Gry komputerowe i życie realne: jak zachować się w rozsądnych granicach?

Niedawno poznałem grę komputerową z fabułą. Nie jestem graczem, więc bardzo uważnie obserwowałem i słuchałem. Oto moje wnioski.

Po pierwsze, w takich grach możesz wypróbować różnorodne role i ćwiczyć, choć na podstawowym poziomie, szeroki wachlarz umiejętności. Jeśli podejmiesz złą decyzję i przegrasz, możesz zacząć od nowa, obrać inną ścieżkę i kontynuować eksperymentowanie z różnymi rozwiązaniami i podejściami, aż znajdziesz te, które Ci odpowiadają, rezonują z Tobą i są dla Ciebie akceptowalne.

Po drugie, podoba mi się to, że nie obserwujesz tego, co się dzieje z zewnątrz, ale uczestniczysz w procesie: podejmujesz taką czy inną decyzję i widzisz jej konsekwencje (choć ten udział jest iluzoryczny i nie może zastąpić żywego, realnego uczestnictwa w wydarzeniach).

Mówiąc najogólniej, grając w grę komputerową z interesującą fabułą, przyglądasz się zagrożeniom z dystansu i rozwijasz umiejętności, które mogą się później przydać w życiu. To coś w rodzaju obozu treningowego.

Niestety, w dzisiejszym świecie wiele osób (zwłaszcza nastolatków i tych, którzy nie dojrzeli psychicznie) ulega wpływom obozu treningowego, co zniechęca ich do życia w realnym świecie i prowadzi do uzależnień oraz problemów psychologicznych. Niestety, nie każdy ma odwagę, by wykorzystać umiejętności zdobyte w bezpiecznym środowisku i przenieść je do nieprzewidywalnego, pozbawionego ochrony świata pracy, wzbogacając i wzbogacając swoje doświadczenia w grach poprzez interakcję z prawdziwymi ludźmi w rzeczywistych, a nie sztucznie symulowanych, okolicznościach.

I jeszcze jedno. Niezależnie od tego, jak dobrze pomyślana jest gra komputerowa, jak wysokiej jakości jest jej produkcja, możliwe rezultaty są ograniczone wyobraźnią twórcy. A liczba tych rezultatów, jakkolwiek liczne mogą się wydawać na pierwszy rzut oka, również jest ograniczona.

Życie, w przeciwieństwie do gry, jest całkowicie nieprzewidywalne. I nie da się z matematyczną precyzją obliczyć konsekwencji żadnego działania. Zakładanie czegokolwiek na podstawie faktów, intuicji, różnych wersji zaczerpniętych z mniej lub bardziej wiarygodnych źródeł, a także na podstawie tego, co spotkało cię w grach komputerowych – tak, to możliwe. Ale ustalenie tego definitywnie, z tą samą matematyczną precyzją – nie, to niemożliwe.

To właśnie piękno prawdziwego życia, cały jego smak i kolor – jest pełne niepewności i nieprzewidywalności. Ileż w nim pędu! Ileż adrenaliny! Jak krew się gotuje! Jak żołądek się zaciska! Jak żołądek się zaciska z ciekawości i oczekiwania – co będzie dalej? Dasz radę, czy jesteś za słaby? Jak ta osoba zareaguje na twoje słowa? Jak ta osoba zachowa się w wyniku twoich decyzji i działań? Który następny krok będzie najskuteczniejszy i najskuteczniejszy? Czy lepiej zrobić to, czy tamto?

Każdy dzień jest jak zagadka, tajemnica do odkrycia, przygoda. Nie kropka, a elipsa…

Można ćwiczyć pewne umiejętności w grach komputerowych, ale prawdziwe życie jest warte przeżycia. Żadna gra, nawet najbardziej ekscytująca, nie jest w stanie go zastąpić.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *