Biznes Fakty
Apple i Samsung stają w obliczu wyzwania ze strony Xiaomi. Chińska firma ujawnia plan dominacji
Chcemy być firmą zorientowaną na użytkownika, a nie podmiotem geopolitycznym. Czy obecne napięcia będą miały dla nas jakieś konsekwencje w przyszłości? Trudno to określić, ale w tej chwili wszystko przebiega gładko, zauważa Daniel Desjarlais, dyrektor ds. PR i komunikacji w Xiaomi International, w wywiadzie dla Business Insider. Podkreśla również, że firma ma konkretną strategię, aby wkrótce prześcignąć wiodące marki smartfonów w Europie.

- Xiaomi ma zamiar osiągnąć pozycję lidera na europejskim rynku smartfonów, obecnie zbliżając się do statusu drugiego miejsca
- Firma chce wyjść poza synonim niedrogich urządzeń. Jednocześnie dąży do obecności we wszystkich obszarach – od smartfonów po hulajnogi elektryczne, urządzenia gospodarstwa domowego, a nawet pojazdy
- Wizja i praktyki biznesowe Google’a są zgodne z naszymi zasadami – stwierdza przedstawiciel chińskiej firmy w kontekście współpracy z amerykańskim gigantem technologicznym
- Więcej informacji na temat biznesu znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Grzegorz Kowalczyk, dziennikarz Business Insider Polska: Czy osiągniecie pozycję lidera na europejskim rynku smartfonów?
Daniel Desjarlais, PR and Communications Director w Xiaomi International : Obecnie jesteśmy bardzo blisko drugiego miejsca w Europie, a luka między nami a liderem rynku jest dość niewielka. W szerszej skali naszym celem jest zostanie numerem jeden na świecie. Każdy dąży do tej pozycji, a my z pewnością dążymy do zajęcia czołowego miejsca w Europie pod względem całkowitej wielkości sprzedaży. Jestem pewien, że to osiągniemy.
Jakie zatem mierzalne cele stawia sobie Xiaomi w kontekście obecności w Europie? Jakie rezultaty zamierzacie osiągnąć?
W 2024 r. zamierzamy zwiększyć nasz udział w rynku globalnym. W ujęciu rok do roku odnotowaliśmy wzrost o około 15% w całkowitej sprzedaży urządzeń. Jeśli chodzi o Europę, koncentrujemy się na „premiumizacji” naszej oferty. Dotyczy to wprowadzania urządzeń premium, szczególnie w przedziałach cenowych powyżej 600 i 800 euro za smartfony. Chcemy zwiększyć dostępność urządzeń premium w jak największej liczbie punktów sprzedaży operatorów.

Nasza ogólna strategia biznesowa opiera się na koncepcji ekosystemu. Naszym celem jest zapewnienie konsumentom kompleksowej gamy produktów, która może obejmować wszystkie urządzenia elektroniczne, których używają. Naszym głównym celem na rok 2025 jest wprowadzenie dodatkowych kategorii produktów. Wprowadziliśmy już na rynek hulajnogi elektryczne, a w nadchodzących miesiącach przewidujemy wprowadzenie dużych urządzeń gospodarstwa domowego i klimatyzatorów na więcej rynków europejskich. Będziemy obecni w domach naszych użytkowników z wieloma urządzeniami. To jest nasza przewaga.
Jaki jest obecnie największy projekt Xiaomi w Europie?
Powiedziałbym, że nadal koncentruje się na „premiumizacji”. Xiaomi powstało jako marka oferująca urządzenia średniej klasy. Na przestrzeni lat zmieniło się zarówno postrzeganie publiczne, jak i nasza rzeczywista oferta produktów. Skupiamy się na znaczącej transformacji – zmianie z marki znanej z wysokiej wartości na taką, która obejmuje również oferty premium. Dążymy do doskonałości, co oznacza, że będziemy również oferować droższe produkty.
Ta ambicja wykracza poza smartfony. W przypadku urządzeń IoT naszym celem jest rozwijanie całych kategorii produktów, a nie tylko pojedynczych ofert. W średnim i długim okresie przewidujemy, że elektromobilność Xiaomi, w tym nasze pojazdy elektryczne, wejdą na więcej rynków.
A co z inwestycjami w Europie? UE jest zainteresowana produkcją nowoczesnych urządzeń w kraju.
Stale zwiększamy liczbę pracowników, rekrutując utalentowanych pracowników na całym świecie i z lokalnych rynków. Wolimy zatrudniać lokalne talenty. Jeśli chodzi o inwestycje, można je oceniać z dwóch stron. Pierwsza dotyczy badań i rozwoju — utrzymujemy kilka centrów badawczych w Europie, skupiających się na optyce i różnych komponentach naszych produktów. Drugi aspekt obejmuje znaczące inwestycje w badania i rozwój na naszym rynku krajowym, co następnie przekłada się na naszą globalną ofertę.
Planujemy uruchomić 10 000 dodatkowych punktów sprzedaży detalicznej na całym świecie w ciągu najbliższych kilku lat. Nadal zdobywamy wiedzę na temat różnych rynków, odkrywając, że nawyki zakupowe konsumentów mogą się znacznie różnić w zależności od kraju. W niektórych regionach konsumenci preferują zakupy online, podczas gdy w innych, jeśli nie mogą odwiedzić lokalnego sklepu, aby fizycznie obejrzeć produkt przed zakupem, po prostu nie dokonają zakupu. Są rynki, na których penetracja sprzedaży detalicznej online wynosi około 30 do 40 procent, podczas gdy w innych pozostaje poniżej 10 procent. Dlatego zarówno sklepy stacjonarne, jak i sprzedaż online są dla nas kluczowe.
Jak postrzegasz rozwój Polski?
W niedalekiej przyszłości
Źródło