Sikorski odpowiada na rozmowę z Merkel. „Chyba straciła pamięć”

Radosław Sikorski odpowiada na wywiad Angeli Merkel

– Najwyraźniej pani kanclerz usunęła z pamięci, jak jej rodzimy gabinet reagował na nasze sprzeciwy – oznajmił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w odpowiedzi na niedawny wywiad byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel, w którym zaznaczyła, że Polska i państwa bałtyckie nie akceptowały strategii unijnej wobec Rosji.

Angela Merkel w ostatnim udzielonym wywiadzie stwierdziła, że w roku 2021 wspólnie z Emmanuelem Macronem zamierzała zorganizować rozmowy Unii Europejskiej z Władimirem Putinem, jednak sprzeciwiły się temu kraje nadbałtyckie oraz Polska.

Sikorski komentuje słowa Merkel. „To jest taka sama prawda”

O opinię w kwestii słów byłej kanclerz Niemiec Radosław Sikorski poproszono w trakcie konferencji prasowej po spotkaniu z minister spraw zagranicznych Finlandii Eliną Valtonen. 

Według niego jest to „identyczna prawda, jak to, co przedstawiła w swoich wspomnieniach, iż nikt z Europy Środkowej nie oponował przeciwko Nord Stream”.  

– Wystarczy spojrzeć, jaka była odpowiedź niemieckiego rządu na to, co zadeklarowałem w 2007 roku, odnośnie do tego, jak bardzo nie podobają się nam ustalenia ponad naszymi głowami, więc ewidentnie pani kanclerz zapomniała o tym, jak jej macierzysty rząd odpowiadał na nasze protesty – dodał. 

Głośny wywiad Angeli Merkel. Co powiedziała była kanclerz?

Relację wywiadu Merkel dla Partizana „Bild” opatrzył na swoim portalu tytułem „Sensacyjny wywiad: Merkel obarcza Polskę współwiną za wojnę Putina„.

Dziennik zaznaczył również, że była kanclerz w rozmowie „oskarżyła Polskę i kraje bałtyckie o zerwanie relacji dyplomatycznych między Rosją a UE, a w konsekwencji pośrednio o rosyjską agresję zbrojną przeciwko Ukrainie, która rozpoczęła się kilka miesięcy później”. W istocie jednak tego typu stwierdzenia w wywiadzie nie wybrzmiały.

W rozmowie dostępnej w serwisie YouTube z węgierskim dziennikarzem była przywódczyni niemieckich chadeków wspomniała, że w czerwcu 2021 roku odczuła, iż Putin „nie traktuje już porozumienia mińskiego (które miało uregulować konflikt w Donbasie – PAP) z należytą powagą”.

Jak uzupełniła, z tego powodu wraz z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem „pragnęła nowego formatu„, aby „bezpośrednio jako UE pertraktować z Putinem„.

– Lecz nie wszyscy to aprobowali. Zwłaszcza kraje nadbałtyckie i Polska były przeciwne, ponieważ obawiały się, że brakuje jednolitej polityki wobec Rosji. Moim zdaniem powinniśmy właśnie dążyć do takiej wspólnej polityki. (…). Potem ustąpiłam z urzędu, a niedługo później rozpoczęła się agresja Putina – relacjonowała Merkel.

Kontrowersje po wywiadzie Merkel. Biuro byłej kanclerz odpowiada

– Wypowiedzi byłej kanclerz federalnej Angeli Merkel w oryginalnym, niemieckim brzmieniu mówią same za siebie. Zresztą nie stanowią one żadnej nowości – przekazała PAP rzeczniczka biura byłej kanclerz.

Przytoczyła w tym kontekście pierwsze publiczne wystąpienie byłej kanclerz po jej odejściu z urzędu, które odbyło się w czerwcu 2022 roku w Berlinie.

Zgodnie z przekazanym przez biura Merkel tekstem była kanclerz rzekła wtedy: „Jedna sprawa wciąż trochę mnie niepokoi. W czerwcu 2021 roku prezydent (USA Joe) Biden spotkał się z (przywódcą Rosji Władimirem) Putinem i byłam wtedy przekonana – podobnie jak Emmanuel Macron – że należy podjąć próbę włączenia go w dialog również ze strony europejskiej, gdyż miałam już pewne obawy, że z porozumieniem mińskim nie wszystko idzie dobrze. W UE ostatecznie nie udało się jednak osiągnąć porozumienia w tej sprawie. I wówczas pomyślałam sobie: no cóż, wszyscy wiedzą, że niebawem odejdę (ze stanowiska – PAP). Kilka lat wcześniej być może jeszcze bym to przeforsowała”. 

Dostrzegłeś coś istotnego? Wyślij zdjęcie, film lub opisz, co się wydarzyło. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Szymon Hołownia rezygnuje z polskiej polityki. "To prezentuje się niezręcznie"

Agata Sucharska/polsatnews.pl

Źródło