Donald Trump tnie wizy, a nie wydatki. Wojna akademicka w USA

Administracja Donalda Trumpa wzięła na celownik studentów zagranicznych. Departament Stanu USA zarządził zawieszenie rozpatrywania wniosków o wizy studenckie. Jak podaje agencja AFP, jest to część szerszej kampanii skierowanej przeciwko uniwersytetom, która może poważnie wstrząsnąć amerykańskim systemem edukacji.

79a61490dd904a5454a6ca1356ffa049, Biznes Fakty Donald Trump kontra uniwersytety. Departament Stanu USA nakazuje zawieszenie procesu przyznawania wiz studenckich / SAUL LOEB/AFP / AFP

Donald Trump kontra uniwersytety. Od miesięcy administracja prezydenta USA prowadzi bezprecedensowy atak na niezależność amerykańskich instytucji edukacyjnych . Prezydent używa nacisków politycznych i finansowych, aby zwiększyć kontrolę nad uniwersytetami, zwłaszcza tymi o liberalnych poglądach, takimi jak Harvard , podaje agencja AFP. Koncentrujemy się m.in. na procesach rekrutacji, finansowaniu i udziale placówek edukacyjnych w debatach publicznych i politycznych.

USA: Zawieszenie wiz studenckich to decyzja o daleko idących konsekwencjach

Departament Stanu USA, działając pod przewodnictwem Sekretarza Stanu Marco Rubio, nakazał amerykańskim ambasadom i konsulatom zaprzestanie przyjmowania nowych wniosków o wizy studenckie i wymiany międzynarodowe , informuje agencja AFP. Decyzja ta pozostanie w mocy do odwołania i, według źródeł AFP, jest związana z planowanym zaostrzeniem kontroli nad kandydatami, obejmującym m.in. sprawdzanie ich aktywności w mediach społecznościowych.

Administracja Trumpa kładzie szczególny nacisk na studentów zagranicznych , oskarżanych o „radykalną działalność” i „wspieranie protestów”, jak miało to miejsce podczas protestów przeciwko wojnie w Strefie Gazy . Polityka ta dotknęła także studentów z Chin, co już wywołało reakcję władz lokalnych.

Coraz większa międzynarodowa niechęć i obawy studentów

Jak podaje agencja AFP, decyzja USA spotkała się z międzynarodową krytyką . Rzeczniczka chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Mao Ning zaapelowała do administracji Trumpa o ochronę praw studentów zagranicznych, w tym setek tysięcy Chińczyków studiujących na amerykańskich uniwersytetach.

W wielu krajach azjatyckich, m.in. w Japonii , Hongkongu i na Tajwanie, rozpoczęto działania mające na celu ochronę studentów dotkniętych decyzją USA . Pewien tajwański student, który miał rozpocząć studia na UCLA, anonimowo skomentował: „Wszystko, co mogę zrobić, to czekać i mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze”.

Harvard na celowniku Donalda Trumpa

Jednym z głównych celów polityki Donalda Trumpa jest Uniwersytet Harvarda , uważany za bastion wartości liberalnych. Jak podaje agencja AFP, prezydent próbował zmusić uniwersytet do wyrażenia zgody na ściślejszą kontrolę rządową nad procesem rekrutacji i zatrudniania . Po otrzymaniu odmowy ogłosił zerwanie kontraktów federalnych, których wartość, według doniesień medialnych, mogła wynieść 100 milionów dolarów.

W odpowiedzi na te działania studenci Harvardu zaczęli protestować. Uniwersytet wniósł również pozew, aby zablokować decyzje administracji Trumpa, co może dotknąć 27 procent jego studentów, ponieważ znaczna ich liczba pochodzi spoza Stanów Zjednoczonych.

Trump za szkołami zawodowymi i „amerykańskimi wartościami”

Warto zwrócić uwagę na zmianę podejścia do edukacji w Stanach Zjednoczonych. Biały Dom coraz bardziej promuje kształcenie zawodowe kosztem tradycyjnych uniwersytetów. Sekretarz prasowa prezydenta Carolyn Leavitt powiedziała Fox News, że „ Trump chce, aby rządowe pieniądze trafiały do szkół, które promują amerykańskie wartości i umiejętności potrzebne w gospodarce ”, a nie „do programów LGBTQ na Harvardzie”.

Obecna administracja prezydencka USA również twierdzi, że niektórzy zagraniczni studenci stanowią zagrożenie . Donald Trump zauważył: „ Na Harvardzie są radykalni szaleńcy i wichrzyciele ”. To kolejne twierdzenie, które według AFP może zniechęcić kandydatów z zagranicy do studiowania w USA.

Amerykańskie uniwersytety pod presją polityczną

Akcje

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *