Biznes Fakty
Iran kontra Izrael: Drony, rakiety i energia jądrowa — nowe oblicze konfliktu na Bliskim Wschodzie [ZDJĘCIA]
Noc z 12 na 13 czerwca 2025 r. była świadkiem największej od wielu lat wymiany wrogości między Iranem a Izraelem. Operacja Rising Lion, która według izraelskiego Ministerstwa Obrony wykorzystała ponad 200 samolotów uderzeniowych, miała na celu poważne zakłócenie irańskich inicjatyw nuklearnych i rakietowych. W odwecie Teheran rozmieścił ponad sto uzbrojonych dronów i ogłosił dodatkowe wystrzelenia rakiet. W ciągu kilku godzin przestrzeń powietrzna nad znaczną częścią regionu została zamknięta.

- Wgląd w największą od dziesięcioleci konfrontację militarną między Iranem a Izraelem oraz operację Rising Lion
- Wpływ nowoczesnej technologii, od dronów po pociski hipersoniczne, na ewolucję działań wojennych na Bliskim Wschodzie
- Ocena obecnej bliskości regionu do rzeczywistego zagrożenia nuklearnego i jego globalnych konsekwencji
- Ocena skuteczności izraelskiego systemu obronnego i potencjalne scenariusze eskalacji w najbliższej przyszłości
- Dodatkowe informacje na temat biznesu znajdziesz na Businessinsider.com.pl
Iran uzyskał przewagę „niskokosztową” poprzez masową produkcję amunicji krążącej. Wybitnym przykładem był szeroko zakrojony atak w kwietniu 2024 r., kiedy ponad 300 Shahed-136 i innych dronów zostało wystrzelonych przeciwko Izraelowi, obok ataków rakietowych. Podczas gdy większość została przechwycona, Teheran zademonstrował swoją zdolność do nasycania obrony poprzez przytłaczającą siłę ognia. Obecnie posiada również Arash-2, drona samobójczego o zasięgu około 2000 km i głowicy bojowej o masie 150 kg, stanowiącego zagrożenie nie tylko dla Izraela, ale także dla baz USA w Zatoce Perskiej.
Drugim elementem arsenału Iranu są pociski balistyczne. W październiku 2024 r. Kheibar Shekan o zasięgu 1450 km został wykorzystany w operacji True Promise 2. Najnowszym zmartwieniem jest hipersoniczny Fattah-2, który według Teheranu może manewrować z prędkością przekraczającą Mach 15 i unikać obrony przeciwrakietowej . Dla analityków regionalnych oznacza to konieczność przygotowania się na trudniejsze przechwytywanie celów strategicznych.
Sprawdź także: Atak Izraela na Iran. Ceny ropy naftowej znacząco reagują na operację Rising Lion
Wymiar nuklearny: tykający zegar na tle konwencjonalnej walki
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej po raz pierwszy od dwóch dekad oficjalnie stwierdziła, że Iran nie wywiązuje się ze zobowiązań wynikających z Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.

Raport z 12 czerwca 2025 r. wskazuje na zapotrzebowanie na 408 kg uranu wzbogaconego w 60 procentach. To wystarczająca ilość materiału, po dalszym wzbogaceniu, aby stworzyć dziewięć głowic . Perspektywa skrócenia „luki decyzyjnej” do zaledwie kilku tygodni podkreśla presję, z jaką obecnie mierzą się izraelscy planiści.
Patrząc w przyszłość, obrona powietrzna Republiki Islamskiej opiera się głównie na systemach rodziny Khordad-15, wyposażonych w pociski Sayyad-2, które teoretycznie atakują cele w zasięgu 120 km i na wysokości 27 km. Podczas gdy sprzęt ten przechodzi modernizację, analitycy zauważają, że nadal stanowi on podatność Iranu na konfrontację z unikającym radarów F-35I , o czym świadczą izraelskie ataki powietrzne w czerwcu.
Żelazna Kopuła Izraela XXI wieku
Izrael opracował wielowarstwowy system obronny, który do kwietnia 2024 r. skutecznie zestrzelił około 99 procent z 360 pocisków i dronów wystrzelonych z Iranu i Jemenu . Podstawowym elementem jest ulepszony system Iron Dome, zmodernizowany w celu skutecznego przechwytywania dronów i pocisków manewrujących po niedawnej inicjatywie modernizacyjnej.
Powyżej tej warstwy znajduje się David's Sling, zaś najwyższą warstwę stanowi Arrow-3, który osiągnął swój pierwszy sukces kinetyczny w 2023 r. i od tego czasu służy jako podstawowa obrona przed pociskami balistycznymi średniego zasięgu.
Źródło