Dokąd zmierzają sny? Część 1.

Ludzie często przychodzą do psychologa rozczarowani życiem, pozbawieni nadziei i marzeń, nie rozumiejąc, jak i dlaczego powinni dalej żyć. Ale jakże rozświetlają się ich oczy, gdy przypominają sobie, jak było kiedyś! Gdy opowiadają o tym, jak bogate, ciekawe i ekscytujące było ich życie! Co się z nimi stało, że ich oczy zmatowiały, a wszystko straciło sens? W tym artykule chcę omówić najczęstsze przyczyny tego załamania.

Powód nr 1: Nie kochasz siebie i nie wiesz, jak o siebie zadbać

Pierwszym i najważniejszym możliwym powodem jest nawyk, który nabyłeś od dzieciństwa, stawiania interesów innych ponad własne. Myślenie wyłącznie o innych i troska wyłącznie o nich – to było uważane za jedyne słuszne postępowanie. W przeciwnym razie zostałbyś uznany za egoistę, zawstydzony i odrzucony.

Tak, pamiętanie, że nie jesteś sam na tym świecie i troska o innych jest bardzo ważna i konieczna. Ale nikt nigdy nie nauczył cię dbać o siebie; takie zadanie nigdy nie zostało ci nawet powierzone. W rezultacie wiesz o sobie prawie nic, nie wiesz, jak budować swoje życie i marnujesz je. A to, w istocie, jest równoznaczne z powolnym samobójstwem…

A tak przy okazji, jeśli nie wiesz, jak naprawdę zadbać o siebie, to nie będziesz w stanie naprawdę zadbać o swojego „bliźniego”: po prostu nie masz w sobie niezbędnego do tego ciepła i wrażliwości – w końcu nie miałeś okazji ich pielęgnować… Naucz się kochać siebie

Rozwiązanie: Naucz się równoważyć dawanie i branie. Weź przysłowie: „Nie rób innym tego, czego nie chciałbyś, żeby tobie zrobiono” i odwróć je: „Nie rób sobie tego, czego nie chciałbyś zrobić innym”. W ten sposób, stopniowo, pokonując wewnętrzny opór i strach przed zrobieniem czegoś dobrego dla siebie, możesz nauczyć się dbać o siebie.

Tak, na początku będzie przerażająco, bo jesteś przyzwyczajony do czegoś zupełnie odwrotnego. Robienie małych kroków naprzód pomoże złagodzić ten strach.

Myślę, że dla wielu najtrudniejszą rzeczą nie będzie po prostu zrobienie czegoś dla siebie, ale zrobienie tego z troską o siebie, uwagą i miłością do siebie. W końcu, jak większość ludzi przywykła do dbania o siebie? W każdym razie, zgodnie z zasadą „skończ z tym i idź dalej” albo „no cóż, jakoś to będzie”.

Możesz nieco ułatwić sobie to zadanie, grając w grę „Jak gdyby”. Wyobraź sobie, co byś zrobił i jak byś to zrobił, gdybyś naprawdę kochał siebie, a potem to zrób. Możesz też naśladować te zachowania związane z dbaniem o siebie, naśladując bohaterkę książki lub filmu, która wie, jak kochać i dbać o siebie.

Powód nr 2: Boisz się konfrontacji i konfliktów

Brak miłości własnej leży u podstaw drugiej przyczyny braku pragnienia i sensu: niezdolności i niechęci do obrony własnych interesów, kompromisów, konformizmu oraz lęku przed konfrontacją i konfliktem. Nic dziwnego, że wielu unika jakiejkolwiek konfrontacji. To wszystko jest konsekwencją lęku przed śmiercią, który wyzwala w każdym z nas instynkt samozachowawczy.

Jeśli zrekonstruujemy cały łańcuch przyczynowo-skutkowy, otrzymamy następujący wniosek. Konflikt, każda niezgodność z kimś lub czymś, wywołuje niezadowolenie i odrzucenie ze strony przeciwnika. Niezadowolenie i odrzucenie grożą odrzuceniem ze strony innych i izolacją. A izolacja jest podświadomie postrzegana jako śmierć, ponieważ jest zakorzeniona w ludzkich genach, że nie możemy przetrwać sami. To poważne zagrożenie. Dlatego uciekasz się do zadowalania innych i rezygnujesz z własnych interesów, aby przetrwać. W rezultacie, z biegiem lat, tracisz zdolność i chęć pożądania.

