Kierowca rzekomo donosił o Kamińskim? Senat odpowiada na oskarżenia

31f306b40592ebad2da6fec32177266f, Biznes Fakty
PAP/Tomasz Gzell/Facebook/Michał Tomasz Kamiński

Zamieszanie po wypowiedziach Michała Kamińskiego. Senat reaguje

Członek Third Way Michał Kamiński twierdzi, że pracownicy Senatu poprosili jego kierowcę o złożenie raportu na jego temat. Ta osobliwa „prośba” została podobno złożona przez osoby „podlegające” Marszałkowi Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. W odpowiedzi na twierdzenia Kamińskiego przedstawiciele Senatu wydali oświadczenie, w którym poruszono tę kwestię.

Mój kierowca został poproszony o doniesienie na mnie – powiedział Michał Kamiński w wywiadzie dla TVN24. Senator Trzeciej Drogi doprecyzował, że ta „prośba” wyszła od senatorskich urzędników „z upoważnienia” marszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Kierowca polityka miał jednak odmówić. – Wspomniał, że nie będzie informował o moich problemach zdrowotnych, o moim życiu osobistym , o tym gdzie i kiedy jeżdżę, ani o tym, z kim się spotykam – wyjaśnił Kamiński.

– Gdyby pani Kidawa-Błońska była zainteresowana tym, czy jestem zdrowy, czy chory, mogłaby mnie o to zapytać bezpośrednio, ale nigdy tego nie zrobiła . Zamiast tego wysłała kierowców, żeby mnie szpiegowali – zauważył polityk.

Te działania nie są zgodne z europejskimi standardami, pani marszałek Kidawa-Błońska. To jest przerażające i obrzydliwe , i trudno mi wyrazić swoje uczucia dotyczące wymagania od kierowców szpiegowania – dodał senator.

Zamieszanie po wypowiedziach Michała Kamińskiego. Oświadczenie Senatu

Szef Kancelarii Senatu odniósł się do wypowiedzi Kamińskiego. „W odpowiedzi na uwagi wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego, Kancelaria Senatu pragnie wyjaśnić, że korespondencja, o której mowa, była prowadzona pomiędzy dyspozytorem kierowców zatrudnionych w Biurze Administracyjnym a kierowcami obsługującymi wszystkich wicemarszałków Senatu ” – czytamy w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Wyjaśniono, że „celem tej komunikacji było wyłącznie usprawnienie organizacji pracy i zapewnienie kierowcom efektywnego zarządzania czasem ”.

„Chcemy mocno podkreślić, że nie mieliśmy zamiaru nadzorować w jakikolwiek sposób działalności wicemarszałków ” – czytamy dalej.

Głos zabrała także wicemarszałek Senatu i kandydatka na prezydenta Magdalena Biejat z Lewicy. „Zaniepokoiły mnie informacje, którymi podzielił się w mediach Marszałek Kamiński” – napisała na platformie X.

„Jeśli to prawda, że ktoś spodziewał się, że kierowcy będą szpiegować partnerów koalicyjnych i informować o ich stanie zdrowia, to jest to skandal. Zwrócę się do Kancelarii Senatu o wyjaśnienie” – dodała.

„Jestem przerażony”. Kidawa-Błońska odpowiada na uwagi Kamińskiego

Swoimi przemyśleniami na temat komentarzy Kamińskiego podzieliła się także wplątana w niego Małgorzata Kidawa-Błońska.

Jestem zszokowany . Nie spodziewałem się, że pan Michał Kamiński zareaguje tak emocjonalnie i zarzuci mi coś, co nie miało miejsca – powiedział marszałek Senatu w wywiadzie dla TVN24.

Dodała, że „nie wie, jaki e-mail ani od kogo” otrzymał senator, ponieważ nie widziała rzekomej korespondencji.

Jaki interes mam w zdrowiu pana Michała Kamińskiego czy kierowcy? Senator przychodzi do pracy, a wicemarszałek prowadzi obrady, uczestniczy w obradach. Pan Kamiński na pewno przecenia jego znaczenie – podsumowała Kidawa-Błońska.

WIDEO: „Tak go widziałem”. Poruszająca relacja fotografa św. Jana Pawła II

pl / Polsatnews.pl

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *