Biznes Fakty
Gotówka i 7 paczek papierosów, to wszystko co ukradł ze stacji. Wrócił, żeby przeprosić.
Do dziwnego incydentu doszło w Skierniewicach. Pewnej weekendowej nocy 33-letni mężczyzna zaatakował stację benzynową, grożąc personelowi przedmiotem przypominającym broń palną. Złodzieja aresztowano, ponieważ wrócił na miejsce przestępstwa, aby przeprosić za swoje czyny.

Policja w Skierniewicach informuje o nietypowym incydencie , który miał miejsce w weekend 14-16 czerwca. W nocy z piątku na sobotę otrzymali zgłoszenie o napadzie na stację benzynową. Jak poinformowano detektywów, mężczyzna w czarnym Hyundaiu zatankował, ale nie zapłacił rachunku, zamiast tego grożąc personelowi stacji przedmiotem, który wyglądał jak broń palna.
Zatankował samochód, ale nie zapłacił. 33-letni złodziej okradł stację benzynową
Mężczyzna nie zapłacił za paliwo i zamiast tego obrabował stację benzynową. Zagroził pracownikowi bronią i zmusił go do oddania gotówki z kasy i kilku paczek papierosów. Następnie napastnik uciekł z miejsca zdarzenia.
Po napadzie pracownik stacji benzynowej skontaktował się z policją. Opowiedział im, co się stało, a detektywi rozpoczęli poszukiwania rabusia, który został szybko zidentyfikowany. Zanim wyruszyli, aby go złapać, podjęli niezbędne środki ostrożności na wypadek możliwego spotkania z uzbrojonym przestępcą.
Został aresztowany, gdy przyszedł przeprosić. Grozi mu do 15 lat więzienia
Mężczyzna został aresztowany zaledwie kilka godzin po napadzie na stację benzynową w Skierniewicach. Jednak nie dlatego, że policja złapała go na gorącym uczynku. 33-latek poczuł wyrzuty sumienia i postanowił wrócić na stację benzynową. Chciał przeprosić za swoje przeszłe czyny.
Polak stał się mądry po tym czynie, ale w tym przypadku jego samokrytycyzm i poczucie winy nie pomogły. Mężczyzna, który dokonał ataku , został zatrzymany przez policję, gdy ponownie odwiedził stację benzynową.
W jego samochodzie policja znalazła przedmiot podobny do broni palnej. Okazało się, że to pistolet pneumatyczny. Ponadto w samochodzie znaleziono noże kuchenne i niewielką ilość marihuany. Mężczyzna został już oskarżony. Grozi mu do 15 lat więzienia za rozbój i posiadanie narkotyków.
PT