Biznes Fakty
Od niedostatku po nadmiar? „Możliwy wręcz przesyt pocisków 155 mm”
W Europie moce wytwórcze w zakresie artylerii intensywnie wzrastają, a w roku 2027 produkcja może sięgnąć 2 milionów egzemplarzy na rok. Na początku lat trzydziestych obecnego wieku najprawdopodobniej dostępność przekroczy zapotrzebowanie – informuje w poniedziałek „Rzeczpospolita”.

Dziennik podkreśla, iż Zachód powiększa swoje możliwości wytwarzania pocisków kalibru 155 mm. Jak wylicza, w ostatnich tygodniach niemiecki Rheinmetall zainicjował inwestycję w zakład produkujący amunicję na Litwie. Wcześniej uczynił to m.in. na Łotwie i w Rumunii, a nowa fabryka wspomnianego koncernu w Dolnej Saksonii właśnie rozpoczyna wytwarzanie. Od 2027 r. ma produkować 350 tys. pocisków rocznie.
Zaś w Polsce kilka tygodni temu położono kamień węgielny pod budowę fabryki amunicji kalibru 155 mm w Kraśniku (Polska Grupa Zbrojeniowa), a Ukrainian Armor właśnie zaczyna produkcję na Ukrainie, bazując na licencji CSG.
„Rz” zaznacza, że w roku 2027 wytwarzanie amunicji 155 mm w Europie może dojść do 2 mln sztuk na rok. Według prognoz gazety, jeżeli do tego dołączymy moce produkcyjne na Ukrainie i w Stanach Zjednoczonych, to – o ile nie nastąpi eskalacja dużego konfliktu zbrojnego – za parę lat w krajach Zachodu może wystąpić sytuacja, w której podaż będzie większa od popytu. Dziennik informuje, że powinno to poskutkować obniżeniem cen pocisków; jednak państwa zachodnie mogą stanąć wówczas przed problemem: czy dotować nieopłacalne obiekty produkcyjne, czy zezwolić na ich zamknięcie.(PAP)
kmz/ mow/



