Biznes Fakty
Jak dochodzi do samokarania?
Myślę, że każdy ma coś takiego
łopata do gnoju, która w chwilach stresu i kłopotów
Zaczyna się zagłębiać w siebie, w swoje myśli i uczucia.
Pozbądź się jej. Spal ją.
W przeciwnym razie wykopany przez Ciebie dół sięgnie głębin Twojej podświadomości,
a w nocy z niego wyjdą umarli.
Stephen King
Niektórzy ludzie, czując się winni z jakiegoś powodu, podświadomie pragną kary i uporczywie szukają sposobów na zrobienie sobie krzywdy, zarażenie się niebezpieczną i przewlekłą chorobą lub spowodowanie wypadku. Zazwyczaj udaje im się osiągnąć swoje cele…
Tacy ludzie „przypadkowo” doznają obrażeń, poparzeń, upadają na równy teren, tkwią w destrukcyjnych związkach i regularnie oddają się samobiczowaniu.
W ich historii medycznej prawie zawsze można znaleźć schorzenia, które tradycyjnie klasyfikujemy jako psychosomatyczne: uporczywe bóle głowy i migreny, zespół jelita drażliwego, dławicę piersiową, nadciśnienie i częste dolegliwości układu oddechowego.
Ponadto charakteryzują się one rzeczywistymi uszkodzeniami narządów i tkanek: obgryzaniem paznokci, wyrywaniem włosów, skaleczeniami i oparzeniami, złamaniami rąk, nóg i żeber. Tego typu samookaleczenia są typowe dla dzieci i młodzieży. Samookaleczenia są powszechne wśród osób skłonnych do samokarania.
Małżeństwa z socjopatami, alkoholikami i narkomanami są również powszechne, ponieważ wyraźnie im szkodzą, zagrażając ich zdrowiu, a nawet życiu. Wśród kobiet regularnie doświadczających przemocy domowej, około 40% nawiązuje związki z mężczyznami marginalizowanymi, z wielokrotną przeszłością kryminalną i z trudną historią rodzinną.
Wiedząc z góry, do czego doprowadzi takie życie rodzinne, kobiety szukające samokarania uporczywie zabiegają o zgodę krewnych na zawarcie małżeństwa, upiększając wizerunek swojego wybranka, a w skrajnych przypadkach decydują się na ucieczkę z domu. Podejmują się pracy w trudnych warunkach, z surowym traktowaniem, brakiem możliwości odpoczynku w przerwach obiadowych, niskim wynagrodzeniem i nieregularnymi godzinami pracy.
Osoby skłonne do samokarania mają następujące cechy psychologiczne:
♠ chroniczne poczucie winy (narzucane przez rodziców lub opiekunów);
♠ stłumiona agresja;
♠ brak pewności siebie;
♠ chęć zdobycia miłości i uznania innych;
♠ zależność od opinii i ocen innych, nawet tych nieistotnych;
♠ utknięcie w traumatycznych wydarzeniach z dzieciństwa;
♠ zakaz reakcji afektywnej;
♠ wrażliwość, podatność na zranienie;
♠ impulsywność;
♠ podatność na chwilowe pragnienia.
Ta wyjątkowa osobowość kształtuje się w dzieciństwie. Rodzina zazwyczaj charakteryzuje się autorytarnym stylem wychowawczym. Rodzice nie zapewniają swoim dzieciom niezbędnej opieki, ciepła i miłości. Powszechne są kary cielesne, ostra krytyka i zakazy wyrażania emocji.
Czasami takie chroniczne traumy psychiczne rodzą u dziecka nienawiść do samego siebie: „Czemu jestem takim nieudacznikiem?! Czemu nic nie potrafię? Gdybym tylko był tak mądry i zdolny jak mój starszy brat/siostra/sąsiad, to by mnie kochali”. Maluch czuje, że nie spełnia czyichś oczekiwań, nie spełnił nadziei lub różni się od innych dzieci. W rezultacie nie potrafi zaakceptować swojej wyjątkowości.
Praca psychoterapeutyczna zaczyna się od analizy własnego scenariusza życiowego. Ważne jest, aby uwolnić się od rodzicielskich zakazów i przestać postępować zgodnie z ich zasadami lub w sposób buntowniczy. Należy odzyskać świadomość i kontrolę nad swoim życiem.
Następnie należy uznać bezpośredni udział pacjenta w urazach: nie „złamałem rękę”, ale „złamałem rękę”. Osoba karząca siebie musi zrozumieć, że tylko ona ma wpływ na swoje zwycięstwa i porażki.
Wspólne z psychoterapeutą badanie kontekstu wypadku, jego treści i osobistego znaczenia pomaga zrozumieć istotę tego, co się dzieje. Pacjent musi zrozumieć, dlaczego to się stało i dlaczego stało się to teraz.
Kiedy terapeuta i osoba, która przeżyła traumę, zidentyfikują źródło nieświadomego, głębokiego konfliktu, terapię można uznać za zakończoną. Pacjent identyfikuje wówczas sytuacje wyzwalające traumę i rozwiązuje je w nowy, konstruktywny sposób. Samodoskonalenie jest możliwe w każdym wieku.
Samokaranie można przerwać w każdym wieku. Warto jednak zacząć pracę nad tym problemem jak najwcześniej, aby móc spędzić resztę życia na samodoskonaleniu, na zawsze uwalniając się od starych schematów rodzinnych i społecznej maski „wiecznego poczucia winy”.