Biznes Fakty
Ukraina apeluje do rebeliantów w Syrii. Czeka na przełom w relacjach
Szef MSZ Ukrainy skomentował przewrót w Syrii. Według kijowskiej dyplomacji możliwe jest wznowienie stosunków między oboma krajami
"Wyrażamy gotowość, by utorować drogę do przywrócenia stosunków dyplomatycznych" – przekazał w niedzielę Andrij Sybiha, minister spraw zagranicznych Ukrainy. Oba kraje od 2022 roku takich relacji nie utrzymują. Polityk potwierdził też "poparcie dla narodu syryjskiego", a jego resort uznał, iż los Baszara al-Asada to dowód na słabość reżimu Władimira Putina.
„Asad upadł. Tak było zawsze ze wszystkimi dyktatorami, którzy polegają na Putinie. On zawsze zdradza tych, którzy na nim polegają. Głównym celem jest teraz przywrócenie bezpieczeństwa w Syrii i skuteczna ochrona ludzi przed przemocą” – napisał Andrij Sybiha w mediach społecznościowych.
Zdaniem szefa MSZ Ukrainy należy dołożyć wszelkich starań, aby ustabilizować sytuację na Bliskim Wschodzie i zapewnić pluralistyczny dialog polityczny w Syrii, aby instytucje państwowe normalnie tam funkcjonowały. „Wyrażamy naszą gotowość do utorowania drogi do przywrócenia stosunków i potwierdzamy nasze poparcie dla narodu syryjskiego” – zaznaczył Sybiha.
Baszar al-Asad stracił władzę. MSZ Ukrainy apeluje do rebeliantów
Ukraiński resort wydał później komunikat nawiązujący do przewrotu w Syrii. Dyplomaci z Kijowa podkreślili, że los Asada ukazuje „słabość reżimu Putina”. „Nie jest w stanie walczyć na dwa fronty i porzuca swoich najbliższych sojuszników, aby kontynuować agresję na Ukrainę” – ocenili rosyjskiego lidera.
Wezwali też „kolejne władze syryjskie do ponownego rozważenia stosunków z reżimem Putina, który doprowadził do śmierci dziesiątek tysięcy syryjskich obywateli, w tym niewinnych kobiet i dzieci”. W apelu do rebeliantów przekonują, iż „długoterminowe bezpieczeństwo Syrii zależy od zakończenia rosyjskiej obecności w tym państwie”.
Ukraina zerwała stosunki dyplomatyczne z Syrią. Teraz nie wyklucza wznowienia
Kijów zerwał stosunki dyplomatyczne z Damaszkiem 30 czerwca 2022 roku, po tym jak Asad uznał niepodległość separatystycznych tzw. republik ludowych na wschodzie Ukrainy. W niedzielnym komunikacie ukraińskiego MSZ stwierdzono, że były syryjski dyktator został skłoniony do tego kroku przez Kreml.
„Mamy nadzieję, że w przyszłości Syria stanie się państwem, które będzie szanować prawo międzynarodowe, w szczególności integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy, co utoruje drogę do przywrócenia stosunków dwustronnych i pełnoprawnego dialogu politycznego między Kijowem a Damaszkiem” – czytamy w oświadczeniu.
WIDEO: Ekspert nie ma złudzeń. "Do starej wojny może dojść nowa"
Artur Pokorski / Polsatnews.pl / PAP
Źródło