Biznes Fakty
Francusko-niemiecki myśliwiec na krawędzi. Berlin i Paryż mogą zrezygnować z planu.
Niemcy i Francja analizują wycofanie się z zamiaru stworzenia samolotu bojowego nowej generacji o wartości 100 miliardów euro, który miał stanowić ich kluczowy wspólny projekt w dziedzinie obronności – poinformował w poniedziałek „Financial Times”, powołując się na przedstawicieli władz z obu krajów.

Według brytyjskiego dziennika, największy europejski program zbrojeniowy Future Combat Air System (FCAS) „stoi na krawędzi upadku, ponieważ przedsiębiorstwa Airbus i Dassault Aviation nie potrafią znaleźć porozumienia co do sposobu konstrukcji myśliwców najnowszej generacji”. Nowe samoloty miały od roku 2040 zastąpić francuskie maszyny Rafale, a także niemieckie i hiszpańskie Eurofightery.
Jak podały źródła, przedmiotem dyskusji jest ograniczenie kooperacji do stworzenia tzw. chmury taktycznej, czyli interfejsu, który łączyłby samoloty bojowe i ich pilotów z sensorami, radarami i dronami, jak również naziemnymi i morskimi systemami dowodzenia. Jej zamiarem „jest wzmocnienie potencjału sił zbrojnych UE poprzez wykorzystanie sztucznej inteligencji do szybkiej analizy dużych zbiorów danych i jest to efektem współdziałania między niemieckim działem obronnym Airbusa, francuskim Thalesem i hiszpańską Indrą” – relacjonuje gazeta.
Według informacji „FT”, „w przypadku rezygnacji z planu wspólnego skonstruowania myśliwca, skupienie się na chmurze pozwoliłoby państwom na utrzymanie jakiejś formy współdziałania”. Rozmówcy zaznaczyli, że ostateczna decyzja w tej kwestii nie została jeszcze podjęta.
Przyszłość FCAS ma być tematem rozmów między kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem a prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, które mają odbyć się we wtorek w Berlinie.
Z Londynu Marta Zabłocka (PAP)
mzb/bjn/



