Biznes Fakty
ZNP: nauczyciele i szkoły zawieszają wycieczki szkolne. MEiN: rozpatrujemy zastrzeżenia środowiska.
ZNP donosi, że otrzymuje sygnały z różnych placówek oświatowych, jakoby pedagodzy lub całe rady pedagogiczne zawieszają wycieczki klasowe z powodu zmian w sposobie naliczania godzin nadliczbowych. Rzeczniczka MEN zapewnia, że ministerstwo analizuje spostrzeżenia środowiska nauczycielskiego i dąży do zwiększenia swobody działania szkół.

Od 1 września bieżącego roku weszła w życie część postanowień tak zwanej obszernej nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela, w tym te, które dotyczą metody rozliczania godzin ponadwymiarowych. Nauczycielskie związki zawodowe zwróciły uwagę na kwestię, która pojawia się w sytuacji, gdy nauczyciel znajduje się w szkole i jest gotów do podjęcia pracy zgodnie z wyznaczonymi mu godzinami nadliczbowymi, lecz nie ma grupy, gdyż na przykład przebywa ona na wycieczce. Zaznaczyły, że pedagodzy sygnalizują, iż w takich sytuacjach nie otrzymują honorarium za te godziny.
„Informujemy, że począwszy od 27 października 2025 roku, nie będziemy brać udziału w wydarzeniach oraz spotkaniach poza terenem szkoły. Wstrzymujemy również współpracę z uczelniami wyższymi oraz innymi instytucjami kultury w mieście. Będziemy prowadzić zajęcia jedynie na terenie szkoły. Jest to nasz wspólny, solidarny protest, będący konsekwencją niekorzystnych dla nas zmian w Karcie nauczyciela” – zakomunikowało w piątek na swojej stronie internetowej I Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Ignacego Paderewskiego w Wałbrzychu.
Kilka dni wcześniej Nauczyciele Przedszkoli i Szkół Miasta Opola przekazali do urzędu miasta pismo, w którym informują o konieczności zawieszenia dotychczasowej kooperacji w zakresie uczestnictwa uczniów w akcjach, imprezach, wizytach oraz wyjazdach organizowanych przez Miasto Opole, jak również inne organy rządowe i samorządowe, instytucje kultury oraz uczelnie wyższe działające na obszarze miasta. „Jednocześnie oświadczamy, że nie zamierzamy rezygnować z tych fundamentalnych aktywności, lecz sprzeciwiamy się obciążaniu nauczycieli kosztami finansowymi wynikającymi z ich realizacji. Jesteśmy świadomi, że ten rodzaj aktywności jest zasadniczy dla realizacji statutowych zadań szkoły, osiągania celów wychowawczych, kształtowania postaw obywatelskich, pogłębiania wiedzy uczniów o funkcjonowaniu urzędów, instytucji kultury i uczelni wyższych” – podkreślili.
Wyjaśnili, że w zaistniałych warunkach organizacyjnych i prawnych realizacja tych wartościowych przedsięwzięć stała się nie do pogodzenia z ochroną praw pracowniczych nauczycieli. „Nie możemy zaakceptować sytuacji, w której, edukując naszych podopiecznych w duchu postaw aktywności obywatelskiej i wrażliwości na dobro wspólne, manifestowalibyśmy jednocześnie brak solidarności z koleżankami i kolegami, których kosztem to kształcenie miałoby się odbywać. W realiach szkolnych praktycznie każde takie wydarzenie, wyjście do instytucji kultury czy wizyta studyjna poza terenem szkoły, wykracza poza ramy jednej godziny lekcyjnej, co skutkuje niemal zawsze odbywaniem się tego kosztem zajęć prowadzonych przez innych nauczycieli” – napisali.
W środowisku pedagogicznym narasta zamieszanie
Stanowisko w tej kwestii zajęły również: Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli Przedmiotów Przyrodniczych oraz Centrum Chemii w Małej Skali. „Wyrażamy głębokie zaniepokojenie i dezaprobatę wobec chaosu, który nasila się w środowisku nauczycielskim w związku z nowym sposobem kalkulacji godzin ponadwymiarowych. Zmiana, która miała za zadanie uporządkować dotychczasowe nieścisłości, w praktyce prowadzi do licznych sporów i nieporozumień w gremiach pedagogicznych” – napisali przyrodnicy.
