Polska inwestycja – szansa dla NATO, zdaniem Brytyjczyków.

"Trasa szybkiego ruchu, która może ochronić NATO przed inwazją Putina" – w ten sposób "The Telegraph" charakteryzuje szlak Via Baltica. W ubiegły poniedziałek w inauguracji litewskiej części drogi E67 uczestniczył prezydent Karol Nawrocki. "Jeśli rosyjskie wozy bojowe wtargną do Polski i na Litwę, unowocześniona Via Baltica odegra zasadniczą rolę w zagwarantowaniu zaopatrzenia" – donosi dziennik.

4ea3948804f401f3b22fc2ad3efb52f2, Biznes Fakty
Mikołaj Bujak/KPRP

Brytyjski periodyk "The Telegraph" komplementuje modernizację Via Baltica Zobacz więcej

  • Dwujezdniowa autostrada Via Baltica zespala Warszawę z Tallinem wyraźnie polepszając możliwości obronne wschodniej rubieży NATO
  • Rozbudowana Via Baltica przeciwdziała potencjalnej izolacji państw bałtyckich w razie napaści Rosji
  • Dziennik „The Telegraph” podkreśla istotną funkcję Via Baltica jako szosy lądowej do wysyłania wsparcia na wschodni kraniec NATO

I Paneuropejski korytarz komunikacyjny, nazywany popularnie Via Baltica, skonsolidował Warszawę Kowno, Rygę i Tallin 970 kilometrami dwujezdniowej autostrady. Finalnie, dzięki usłudze promowej, Via Baltica ma kończyć się w Helsinkach.

„The Telgraph”: Dwujezdniowa Via Baltica zmienia reguły gry na wschodniej flance NATO

Połączenie kołowe Warszawy z krajami nadbałtyckimi przez Przesmyk Suwalski przez lata było jednojezdniowe. Siły zbrojne mogły je eksploatować wyłącznie w ograniczonym stopniu. Wraz z rozszerzeniem do dwóch pasm znaczenie militarne Via Baltica drastycznie się zwiększyło.

 

 

Via Baltica ma niebagatelne znaczenie w sferze militarnej i obronnej krajów wschodniego skrzydła NATO. Wyraźnie poprawia możliwości komunikacyjne wojsk Sojuszu i ew. szybkie przemieszczenie formacji wojskowych w państwach bałtyckich” – przekazywała przed tygodniem Kancelaria Prezydenta. Teraz wtóruje jej brytyjski „The Telegraph”.

 

„Gdyby Rosja napadła na którekolwiek z czterech państw NATO położonych wzdłuż trasy E67, ta autostrada łącząca Warszawę w Polsce z Tallinem w Estonii byłaby jedyną drogą lądową, którą można by wysłać posiłki, żeby uniknąć klęski” – relacjonuje dziennik.

 

Poszerzenie szlaku ma posiadać pierwszorzędne znaczenie dla jego wagi militarnej. Dziennik powołuje się na przypadek rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na wąskich ukraińskich drogach w skutek unicestwienia czoła kolumny tworzyły się zatory, a stojące w nich rosyjskie pojazdy stawały się prostymi, nieruchomymi obiektami dla ukraińskich ostrzałów i pułapek.

 

Litwa, Łotwa i Estonia nie zostaną osamotnione

Dotychczas w przypadku ataku na Przesmyk Suwalski Litwie, Łotwie i Estonii groziłaby izolacja. „Rosja mogłaby odciąć NATO od lądowego połączenia z trzema bałtyckimi sprzymierzeńcami i wykorzystać to, co niektórzy uważają za słaby punkt sojuszu. Po odizolowaniu Litwa, Łotwa i Estonia narażone byłyby na poniesienie takiego samego losu jak duże obszary Ukrainy, przynajmniej według planu Putina” – orzeka „The Telegraph”.

 

 

Dziennik akcentuje, iż rozbudowa infrastruktury drogowej na E67 to nie jedyne przedsięwzięcia Polski i państw bałtyckich, które zwiększają gotowość na ewentualną rosyjską napaść. „Polska i kraje bałtyckie budują wzajemnie powiązany łańcuch fizycznych zabezpieczeń, w tym rowy przeciwczołgowe i zęby smoka. Wszystkie cztery państwa wycofują się również z konwencji ottawskiej, aby umożliwić sobie obsianie najbardziej zagrożonych granic milionami min lądowych” – czytamy.

 

Dostrzegłeś coś istotnego? Wyślij fotografię, film lub napisz, co się wydarzyło. Użyj naszej Wrzutni

WIDEO: Ilość poszkodowanych wzrasta. Nowe informacje o bezprawnych wypłatach z bankomatów

Maciej Olanicki/polsatnews.pl

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *