Sztuczna inteligencja pod lupą UE: nowe zasady gry, surowe kary i walka o prawa autorskie

Inicjatywa UE mająca na celu regulację sztucznej inteligencji osiągnęła punkt krytyczny. Komisja Europejska opublikowała roboczy kodeks postępowania dla modeli ogólnego przeznaczenia, szczegółowo opisujący, jak wdrożyć w praktyce ubiegłoroczną ustawę o sztucznej inteligencji. Dokument ten ma służyć jako wytyczne dla firm takich jak OpenAI, Google i Microsoft, które będą zobowiązane do przestrzegania podstawowych standardów przejrzystości i ochrony praw autorskich od 2 sierpnia 2025 r. Kary za nieprzestrzeganie tych przepisów zaczną jednak obowiązywać dopiero od sierpnia 2026 r.

Acecfe832bfa8c4e10ef2df935e0319b, Biznes Fakty
UE wprowadza surowe kary za naruszenia przepisów dotyczących sztucznej inteligencji (zdjęcie poglądowe) | Zdjęcie: FABRICE COFFRINI/AFP / East News
  • Oto szczegóły Kodeksu postępowania UE w zakresie sztucznej inteligencji, który wkrótce stanie się podstawowym punktem odniesienia dla firm takich jak OpenAI i Google
  • Jakie konkretne obowiązki — obejmujące przejrzystość, audyt i ochronę praw autorskich — będą musieli spełnić dostawcy modeli sztucznej inteligencji?
  • Opisujemy również potencjalne kary finansowe za naruszenie przepisów UE i to, w jaki sposób te przepisy wpłyną na globalnych gigantów technologicznych.
  • UE dąży do znalezienia równowagi między innowacyjnością a ochroną praw obywateli i twórców w obliczu konkurencji technologicznej ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami. Czy sukces jest możliwy?
  • Więcej informacji na temat biznesu znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl

Kluczowym aspektem nowych przepisów jest trzystopniowy system kar. Najpoważniejsze naruszenia – takie jak stosowanie zakazanych praktyk, takich jak ukryta identyfikacja biometryczna w czasie rzeczywistym lub masowa manipulacja zachowaniami wyborców – mogą skutkować grzywnami w wysokości do 35 milionów euro lub 7% globalnych przychodów z poprzedniego roku podatkowego, w zależności od tego, która kwota jest wyższa.

Drugi poziom dotyczy naruszeń podstawowych obowiązków w przypadku modeli „wysokiego ryzyka” lub modeli ogólnego przeznaczenia, w tym braku audytów bezpieczeństwa lub nieujawnienia materiałów szkoleniowych . W takich przypadkach maksymalna grzywna wyniesie 15 milionów euro lub 3% obrotu.

Najniższy poziom kar, do 7,5 mln euro lub 1% globalnych przychodów, obowiązuje za dostarczanie organom regulacyjnym niepełnych lub wprowadzających w błąd informacji. Organy krajowe będą miały również prawo do tymczasowego wycofania systemu sztucznej inteligencji z rynku, jeśli uznają, że stanowi on poważne zagrożenie dla zdrowia lub bezpieczeństwa.

Sprawdź również: UE publikuje kod sztucznej inteligencji. Zostanie on zakazany.

Kodeks postępowania UE w zakresie sztucznej inteligencji

Kodeks Postępowania jest opcjonalny i zapewnia „szybką ścieżkę” do jego przestrzegania. Firmy, które go zatwierdzą, będą mogły składać uproszczoną dokumentację techniczną, co zdaniem Komisji zmniejszy obciążenia administracyjne i zwiększy pewność prawną.

Podmioty, które zrezygnują z przestrzegania kodeksu, będą zobowiązane do sporządzania kompleksowych raportów o ryzyku i szczegółowych list danych szkoleniowych. Będą również podlegać audytom przeprowadzanym przez krajowe organy regulacyjne.

Reakcje rynku są mieszane. CCIA Europe, organizacja reprezentująca firmy takie jak Amazon, Google i Meta, twierdzi, że nowe przepisy nakładają nadmierne obciążenia na dostawców usług AI. Z kolei organizacje społeczeństwa obywatelskiego oskarżają Brukselę o rozwadnianie pierwotnego tekstu ustawy o AI podczas niedawnych negocjacji, pozwalając firmom samodzielnie definiować, co uważają za akceptowalne.

Spór nabrał dodatkowego wymiaru geopolitycznego, ponieważ decydenci UE uznali, że Europa musi znaleźć równowagę między ochroną obywateli a wspieraniem innowacji w konkurencji z Chinami i Stanami Zjednoczonymi . Zwolennicy regulacji argumentują jednak, że jasne i spójne regulacje mogłyby, paradoksalnie, zwiększyć konkurencyjność firm z UE, zapewniając przejrzystość dla inwestorów i zaufanie konsumentów do technologii.

W praktyce oznacza to, że w ciągu najbliższego roku każda firma tworząca zaawansowane modele będzie zobowiązana między innymi do prowadzenia szczegółowego rejestru źródeł danych szkoleniowych, publikowania podsumowań swoich zasad dotyczących praw autorskich, testowania modeli pod kątem zagrożeń, takich jak generowanie instrukcji dotyczących broni biologicznej, oraz oferowania użytkownikom mechanizmów zgłaszania błędów i nadużyć. Od sierpnia 2026 roku wszelkie uchybienia w tych procedurach mogą skutkować wysokimi karami finansowymi.

Przeczytaj także: Groq rzuca wyzwanie Nvidii. Celuje w podbój Europy i zaczyna w Helsinkach.

Suwerenność technologiczna w tle

Henna Virkkunen, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej ds. suwerenności technologicznej, twierdzi, że jest to niezbędny krok, aby zapewnić, że „najpotężniejsze modele w Europie będą nie tylko innowacyjne, ale także bezpieczne i przejrzyste”. Czy te aspiracje się ziszczą? Wiele zależy od tego, z jaką surowością krajowe organy regulacyjne – i same sądy – będą egzekwować kary, które mogą sięgnąć miliardów dolarów.

Jedno jest pewne: w historii rynku wewnętrznego UE żaden akt prawny nie uzależniał w tak otwarty sposób wprowadzania nowych technologii od całkowitej przejrzystości w zakresie wewnętrznych operacji.

Ważne jest również dokładne przeanalizowanie unijnych przepisów dotyczących ochrony praw autorskich. To właśnie w tym obszarze działania AI budzą prawdopodobnie największe kontrowersje, ponieważ obejmują nieautoryzowane wykorzystywanie materiałów chronionych prawem autorskim bez wypłacania wynagrodzenia twórcom artykułów, utworów muzycznych czy filmów.

Ustawa UE o sztucznej inteligencji nakłada na twórców modeli ogólnego przeznaczenia dwa odrębne, ale powiązane ze sobą obowiązki, skutecznie tworząc ekosystem ochrony praw autorskich.

W ten sposób UE zamierza chronić prawa autorskie przed algorytmami sztucznej inteligencji

Pierwszy obowiązek nakazuje oficjalną politykę szanującą prawa twórców; drugi wymaga wspólnego szablonu ujawniania szczegółowego opisu danych wykorzystywanych do szkolenia sztucznej inteligencji

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *