Biznes Fakty
Jak nauczyć się radzić sobie ze swoimi problemami?
Bardzo często, stając w obliczu problemu, ludzie nie wiedzą, jak go prawidłowo rozwiązać ani jak się uspokoić. Niestety, często tkwią w sytuacji i ciągle o niej myślą, nakręcając się jeszcze bardziej.
W związku z tym narasta stres, pogarsza się nastrój, pojawia się złość. Jest to w pełni uzasadniona i naturalna reakcja organizmu na negatywność, którą został zainfekowany.
Oczywiście, to nie prowadzi do niczego dobrego. A popadając w depresję, roniąc łzy, rozpaczając i nieustannie myśląc o tym, dlaczego wszystko jest takie złe, nie da się poprawić sytuacji. Wiecie, jest takie powiedzenie: „Kiedy jest mi ciężko, zawsze przypominam sobie, że jeśli się poddam, to nic się nie poprawi”.
Jak nauczyć się radzić sobie z problemami, zachowując przy tym spokój ducha?
Nie oczekuj cudu!
Wiem, że wielu wierzących, a nawet tych mniej religijnych, w trudnych sytuacjach zaczyna wołać do Boga, prosząc niebiańskie moce o pomoc. Pragną cudownego uzdrowienia, natychmiastowego rozwiązania swoich problemów, oczekując, że Bóg pospieszy z odpowiedzią na ich modlitwy. Tymczasem potulnie się poddają. Czekają na grom z nieba albo na samo pojawienie się Chrystusa.
Prawdopodobnie myślą, że sam Bóg ma zstąpić z nieba w postaci cudownego starca i rozwiązać wszystkie ich problemy. Jakiś szef przyjdzie i wszystko załatwi. A jeśli będzie zajęty innymi, ważniejszymi sprawami, wyśle swoich asystentów – zespół aniołów – aby to załatwili, a oni wytłumaczą wszystko wszystkim w zrozumiały sposób. Ale jeśli tak się stanie, to znaczy, że oszalałeś i trafiłeś prosto do wariatkowa.
„W miarę upływu czasu życie przekonuje każdego, że nie ma cudów poza prawdą.” (Maurice Maeterlinck)
A teraz poważnie: Bóg naprawdę zawsze pomaga każdemu i zawsze słyszy każdego. Jest wszechobecny. I tak naprawdę, umieścił już wszystkie odpowiedzi i całą wiedzę w sercu człowieka. Wystarczy się uspokoić, wsłuchać w siebie i usłyszeć Jego głos. Poczuć odpowiedź w swoim sercu. Zrozum, że nikt nie przyjdzie, nie zstąpi z nieba i nie rozwiąże twoich problemów za ciebie. Modlitwa jest cudowna; oczyszcza umysł z całego zgiełku i pomaga usłyszeć ten wewnętrzny głos, głos serca. Ale sama modlitwa nie wystarczy; musisz nauczyć się przyjmować odpowiedź. Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy, ale czasami nie słuchamy lub po prostu zatykamy uszy, ponieważ nie podoba nam się Jego odpowiedź.
Nie komplikuj sobie życia, proszę, staraj się nie pogrążać w mrocznych myślach, ale działaj i pamiętaj: „Nie ma cudów poza prawdą”. Twoje szczęście i wewnętrzny spokój zależą tylko od Ciebie, od boskości w Tobie. Twoje serce kryje wszystkie odpowiedzi.
Nigdy się nie poddawaj!
Widziałem kiedyś ten napis na plakacie przedstawiającym czaplę niemal połykającą żabę. A więc ta żaba, złapana w dziób czapli, już patrząca śmierci prosto w oczy, kurczowo trzymała się gardła czapli przednimi łapami – walczyła! Dlaczego my, ludzie, tak często poddajemy się w obliczu przeciwności?!
„Wszystko jest w naszych rękach, więc nie możemy się poddawać!” Uwierz w siebie, słuchaj tylko swojego serca. Tylko ty możesz wszystko naprawić.
Porozmawiaj sam ze sobą
Szczera rozmowa z samym sobą jest bardzo pomocna. Pisanie jest najlepsze. Usiądź i szczerze odpowiedz na następujące pytania: „Jakich uczuć teraz doświadczam? Dlaczego tak się dzieje? Jak mogę to naprawić?”. Myśląc w formie pisemnej, możesz usłyszeć właściwą odpowiedź, po prostu porządkując wszystko w swojej głowie i nadając myślom porządek.
Analizuj, szukaj odpowiedzi, kwestionuj siebie. Kto może cię zrozumieć lepiej niż ty sam? A jak ktokolwiek może cię zrozumieć, jeśli ty sam siebie nie rozumiesz? Nie oczekuj cudów; one nie istnieją! Nawet konsultując się z psychologiem, będziesz musiał najpierw wykonać ogromną pracę wewnętrzną, więc nie spiesz się i naucz się rozwiązywać swoje problemy w odpowiednim czasie.
I na koniec, ode mnie do Was:
Nie daj się ponieść użalaniu się nad sobą,
Los nie lubi słabych i tchórzliwych,
Zostań sam ze sobą,
Ludzie nie lubią marudnych ludzi.
Dowiesz się kim jesteś i dlaczego,
I pamiętaj, żeby wszystko dopracować,
Pozostaw ciężar wątpliwości i problemów,
I nie proś losu o ułaskawienie.
Żyj tu i teraz, bez żalu,
Szukaj radości w życiu, pięknie,
Bez litowania się nad sobą, bez upokorzenia,
Bez dalszego komplikowania prostoty.
Niech wiatr szczęścia znów Cię zabierze
I niesie na skrzydłach ciszy,
I przestańcie narzekać, wystarczy!
Przecież nie jesteś pozbawiony wiary!
Wierz w siebie i akceptuj siebie,
Pozwól sobie po prostu być szczęśliwym.
I żyj chwilą obecną z radością,
Niech będzie jasno i pięknie!