Po 20 latach sztuczna inteligencja zmusiła mnie do rezygnacji z nauczania języka angielskiego. „Jesteśmy uwięzieni między plagiatem a oszustwem”.

Uczę od dwóch dekad i początkowo wierzyłem, że sztuczna inteligencja będzie doskonałym narzędziem w klasie. Zauważyłem jednak, że moi uczniowie korzystają teraz z ChatGPT, aby pisać eseje i odpowiadać na każde pytanie. Zwalczanie oszukiwania stanowiło dla mnie wyzwanie, dopóki nie zacząłem uczyć innego przedmiotu.

Kiedy po raz pierwszy zetknąłem się ze sztuczną inteligencją, byłem zaintrygowany. Przedstawiłem ChatGPT kilku moim kolegom i zachęciłem ich do podania preferowanych tematów esejów. Chociaż odpowiedzi nie w pełni odpowiadały standardom pisarskim naszej szkoły, w ciągu kilku chwil pojawiły się niezwykłe prace.

W tym pierwszym roku łatwo było zidentyfikować eseje generowane przez sztuczną inteligencję. Argumentacja miała tendencję do powtarzania tych samych koncepcji bez dojścia do ostatecznego wniosku; uzasadnienie było słabe, niejednoznaczne i koncentrowało się na szeroko zdefiniowanych wydarzeniach lub cechach postaci; tezy były banalne, przedstawiając najbardziej oczywiste argumenty bez pogłębionej analizy.

Doszliśmy do punktu, w którym zaczęliśmy rozważać pomysł, aby studenci wprowadzali nasze tematy do sztucznej inteligencji, a następnie pisali na ich podstawie lepsze eseje. Czasami prosiliśmy ich o wyjaśnienie, dlaczego wygenerowane przez sztuczną inteligencję eseje nie spełniały naszych standardów. Wierzyliśmy, że to pokaże, że technologia jest niewystarczająca i nie warto jej wykorzystywać.

Jednak sztuczna inteligencja rozwijała się błyskawicznie – i moi uczniowie się nią zafascynowali. Po prawie 20 latach nauczania języka angielskiego, ponownie rozważyłem kierunek swojej kariery.

Studenci zaczęli konsekwentnie korzystać ze sztucznej inteligencji

W dzisiejszych czasach studenci nie stronią już od sztucznej inteligencji – wręcz przeciwnie, polegają na niej. Zamiast samodzielnie konstruować eseje, proszą o konspekt. Zamiast odwoływać się do własnych notatek, szukają przykładów w sztucznej inteligencji.

My, nauczyciele, znaleźliśmy się w szarej strefie między plagiatem a oszustwem, co doprowadziło do serii dyskusji na temat etyki. Chociaż nasi dyrektorzy byli bardzo wspierający, technologia zaczęła odbierać radość z nauczania języka angielskiego, ponieważ wyraźne sygnały ostrzegawcze zaczęły zanikać.

Coraz trudniej było odróżnić to, co zostało stworzone przez sztuczną inteligencję, od tego, co rzeczywiście odzwierciedlało możliwości uczniów. Jak możemy ocenić logiczne rozumowanie i argumentację, skoro uczniowie stosują logikę i retorykę sztucznej inteligencji, a nie swoją własną?

Mój prawdziwy niepokój pojawił się po raz pierwszy, gdy zobaczyłem studenta, który zwrócił się do AI o poradę w sprawie naprawy przyjaźni. Innym razem student wolał sugestie AI od moich. Szybko stało się oczywiste, że studenci coraz częściej szukają gotowych rozwiązań, zamiast pomocy w doskonaleniu swoich umiejętności.

Ostatecznie ich uzależnienie od szybkich rozwiązań stało się tak przytłaczające, że moja rola stała się prawie niemożliwa.

Moi koledzy – zarówno w szkole, jak i poza nią – zasługują na uznanie . Są wytrwali, korzystają z różnych narzędzi wsparcia i spędzają niezliczone godziny na poszukiwaniu dowodów. Wielu z nich postanowiło pisać swoje eseje wyłącznie ręcznie.

Pomimo tych wysiłków nadal zmagamy się z nieuczciwością i staramy się odnaleźć w tej nowej rzeczywistości.

Przeszedłem na emeryturę z nauczania języka angielskiego

Powszechny entuzjazm dla technologii sztucznej inteligencji zainspirował mnie do podjęcia nauczania przedmiotu, który nie był przedmiotem zainteresowania sztucznej inteligencji.

Dzięki mojemu doświadczeniu w amerykańskim języku migowym (ASL) zgodziłem się poprowadzić jeden kurs. Jednak zapotrzebowanie było tak duże, że pozwolono mi podjąć pracę na pełen etat. To była ulga – mogłem zdystansować się od wpływu sztucznej inteligencji. Dodatkowo, było to ożywcze – studenci byli zaangażowani, uważni i bardziej zainteresowani niż przez ostatnią dekadę.

Zmęczenie spowodowane ciągłym wpatrywaniem się w ekran podczas nauki jest namacalne, a ASL oferuje mile widzianą przerwę. Uczniowie zdają się to doceniać. Dla mnie to przywołuje wspomnienia z moich początków jako nauczyciela.

To, co ceniłem w naukach humanistycznych, zostało przyćmione przez sztuczną inteligencję – ale język migowy (ASL) nadal ucieleśnia ludzki pierwiastek w swoim nauczaniu. Zdaję sobie sprawę, że sztuczna inteligencja w końcu wkroczy na ten obszar, ale na razie delektuję się tą chwilową ucieczką.

Powyższy tekst jest tłumaczeniem z amerykańskiego wydania Business Insider

Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *