwencję, gdy jej potrzebowałaś”. To książka o zaburzeniach odżywiania, od razu rodzi się więc pytanie, czy masz jakieś doświadczenia związane z zaburzeniami odżywiania, z niedobrą relacją z jedzeniem?
Katarzyna Błażejewska-Stuhr: U mnie nie wynikało to z obrazu ciała, czy z chęci odchudzania się, bo zawsze byłam szczupła, ale w sytuacjach stresowych po prostu ciężko mi było jeść.
Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy.
Zobacz fragment odcinka:
Podcast został zrealizowany we współpracy ze Studiem Plac.
(…)
W ósmej klasie, kiedy przygotowywałam się do egzaminów do liceum i to był dla mnie bardzo stresujący moment, bo byłam bardzo ambitną uczennicą, zaprzestałam właściwie jedzenia i spania.
Nawet wczoraj sobie myślałam, z jak wielką mądrością i czujnością moi rodzice zareagowali na to.
Długo nie wiedzieli, co się dzieje, bo udawałam, że chodzę spać, a potem – jak oni usnęli – wstawałam. To był taki mój wentyl wolności i mój czas. Rzeczywiście zaczęłam niknąć w oczach. Rodzice wysłali mnie do pani psycholog, jednej, drugiej, zaopiekowali się mną. Mam takie poczucie, że w całej dyscyplinie, którą miałam w domu, obowiązkowości, rodzice pozwolili mi nie chodzić do szkoły, co było na pewno jakąś trudną dla nich decyzją i ryzykownym momentem. Ale po paru tygodniach wróciłam do szkoły i dostałam się do liceum, tam gdzie chciałam.
Wszystko poszło dobrze, ale jednak oni zaufali mi i nie obciążali mnie, pozwolili przepracować to, co miałam do przepracowania. Więc jestem im za to wdzięczna.
(…)
Piszecie w książce, że już kilkuletnie dzieci mogą mieć zaburzenia odżywiania.
Katarzyna: Sygnały mogą się pojawiać już od urodzenia i wyłączając przypadki zaburzeń z powodu fizjologii, jakichś nieprawidłowości w budowie przewodu pokarmowego, to jest bardzo duży obszar, który można w miarę szybko zaopiekować i który może nie być dużym problemem.