Miedz cofa po przekroczeniu 11 tysięcy dolarów za tonę.

Notowania rudy miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali słabną po osiągnięciu pułapu 11.000 USD za tonę w czwartek. Cena miedzi w kontraktach 3-miesięcznych na LME obniża się o 1,33 proc., do poziomu 10.736 USD za tonę.

Na giełdzie Comex w Nowym Jorku cena miedzi spada o 0,93 proc., do 5,0928 USD za funt.

Surowiec tanieje po zwyżce o 1,9 proc. w czwartek, po powrocie inwestorów z Chin po tygodniowej przerwie. Notowania osiągnęły poziom 11000 USD podczas sesji, nieznacznie poniżej rekordowego poziomu 11104,50 USD, jaki zanotowano w maju poprzedniego roku.

Chilijska firma Codelco zanotowała najniższą miesięczną produkcję miedzi od wielu lat po załamaniu się wydobycia w kopalni El Teniente w lipcu. Największy wytwórca tego metalu na świecie stara się odzyskać stabilność po długotrwałym spadku wydobycia.

Inwestorzy zakładają również, że polityka Rezerwy Federalnej da nowy bodziec wzrostowi cen miedzi po obniżeniu stóp procentowych przez bank centralny we wrześniu. Bloomberg Economics oczekuje, że słabsze dane o inflacji w USA przyczynią się do dalszego poluzowania polityki monetarnej na posiedzeniu w październiku.

Zazwyczaj niższe poziomy stóp procentowych wspierają popyt inwestycyjny na aktywa, w tym metale. Rynki prognozują co najmniej jedną dodatkową redukcję stóp procentowych w bieżącym roku, z wysokim prawdopodobieństwem wystąpienia kolejnej.

Pod koniec poprzedniej sesji cena miedzi na LME wzrosła o 198 USD i wyniosła 10868 USD za tonę. (PAP Biznes)

kek/ ana/

Źródło