E3 gotowe podjąć kroki w sprawie zamrożonych rosyjskich funduszy

Przywódcy Zjednoczonego Królestwa, Francji oraz Niemiec (państwa E3) zakomunikowali w piątek, iż podczas rozmowy telefonicznej wyrazili zgodność co do gotowości do podjęcia kroków mających na celu użycie zablokowanych rosyjskich funduszy państwowych, aby wesprzeć ukraińskie siły zbrojne.

Wspólne obwieszczenie kanclerza Niemiec Friedricha Merza, brytyjskiego premiera Keira Starmera oraz prezydenta Francji Emmanuela Macrona przedstawił rząd niemiecki.

„Jesteśmy gotowi, aby w sposób skoordynowany przedsięwziąć kroki, których celem będzie użycie wartości zamrożonych rosyjskich aktywów państwowych do wspomożenia sił zbrojnych Ukrainy” – brzmi deklaracja trójki europejskich liderów, którą przytacza Reuters.

Jak dodano, zamiarem jest nakłonienie „tym sposobem Rosji do zainicjowania rozmów pokojowych”.

Merz, Macron i Starmer deklarują, że zamierzają blisko współpracować z USA w tej kwestii.

Od paru tygodni władze Unii Europejskiej coraz wyraźniej mówią o woli spożytkowania zamrożonych na Zachodzie rosyjskich aktywów, aby sfinansować nimi rekonstrukcję Ukrainy i wesprzeć obronę Kijowa przed agresją Rosji. Zwolenniczką tej koncepcji jest m.in. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Zgodnie z prawem międzynarodowym aktywa suwerenne nie podlegają konfiskacie. Zatem Komisja Europejska zaprezentowała plan, który, jak utrzymuje, umożliwiłby rządom UE wykorzystanie sporej części rosyjskich aktywów o wartości 210 mld euro, aktualnie zablokowanych w Europie, bez ich realnego przejęcia.

185 mld euro jest zarządzane przez Euroclear. Około 176 mld euro z tej sumy jest zdeponowane w gotówce, a pozostałe 9 mld euro – w papierach wartościowych.

W USA sześć miesięcy temu senatorowie Lindsey Graham (Republikanin) i Richard Blumenthal (Demokrata) przedstawili projekt „miażdżących” sankcji wobec Rosji, w tym dalszego objęcia ograniczeniami rosyjskiej „floty cieni”, sektora naftowego i bankowego, jak również 500 proc. cła na dobra z państw kupujących rosyjską ropę naftową. Pomimo, że w tym okresie projekt zebrał podpisy ponad 80 innych senatorów, dotychczas nie został skierowany pod głosowanie.

Z Berlina Mateusz Obremski (PAP)

mobr/ mms/

Źródło