Według nich nowy system rozliczania godzin nadliczbowych „staje się realną barierą we wdrażaniu nowej podstawy programowej przedmiotów przyrodniczych”. Wskazują, że w myśl projektowanych nowych podstaw programowych wsparciem realizacji efektów uczenia się mają być doświadczenia edukacyjne, w tym również te terenowe. W ich opinii nauczyciele są wręcz pozbawiani takiej opcji. „Każda próba opuszczenia budynku szkoły może generować problemy organizacyjne i biurokratyczne (związane z obliczeniami, który z nauczycieli straci jaką liczbę godzin), co zniechęca do podejmowania działań innowacyjnych i proaktywnych” – twierdzą przyrodnicy.
Rzeczniczka Związku Nauczycielstwa Polskiego, Magdalena Kaszulanis, w konwersacji z PAP podkreśliła, że nie są to przypadki pojedyncze. – Otrzymujemy doniesienia z różnych szkół, że nauczyciele lub całe rady pedagogiczne wstrzymują się z organizowaniem wyjść klasowych ze względu na sytuację, która ma miejsce po nowelizacji Karty. Uważają, że taki wyjazd negatywnie wpłynie na sytuację finansową ich kolegów i koleżanek, którzy w tym czasie powinni prowadzić lekcje w ramach godzin nadliczbowych – wyjaśniła. Zwróciła uwagę, że jest to przejaw solidarności zawodowej. – Niecierpliwie oczekujemy na zmianę tych regulacji. O to apelujemy do ministerstwa – dodała.
ZNP domaga się – i wnioskował o to już w kwietniu bieżącego roku na etapie konsultacji projektu nowelizacji Karty – prawa do wynagrodzenia z tytułu godzin ponadwymiarowych, również w sytuacji usprawiedliwionego niezrealizowania zajęć z przyczyn niezależnych od nauczyciela. Identyczny postulat ma Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. Związki dążą do nowelizacji Karty i wprowadzenia do niej takiego zapisu.
"Turystyka dzieci i młodzieży stanowi ważny segment gospodarki"
W minionych dniach „stanowisko w kwestii sporu dotyczącego zasad wynagradzania nauczycieli za wycieczki szkolne oraz jego konsekwencji dla branży turystycznej” opublikowało Europejskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców Turystycznych (ESPT). Alarmuje ono, że nowelizacja Karty Nauczyciela w zakresie rozliczania godzin ponadwymiarowych doprowadziła do sytuacji, w której placówki edukacyjne w całym kraju ograniczają lub wstrzymują organizację wyjazdów edukacyjnych.
„Turystyka dzieci i młodzieży stanowi istotny fragment gospodarki, tworzony głównie przez małe i średnie przedsiębiorstwa: organizatorów turystyki, pilotów i przewodników, właścicieli obiektów noclegowych, placówki gastronomiczne oraz instytucje kultury, które współdziałają przy realizacji programów edukacyjnych. Dla tysięcy tych niewielkich podmiotów sezon jesienny jest jednym z dwóch kluczowych okresów w roku. Jego utrata powoduje nie tylko straty finansowe, lecz również ryzyko trwałego osłabienia całego segmentu turystyki edukacyjnej” – podkreślono.
ESPT przesłało swoje stanowisko do: Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Sportu i Turystyki, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Apelują oni o „niezwłoczne podjęcie wspólnych działań zmierzających do wypracowania jednolitych i sprawiedliwych zasad wynagradzania nauczycieli, obejmujących zarówno tych pedagogów, którzy opiekują się uczniami podczas wycieczek szkolnych, jak i tych, którzy w tym czasie przebywają w szkołach i z przyczyn organizacyjnych nie prowadzą zajęć dydaktycznych”.
Odnosząc się do informacji dotyczących decyzji nauczycieli i szkół o wstrzymaniu wyjść klasowych, rzeczniczka MEN, Ewelina Gorczyca, zapewniła w rozmowie z PAP, że resort edukacji analizuje uwagi zgłaszane przez środowisko nauczycielskie. – Zależy nam na połączeniu docenienia ogromnego zaangażowania i odpowiedzialności nauczycieli z adekwatnym wynagrodzeniem, przy uwzględnieniu realnych możliwości finansowych państwa – powiedziała.
