Biznes Fakty
Marek Kozubal: Ostrzeżenie RCB przed atakiem z powietrza na wschodzie Polski. Start
Alarmowe sygnały dźwiękowe będą częściej rozlegać się we wschodnich regionach Polski. Należy się do nich oswoić i przyswoić sobie znaczenie poszczególnych sygnałów. Nie należy obawiać się również powiadomień o potencjalnym niebezpieczeństwie ataku z powietrza.
Marek Kozubal
Reklama
W sobotę pod wieczór Dowództwo Operacyjne ogłosiło, iż w związku z intensywnymi atakami Rosji na zachodnie rejony Ukrainy, zapobiegawczo poderwało samoloty bojowe. Równocześnie w stan najwyższej gotowości postawiono systemy obrony przeciwlotniczej i systemy rozpoznania radiolokacyjnego. Dowództwo zaakcentowało, iż te działania miały charakter prewencyjny. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zakomunikowała, że w związku z aktywnością lotnictwa wojskowego zamknięto niektóre strefy dla ruchu lotniczego cywilnego, m.in. w rejonie lotniska w Lublinie.
Reklama Reklama
– Posiadamy niezweryfikowane wiadomości, które aktualnie sprawdzamy. Mogło nastąpić naruszenie naszej przestrzeni powietrznej – oznajmił rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Jacek Goryszewski. Ostatecznie już w niedzielę, po szczegółowej analizie danych, wojsko nie potwierdziło faktu naruszenia polskiego terytorium powietrznego.
RCB: ryzyko ataku z powietrza
Równocześnie RCB przesłało ostrzeżenie do odbiorców na obszarze powiatów: Chełm, chełmski, krasnostawski, łęczyński, świdnicki, włodawski. „Niebezpieczeństwo ataku z powietrza. Wykaż szczególną rozwagę. Przestrzegaj poleceń służb. Oczekuj kolejnych komunikatów” – brzmiała treść wiadomości. Sygnały alarmowe zostały włączone w Świdniku i w Chełmie z polecenia Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. „W związku z zagrożeniem z powietrza wydano nakaz uruchomienia syren ostrzegawczych w Świdniku. Prosimy o zachowanie spokoju i obserwowanie oficjalnych informacji RCB” – napisał w mediach społecznościowych burmistrz Świdnika, Marcin Dmowski.
Jak zareagowali mieszkańcy tych obszarów, ukazał film z sobotniego pojedynku Betclic 3 Ligi pomiędzy Świdniczanką Świdnik a drugim zespołem Cracovii. Pomimo dźwięków syren alarmowych i rozesłanego przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa alertu, mecz nie został wstrzymany. Nie zaobserwowano również przejawów paniki.
Reklama Reklama Reklama
Co ujawnił sobotni sprawdzian?
Jakie wnioski płyną z tego testu? Przede wszystkim pozytywnym jest, że zarówno wojsko, jak i RCB opublikowały komunikaty i ostrzeżenia przed wystąpieniem potencjalnego zagrożenia, a nie parę godzin po – co obserwowaliśmy np. w czasie masowego wtargnięcia dronów nad polskie terytorium powietrzne. Rzetelna informacja jest bardziej wartościowa niż plotki, które natychmiast rozchodzą się w mediach społecznościowych i mogą wywoływać wśród społeczeństwa lęk i prowadzić do niekontrolowanych reakcji.
Po drugie, reakcja obywateli była do przewidzenia. Wielu z nich nie odróżnia sygnałów syren o zmiennym tonie, ostrzegających przed atakiem z powietrza, od tych używanych przez strażaków np. w sytuacji wzywania do stawienia się w remizach.
Po trzecie, mieszkańcy tych okolic nie wiedzieli, jak postępować w takiej sytuacji. Mimo że władze lokalne apelowały, aby po prostu pozostać w domach i śledzić komunikaty.
Po czwarte, ludzie zadawali sobie pytanie: „Gdzie mam się schronić?”. Słusznie, ponieważ schronów albo brakuje, albo są one w tragicznym stanie, istnieją jednak tzw. ukrycia doraźne, np. piwnice, podziemne parkingi, do których można się udać.
Drony na polu walki
Co powinny wykonaćsamorządy?
Zatem sytuacja uwidoczniła, że brakuje podstawowej wiedzy, jak reagować w obliczu zagrożenia. Co zatem należy uczynić na szczeblu lokalnym? Po pierwsze, władze lokalne winny organizować ćwiczenia służb z udziałem mieszkańców. Po drugie, muszą rozpocząć tworzenie zasobów kadrowych, czyli organizować u siebie korpus Obrony Cywilnej. Po trzecie, muszą uzupełniać zasoby, tworzyć rezerwy, np. wody lub środków opatrunkowych i medykamentów dla szpitali. Po czwarte, muszą rozpocząć wyposażanie lub budowę schronów, bądź innych miejsc ukrycia. Na te wszystkie działania dostępne są środki uruchamiane w oparciu o ustawę o ochronie ludności i Obronie Cywilnej, wystarczy po nie sięgnąć i racjonalnie spożytkować.
Reklama Reklama Reklama
Czasu nie zatrzymamy, nie odmienimy również naszego umiejscowienia na mapie Europy. Musimy być świadomi nie tylko bliskości konfliktu zbrojnego w Ukrainie, lecz także faktu, iż Rosja prowadzi eskalację. Dlatego podobne sytuacje będą miały miejsce częściej. Musimy nauczyć się funkcjonować w otoczeniu dźwięków syren alarmowych.