Biznes Fakty
Ulica Strachu w Środzie Śląskiej. Koszmar mieszkańców trwa od dawna

Ulica Strachu w Środzie Śląskiej. Koszmar mieszkańców trwa już od dłuższego czasu
Mieszkańcy ulicy Lipowej w Środzie Śląskiej od kilku lat są nękani przez grupę kierowaną przez kobietę. Incydenty przemocy, zastraszania i niszczenia mienia zdarzają się regularnie. Tylko w ciągu jednego roku doszło do prawie 150 interwencji policji. Niestety, te działania przynoszą niewielki efekt.
Ulicę Lipową w Środzie Śląskiej można uznać za najbardziej niebezpieczną ulicę w Polsce. Grupa osób często odwiedza tę okolicę, czyniąc życie mieszkańców nie do zniesienia. Prawdopodobnie kieruje nią kobieta o imieniu Sandra W. Ludzie znoszą bicie, obelgi i groźby . Pojazdy są dewastowane, a szyby rozbijane. Przestępcy działają z poczuciem bezkarności, podczas gdy ofiary czują się bezsilne.
– Wyjście z domu jest niemożliwe , bo banda osobników nas zastrasza, rzuca obelgami i wybija szyby. To katastrofa. Kiedy rano odprowadzam dwójkę dzieci do przedszkola, boję się o swoje bezpieczeństwo – dzieli się pani Izabela, mieszkanka Lipowej.
Mieszkańcy wyrażają frustrację, że nie mogą liczyć na pomoc policji. Interwencje zdarzają się niemal codziennie, a mimo to mieszkańcy nadal czują się niebezpieczni. Policja przyjeżdża, dokumentuje incydenty i odjeżdża. Przestępcy pozostają bezkarni . Ta niepokojąca sytuacja trwa od lat i pogarsza się.
– Od trzech lat jesteśmy nieustannie nękani . W ciągu ostatniego półtora roku eskaluje to do poważnych rozmiarów – mówi pani Barbara, inna mieszkanka ulicy.
„Zaatakowali mnie zza muru i uderzyli kijem baseballowym”
Pani Barbara odczuwa niepokój z powodu długotrwałego stresu i boi się wychodzić z domu . Wygrała proces cywilny o nękanie przeciwko Sandrze W. Niestety, wyrok był tak łagodny, że wkrótce po jego ogłoszeniu jej okna zostały ponownie rozbite, a przemoc słowna i groźby nasiliły się.
Córka pani Izabeli trafiła do szpitala i poroniła w wyniku ataku. Nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności za ten incydent.
– Wyskoczyli zza muru i zaatakowali ją kijem baseballowym . Następnie moja córka została zabrana do szpitala i poroniła. Zaledwie tydzień przed tym atakiem została spryskana gazem – opowiada kobieta.
Istnieje wiele innych przerażających relacji. Cała społeczność Środy Śląskiej jest dotknięta , ponieważ policja reagująca na ulicy Lipowej nie jest dostępna, aby pomóc innym mieszkańcom.
Dlaczego interwencje policji nie przynoszą oczekiwanych rezultatów? Czy jest nadzieja, że mieszkańcy w końcu poczują się bezpiecznie? Zajmiemy się tymi i innymi pytaniami w przyszłą niedzielę, 23 lutego, w programie „State in State”.
WIDEO: Morskie Oko w Warszawie zalane rakami. Mieszkańcy pokryją koszty połowu

dk / Państwo w państwie
Źródło