– Jako nauczycielka i matka rozumiem, jak istotne są szkolne wycieczki dla relacji, wychowania i wspólnoty szkolnej. Zdajemy sobie sprawę, że ich organizacja wymaga czasu, energii i często osobistego poświęcenia. Dlatego nie dążymy do ograniczania takich inicjatyw, a do uporządkowania zasad tak, aby były one klarowne, sprawiedliwe i wykonalne w praktyce – podkreśliła.
– Pragniemy, aby katalog zajęć dodatkowych lepiej odpowiadał na potrzeby wszystkich nauczycieli, w tym tych, którzy pracują w szkołach ponadpodstawowych, i uwzględniał specyfikę zajęć rewalidacyjnych. Zależy nam na większej swobodzie w organizacji pracy szkół, lecz równie ważna jest dla nas precyzja przepisów. Nowe rozwiązania powinny być czytelne, stabilne i służyć wszystkim uczestnikom życia szkolnego przez długie lata – dodała.
We wrześniu Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił się do Ministerstwa Edukacji Narodowej z prośbą o jednoznaczną interpretację w kwestii wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe.
16 października ministerstwo edukacji opublikowało komunikat, w którym poinformowało, że generalnie wynagrodzenie przysługuje za wykonaną pracę, to znaczy za przydzielone i zrealizowane zajęcia dydaktyczne, wychowawcze lub opiekuńcze. Jednocześnie przewidziano dwa wyjątki, w których nauczyciel zachowuje prawo do wynagrodzenia, nawet jeśli nie zrealizował tych godzin. Pierwszy wyjątek dotyczy sytuacji, gdy nauczyciel na zlecenie dyrektora realizuje inne obowiązki opiekuńcze lub wychowawcze, na przykład sprawuje opiekę nad uczniami podczas wycieczki, wyjść, np. do teatru, zawodów sportowych czy imprez szkolnych. Drugi przypadek dotyczy sytuacji, gdy niezrealizowanie przez nauczyciela przydzielonych mu w ramach godzin ponadwymiarowych zajęć indywidualnego obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego lub indywidualnego nauczania nastąpiło z przyczyn niezależnych od nauczyciela, takich jak choroba dziecka lub ucznia, a nauczyciel był przygotowany do prowadzenia tych zajęć.
„Nauczyciel, który nie może zrealizować zaplanowanych godzin nadliczbowych z przyczyn dotyczących szkoły, np. z powodu wyjazdu klasy na wycieczkę, może zostać skierowany na doraźne zastępstwo, za które otrzyma wynagrodzenie w takiej samej wysokości, jak za godziny ponadwymiarowe, lub mogą mu zostać przydzielone zajęcia opiekuńcze i wychowawcze, które uwzględniają potrzeby i zainteresowania uczniów na terenie szkoły, i wtedy zachowa prawo do wynagrodzenia za godziny nadliczbowe. Organizacja pracy szkoły jest w gestii dyrektora placówki” – wyjaśniło ministerstwo edukacji, odnosząc się do kwestii podnoszonej przez związkowców.
„MEN analizuje obecnie zgłoszone uwagi dotyczące możliwości poszerzenia zakresu zajęć, które nauczyciel mógłby realizować zamiast niezrealizowanych zajęć nadliczbowych, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe – w szczególności o inne prace statutowe szkoły” – czytamy w komunikacie.
W miniony poniedziałek wiceminister edukacji, Henryk Kiepura, zapowiedział ponowne rozmowy dotyczące przepisów regulujących wynagradzanie nauczycieli za godziny ponadwymiarowe. Przyznał, że obowiązujące od września regulacje mogą działać na niekorzyść pedagogów. – Zamierzaliśmy uporządkować kwestię godzin nadliczbowych, tak aby w całym kraju obowiązywała jednolita praktyka. Okazuje się, że od września nauczyciele mogą na tym tracić, dlatego zapowiedziano już, że będziemy rozmawiać – powiedział. – Z pewnością wrócimy do tego tematu – dodał. (PAP)
dsr/ jann/ mhr/



