Biznes Fakty
Sycylijski most nieprzejezdny. Szefowa rządu Meloni ostro o „sądowej napaści”.
Włoski Sąd Audytorski w środę odrzucił rządowy projekt wzniesienia mostu scalającego Kalabrię z Sycylią. Rozpoczęcie tej budowy planowane jest oficjalnie na bieżący rok. Motywy tej decyzji zostaną upublicznione w ciągu 30 dni. Premier Giorgia Meloni oraz wicepremier Matteo Salvini wyrazili wobec niej swoje oburzenie.

Sąd Audytorski (Corte dei Conti) jest odpowiedzialny za nadzorowanie finansów publicznych.
Most wantowy w Cieśninie Mesyńskiej, najobszerniejsza inwestycja we Włoszech od lat, w przeszłości wielokrotnie przekładana i ponownie zamierzana przez kolejne rządy, ma połączyć brzegi miasta Villa San Giovanni w Kalabrii z Mesyną na Sycylii. Jego długość wyniesie 3300 metrów. Filary konstrukcji osiągną blisko 400 metrów wysokości.
Ma on służyć zarówno ruchowi drogowemu, jak i kolejowemu. Miałby zastąpić między innymi połączenia kolejowo-promowe, które obecnie polegają na wprowadzaniu wagonów pociągu na promy.
Całkowity koszt budowy szacuje się na około 13,5 mld euro.
Te plany mają wielu adwersarzy wśród ekologów i ekspertów, którzy zwracają uwagę na aktywność sejsmiczną terenu, jak również na ryzyko infiltracji grup mafijnych do realizacji tego przedsięwzięcia.
Rząd Meloni obwieścił rozpoczęcie prac budowlanych jeszcze w tym roku.
Komentując werdykt Sądu Audytorskiego, który nie przyznał zielonego światła dla inwestycji, premier oznajmiła, że ów sąd nie powstrzyma działań rządu.
Brak rejestracji – zaakcentowała, cytowana przez agencję ANSA – „to kolejny przykład ingerencji ze strony władzy sądowniczej w decyzje rządu oraz parlamentu”.
Meloni dodała, że jeśli chodzi o kwestie techniczne, to odpowiednie ministerstwa i Kancelaria Rady Ministrów dostarczyły wszelkich koniecznych odpowiedzi, wysyłając rozległą dokumentację za pośrednictwem sieci.
„To tak, jakby sędziowie ignorowali istnienie komputera” – skomentowała premier.
Wicepremier, minister infrastruktury i transportu Matteo Salvini napisał na platformie X: „To poważny uszczerbek dla kraju, który wydaje się bardziej rozstrzygnięciem politycznym, aniżeli oceną techniczną”.
Dodał: „Nie poddam się, ponieważ rozmawiamy o projekcie wyczekiwanym także w Europie, który zapewni rozwój i tysiące etatów od południa po północ. Jesteśmy zmotywowani, by pokonać wszystkie możliwe trudności, aby rozpocząć prace. Idziemy do przodu”.
Satysfakcję z decyzji Sądu Audytorskiego wyrazili politycy centrolewicowej opozycji, orzekając, iż to ogromny triumf państwa prawa.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ mal/



