Biznes Fakty
Ukraina oferuje uzbrojenie. Siedziby handlowe wkrótce w Berlinie i Kopenhadze.
W bieżącym roku Ukraina uruchomi dwa biura przedstawicielskie w Berlinie oraz Kopenhadze, które będą odpowiedzialne za dystrybucję uzbrojenia, dostępnego w nadmiarze, jak i wytwarzanego w ramach kooperacji produkcyjnej — obwieścił w poniedziałek prezydent Wołodymyr Zełenski.

– Uruchamiamy dwie stolice eksportowe. Zdajecie sobie sprawę, że chodzi o koprodukcję i sprzedaż zagraniczną — tego oręża, które możemy przeznaczyć na sprzedaż, by pozyskiwać dodatkowe zasoby na naszą krajową produkcję brakujących systemów; tych, na które nie posiadamy wystarczających środków finansowych. Pierwsze dwa centra (decyzja została podjęta na szczeblu firm biorących udział w koprodukcji, jak również na szczeblu państw) zostaną utworzone w Berlinie i Kopenhadze. Stanie się to jeszcze w tym roku” — oznajmił Zełenski podczas briefingu w Kijowie.
Dodał, że sprawami umów z państwami UE zajmie się doradca prezydenta Ukrainy Ołeksandr Kamyszyn. – Wszystko zostanie oficjalnie zainicjowane i będą przygotowywane kontrakty. Obszarem Europy zajmuje się Ołeksandr Kamyszyn — to on będzie przedstawiał ukraiński eksport na kontynencie europejskim” — objaśnił prezydent.
Ponadto, jak zaakcentował Zełenski, trwają działania również z państwami Bliskiego Wschodu i USA. – W nadchodzącym tygodniu w Ukrainie pojawi się amerykańska ekipa odpowiedzialna za tzw. Drone-deal — powiedział prezydent. Na początku października ukraińska delegacja w USA przedyskutowała z przedstawicielami Pentagonu, Kongresu oraz wojskowymi opcję sprzedaży części ukraińskich dronów, jak również ich wspólnej modernizacji i opracowania nowych platform.
Głowa państwa ukraińskiego zakomunikował, że do końca listopada w Ukrainie będzie wytwarzanych 600–800 dronów przechwytujących na dzień. – Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, ponieważ czasami, rozumiemy, mają miejsce ataki. Niekiedy atakują nie tylko infrastrukturę energetyczną — wspomniał prezydent.
Zaznaczył, że pomimo trafień w zakłady wytwarzające broń, wszystkie one wznowiły działalność. – A zatem na dzień dzisiejszy nie straciliśmy żadnego typu uzbrojenia dalekiego zasięgu. Czasami produkcja seryjna zwalnia, ponieważ tracimy ten czy inny element – to fakt. Ale i my uderzamy w „ruskich” — uzupełnił prezydent.
Zełenski zawiadomił również, że Ukraina całkiem sprawnie radzi sobie z wytwarzaniem własnych rakiet i że aktualnie używane są rakiety Flamingo i Neptun.
Według prezydenta 26–30 proc. wszelkich działań bojowych na froncie odbywa się w Pokrowsku. Zasygnalizował, że w mieście stacjonuje obecnie od 260 do 300 rosyjskich żołnierzy.
– Pokrowsk – wróg nie odnotował tam sukcesu w ostatnim czasie (…) Co więcej, 50 proc. wszystkich zrzutów bomb kierowanych (KAB) odnosi się do Pokrowska. Rozumiecie, jak ciężko jest naszym żołnierzom – oznajmił Zełenski.
Według szefa państwa ukraińskiego na posiedzeniu Sztabu przedyskutowano sytuację w rejonie Kupiańska, gdzie – jak stwierdził – znajduje się około 60 rosyjskich wojskowych. Prezydent zaznaczył, że terminy oczyszczenia terenu zostały ustalone, lecz nie zostaną podane do wiadomości publicznej. Operacja w rejonie Dobropilla jest w toku.
– Naczelny dowódca (Ołeksandr Syrski) poinformował, że kolejne 2–3 km zostały oczyszczone, ale Rosja zdaje sobie sprawę, że kompletnie straciła tam inicjatywę, i widzimy, że przygotowuje odwet. To oczywiste – gromadzą wojska, obserwujemy to po przechwyceniach i wszystkich symptomach – powiedział Zełenski.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ mal/



