Biznes Fakty
Strefa Gazy: Bezpieka z USA? Amerykański plan – nowe służby porządkowe.
USA przekazały wybranym członkom Rady Bezpieczeństwa ONZ plan uchwały dotyczącej ustanowienia międzynarodowych sił w rejonie Gazy na okres przynajmniej dwóch lat; ten projekt zakłada rozległy zakres działania dla zarządzania regionem i zagwarantowania bezpieczeństwa do końca roku 2027 – zawiadomił portal Axios.

Zgodnie z treścią projektu, który został udostępniony w poniedziałek przez Axios, tak zwane Międzynarodowe Siły Stabilizacyjne (ISF) będą miały za zadanie strzec granic Strefy Gazy z Izraelem i Egiptem, gwarantować bezpieczeństwo osobom cywilnym i strefom humanitarnym, a także prowadzić szkolenia i współpracować z nowymi palestyńskimi oddziałami policyjnymi.
Zakres uprawnień sił prawdopodobnie obejmie rozbrojenie Hamasu – zaakcentował amerykański serwis informacyjny. Projekt stwierdza, że ISF „będą stabilizować warunki bezpieczeństwa w obszarze Gazy, realizując proces demilitaryzacji tego terenu, w tym likwidację i zapobieganie odbudowie infrastruktury o charakterze wojskowym, terrorystycznym i ofensywnym, a także trwałe usunięcie broni z zasobów nieregularnych grup zbrojnych”. To sugeruje, że zakres działań obejmie wymuszone rozbrojenie Hamasu, jeśli wspomniane ugrupowanie terrorystyczne nie odda broni dobrowolnie – zauważył Axios. W propozycji zaznaczono dodatkowo, że ISF podejmą się „dodatkowych czynności, które mogą okazać się konieczne, aby wesprzeć porozumienie” dotyczące Strefy Gazy.
W skład ISF miałyby wejść jednostki żołnierzy z różnych krajów biorących udział. Jak wcześniej obwieszczały media, gotowość do delegowania swoich wojsk wyraziły między innymi Indonezja, Azerbejdżan, Egipt oraz Turcja. (Izrael wyrażał uprzednio sprzeciw wobec udziału Turcji, z kolei izraelskie media poinformowały, że w skład sił miałyby wchodzić komponenty z Pakistanu – PAP).
W okresie przejściowym ISF miałyby dbać o bezpieczeństwo w Strefie Gazy, podczas gdy Izrael sukcesywnie wycofywałby swoje jednostki z kolejnych części tego obszaru, a Autonomia Palestyńska dokonywałaby reform, aby móc przejąć kontrolę nad Strefą w dalszej przyszłości.
ISF miałyby prawo do „wykorzystania wszelkich potrzebnych środków w celu realizowania swojego zakresu uprawnień zgodnie z prawem międzynarodowym, w tym międzynarodowym prawem humanitarnym”.
Plan uchwały stanowi ponadto, że ISF zostałyby rozlokowane w Strefie Gazy „pod wspólnym dowództwem akceptowalnym dla Rady Pokoju”, a ustanowienie ISF i ich funkcjonowanie miałyby odbywać się „w ścisłej konsultacji i współpracy z Egiptem i Izraelem”. Rada Pokoju, odgrywająca rolę „tymczasowej administracji rządowej”, miałaby działać co najmniej do końca 2027 r. Prezydent USA Donald Trump oznajmił wolę stanąć na jej czele.
Do obowiązków Rady należałoby określanie priorytetów i gromadzenie środków finansowych na odbudowę Strefy Gazy, dopóki Autonomia Palestyńska „nie zakończy swojego programu zmian w sposób satysfakcjonujący”. Miałaby także „nadzorować i wspierać palestyński technokratyczny, apolityczny komitet (…) Palestyńczyków ze Strefy Gazy (…) odpowiedzialny za codzienne działanie służby cywilnej i administracji (na tym terenie – PAP)”.
Pomoc humanitarna byłaby dostarczana przez organizacje kooperujące z Radą Pokoju – w tym ONZ, Czerwony Krzyż i Czerwony Półksiężyc. Organizacja, która zaczęłaby wykorzystywać pomoc niezgodnie z przeznaczeniem lub ją przekierowywać, zostałaby wykluczona. (PAP)
os/ akl/



