Biznes Fakty
Głowa Pentagonu oznajmia chińskiemu ministrowi obrony: Stany Zjednoczone będą energicznie strzec swoich racji.
Stany Zjednoczone „będą zdecydowanie chronić swoich interesów” – oznajmił sekretarz obrony USA Pete Hegseth w piątek, w czasie spotkania ze swoim chińskim odpowiednikiem Dong Junem w Malezji. Według ekspertów owe rozmowy mogą świadczyć o stopniowej poprawie w kontaktach między oboma państwami.

W wpisie na platformie X, Hegseth określił dyskusję, która miała miejsce w Kuala Lumpur na marginesie szczytu ministrów obrony krajów członkowskich Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN), jako „dobrą i konstruktywną”. Zakomunikował, że przedstawił w niej obawy w związku z działaniami Chin na Morzu Południowochińskim oraz wokół Tajwanu.
„Będziemy prowadzić dalsze rozmowy z (chińską) Armią Ludowo-Wyzwoleńczą w kwestiach istotnych dla obu stron” – zadeklarował.
Zaznaczył, że „Stany Zjednoczone nie zmierzają do konfliktu”, lecz Waszyngton „będzie nadal z determinacją strzegł swoich interesów oraz zapewniał sobie możliwości w regionie”.
Dzień wcześniej prezydent USA Donald Trump obwieścił, że w jego czwartkowej rozmowie z liderem Chin Xi Jinpingiem w Korei Południowej, temat Tajwanu nie został poruszony.
Pentagon od dłuższego czasu domaga się poprawy kontaktów wojskowych z Chinami, w tym większej przejrzystości odnośnie modernizacji armii i rozbudowy arsenału nuklearnego.
Bezpośrednie spotkanie Donga z Hegsethem było poprzedzone telekonferencją z ich udziałem we wrześniu. Częstsze rozmowy na szczeblu ministerialnym mogą być interpretowane jako znak stopniowej poprawy w stosunkach wojskowych Chin i USA, mającej na celu zredukowanie ryzyka nieporozumień między tymi mocarstwami – zauważają analitycy.
Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ akl/