Rozwiązanie: Możesz naprawić tę sytuację, poszerzając swoje granice. Gdziekolwiek możesz, zrób to. Najpierw w prostych sytuacjach, potem w coraz bardziej złożonych. Po każdym małym zwycięstwie musisz świętować swój triumf – zanurzyć się w przyjemnych doznaniach, jakie ze sobą niesie.

To ważny warunek – zanurzyć się całkowicie, tak głęboko, jak to możliwe, aby doświadczyć przyjemności w pełni. Aby przeniknęła ona Twoje ciało i krew, i abyś wciąż odczuwał tę samą euforię. Dzięki temu pragnieniu przyjemności łatwiej będzie Ci pokonać strach, a z każdym doświadczeniem będziesz czuć się odważniejszy i bardziej pewny siebie. W rezultacie Twoje granice będą stopniowo się poszerzać.

Podczas tej pracy nieuchronnie będziesz musiał doskonalić swoje umiejętności negocjacyjne, wyjaśniania ich potrzeb i zaspokajania własnych potrzeb. Nieuchronnie spotkasz ludzi, którzy będą Cię wykorzystywać i nie będą szanować Twoich opinii ani zainteresowań. To właśnie z takimi ludźmi powinieneś rozstać się bez żalu, choć na początku może to być trudne (nawyk stawiania potrzeb innych ponad własne będzie dawał się we znaki). Jednak z czasem to minie. Doświadczysz dreszczyku emocji związanego z interakcją z etycznymi i porządnymi ludźmi. Ale ten aspekt omówimy bardziej szczegółowo później.

Powód nr 3: Otaczasz się destrukcyjnymi ludźmi

Trzeci powód , dla którego możesz utracić zdolność i chęć pragnienia, jest bezpośrednio związany z tym, jacy ludzie cię otaczają.

To zazwyczaj ludzie zamknięci w skorupach, bojący się wszystkiego i dlatego nie dążący do niczego. Już dawno utracili wolę życia i pragnienie przetrwania. Dlatego jeśli czegoś pragniesz, o czymkolwiek marzysz, a zwłaszcza jeśli starasz się spełnić swoje marzenia, staniesz się dla nich zagrożeniem. Zagrożeniem dla ich stylu życia, dla ich sposobu myślenia. Zagrożeniem dla ich świata. Dlatego zrobią wszystko, co w ich mocy, aby upewnić się, że nie zniszczysz ich świata swoimi pragnieniami, swoją aktywnością, swoimi działaniami. Będą, podstępem, pochlebstwami, groźbami i manipulacją, utrzymywać cię w granicach, które im odpowiadają.

Rozwiązanie: Dlatego powinieneś stopniowo zastępować destrukcyjne, autodestrukcyjne środowiska takimi, które są przyjazne, inspirujące i wspierające. Najlepiej jest odciąć się od ludzi, którzy Cię hamują i ograniczają. Jeśli nie możesz od nich od razu się uwolnić, ogranicz z nimi interakcje do minimum, czyniąc je powierzchownymi, pozbawionymi informacji i odpychającymi.

Unikaj spotkań osobistych. Wymyślaj preteksty, żeby szybko się rozłączyć, mów ogólnikowo i tonem. Nie odpowiadaj na e-maile ani wiadomości błyskawiczne, a jeśli już, to pisz krótko, rzeczowo i zdawkowo. Stopniowo te osoby będą się od Ciebie oddalać, przestając do Ciebie przemawiać.

Rozstając się z destrukcyjnymi ludźmi, szukaj osób, z którymi czujesz to samo. Ludzi, z którymi będziesz mieć wiele wspólnego. Ludzi, którzy z czasem mogą stać się twoim wsparciem i fundamentem. Ludzi pełnych pasji, życia i entuzjazmu. Będziesz czerpać z nich energię, a oni z ciebie. To stworzy wzajemnie wzbogacający i korzystny związek, który przyniesie korzyści i zachwyci obie strony. W rezultacie stopniowo będziesz otaczać się ludźmi, którzy będą rozpalać twoją pasję i inspirować cię. Zacznij wprowadzać zmiany!

Zatem trzy najczęstsze przyczyny utraty radości życia to: niechęć do samego siebie (nieumiejętność dbania o siebie), chęć uniknięcia jakiejkolwiek konfrontacji oraz destrukcyjne środowisko. W drugiej części artykułu przyjrzymy się kolejnym trzem powodom, dla których życie może stać się nudne.

Ciąg dalszy nastąpi

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *