Biznes Fakty
Stellantis wybuduje gigafabrykę z Chińczykami. Wybrano kraj
Stellantis i chiński CATL zbudują gigafabrykę baterii do pojazdów elektrycznych w Hiszpanii. Nowy zakład ma być jednym z największych w Europie i ma pomóc kontynentowi uniezależnić się od producentów baterii w Azji. Koszt inwestycji ma sięgnąć 4,1 mld euro. Hiszpanię wybrano po tym, jak rząd Sancheza wstrzymał się w sprawie nałożenia dodatkowych ceł na chiński import pojazdów elektrycznych do UE.
/FREDERICK FLORIN /AFPStellantis i chiński producent baterii CATL zainwestują 4,1 miliarda euro na budowę jednej z największych w Europie fabryki akumulatorów do pojazdów elektrycznych w Hiszpanii – podał Reuters.
Gigafabryka baterii do elektryków w Hiszpanii. Produkcja ruszy w 2026 r.
Fabryka baterii do pojazdów elektrycznych ma powstać w hiszpańskiej Saragossie. Według obecnego planu produkcja ma ruszyć do końca 2026 roku. Wydajność ma osiągnąć 50 GWh, co ma umożliwić produkcję tysięcy akumulatorów dziennie.
Jak podał Reuters, firmy poinformowały, że zamierzają produkować w zakładzie akumulatory litowo-żelazowo-fosforanowe, kierowane głównie do niedrogich, małych i średnich samochodów elektrycznych.
Firmy zaznaczają jednak, że plany otwarcia fabryki w Europie, a także ostateczna wydajność zakładu zależeć będą w dużej mierze od rozwoju sytuacji na rynku pojazdów elektrycznych w całym regionie oraz wsparcia ze strony hiszpańskich władz.
Europa chce przyciągnąć producentów samochodów elektrycznych
Europejscy producenci samochodów zmagają się z wysokimi kosztami i ostrą konkurencją ze strony chińskich rywali, a także z wolniejszym niż oczekiwano procesem przechodzenia na pojazdy elektryczne. Dlatego Europa stara się za wszelką cenę przeciągnąć producentów samochodów elektrycznych i baterii do elektryków – zwłaszcza w regionach, w których działają tacy producenci samochodów jak Volkswagen i Stellantis. Ma to nie tylko pomóc uniezależnić się do azjatyckiej produkcji, ale także wesprzeć w wyścigu ze Stanami Zjednoczonymi.
Decyzja o wybraniu Hiszpanii na miejsce ulokowania inwestycji zapadła po tym, jak rząd tego kraju wstrzymał się w sprawie nałożenia dodatkowych taryf UE na chiński import pojazdów elektrycznych. Kraje produkujące samochody, takie jak Włochy i Francja, zagłosowały za wprowadzeniem taryf, podczas gdy Niemcy były przeciw.
Hiszpania jest drugim co do wielkości producentem samochodów w Europie. W 2020 r. ogłosiła plan wart 5 mld euro, mający na celu przyciągnięcie produkcji pojazdów elektrycznych i akumulatorów przy wykorzystaniu unijnych funduszy pomocowych w związku z pandemią. Według rządu Stellantis otrzymał z tego planu około 300 milionów euro.
Stellantis wstrzymał budowę fabryk akumulatorów w Niemczech i we Włoszech
Hiszpania nie jest jednym krajem, w którym Stellantis zamierza wybudować fabrykę w ostatnim czasie.
W lipcu okazało się, że ze względu na zmniejszający się popyt na samochody elektryczne, Mercedes-Benz i Stellantis zdecydowali się na zawieszenie budowy fabryki baterii ACC w niemieckim Kaiserslautern. Także projekt budowy kolejnej fabryki ACC we Włoszech został przesunięty w czasie.
Powodem ma być fakt mniejszego niż zakładano popytu na samochody elektryczne, a także ich wysokiej ceny dla europejskich konsumentów. Nie pomogły nawet dotacje rządu federalnego Niemiec.
Prezes Stellantis Carlos Tavares zapowiedział, że inwestycje w fabryki akumulatorów będą realizowane zgodnie z rynkowymi wymaganiami. „Tempo tych inwestycji nie zależy wyłącznie od nas” – stwierdził.