Biznes Fakty
Krypto-łupy z Korei Północnej: ponad 2 miliardy USD. Hakerzy w natarciu.
Hakerzy z Korei Północnej zrabowali w bieżącym roku aktywa kryptowalutowe o wartości ponad 2 mld USD – oszacowała amerykańska firma analityczna Elliptic. Agencja prasowa UPI zauważyła w środę, że jest to dotychczas najwyższa suma zagarnięta w ciągu jednego roku.
Według raportu Elliptic, ta suma jest efektem ponad 30 ataków hakerskich. Najbardziej dochodowy dla hakerów okazał się atak na platformę wymiany kryptowalut Bybit – wtedy to skradziono blisko 1,5 mld dolarów.
Pozostałe ataki, które przypisuje się publicznie Korei Północnej w 2025 roku, obejmują przywłaszczenie 14 mln dolarów od dziewięciu użytkowników giełdy kryptowalut WOO X w lipcu, a także kradzież tokenów o wartości 1,2 mln dolarów z platformy finansowania blockchain Seedify we wrześniu.
UPI przypomniała, że pomimo trwania ostrych sankcji międzynarodowych wobec Korei Północnej, państwo to w ostatnich latach w coraz większym stopniu posuwa się do hakowania i cyberkradzieży, aby sfinansować swoje programy rakietowe i nuklearne. Zeszłoroczny panel ekspertów Rady Bezpieczeństwa ONZ oszacował, że Pjongjang finansuje 40% swoich programów zbrojeniowych poprzez „nielegalne zasoby cybernetyczne”.
„Jesteśmy świadomi wielu dalszych kradzieży, wykazujących pewne cechy wspólne z działaniami powiązanymi z Koreą Północną, lecz brakuje nam dostatecznych dowodów, aby jednoznacznie przypisać je (Pjongjangowi – PAP)” – można przeczytać w raporcie. „Jest prawdopodobne, że pozostałe kradzieże nie zostały zgłoszone i pozostają nieujawnione” – dodano.
Firma Elliptic zauważyła, że metody wykorzystywane przez północnokoreańskich hakerów ulegają ewolucji. O ile poprzednie ataki skupiały się na wykorzystywaniu słabych punktów w infrastrukturze kryptograficznej, aktualnie większość ataków realizowana jest przez wprowadzanie w błąd lub manipulowanie użytkownikami w celu uzyskania dostępu do ich zasobów cyfrowych.
„Ta zmiana wskazuje, że słaby punkt w systemie zabezpieczeń kryptowalut coraz częściej ma charakter ludzki, a nie techniczny” – zaakcentowali eksperci.(PAP)
os/ akl/