Biznes Fakty
Szwecja płaci migrantom 32 tys. euro za wyjazd z kraju. Gminy: To polowanie na obywateli
Rząd Królestwa Szwecji od pierwszego dnia stycznia znacząco podniesie kwotę środków, które są przeznaczone dla imigrantów, którzy zdecydują się na ochotnicze opuszczenie terytorium państwa. Niemniej, kooperacji w przedsięwzięciu mającym nakłonić do tego przedsięwzięcia odmówiła już przynajmniej jedna czwarta samorządów szwedzkich.

Centroprawicowy gabinet premiera Ulfa Kristerssona wspólnie z antyimigrancką formacją Szwedzcy Demokraci pod koniec października uzgodnił wysokość zapomogi na powrót dla osoby dorosłej na 350 tys. koron (ok. 32 tys. euro). Dotychczas wyjeżdżającym z Królestwa Szwecji migrantom przysługiwało 10 tys. koron (ok. 910 euro). Pomimo bodźca do wyjazdu decydowały się nieliczne osoby. Od początku roku 2025 r. był jeden taki przypadek, natomiast w całym roku 2024 – cztery.
Minister ds. migracji Johan Forssell z Umiarkowanej Partii Koalicyjnej wyraził ufność, że znacznie większa suma wsparcia „stworzy okazję na nowy początek osobom, które z różnych powodów nie czują się (w Szwecji – PAP) dobrze lub nie zdołały się uspołecznić”. Przytaczany w oficjalnym komunikacie rządowym polityk Szwedzkich Demokratów Ludvig Aspling wygłosił opinię, iż „w Królestwie Szwecji jest aktualnie wielu cudzoziemców, którzy (tutaj) się nie zaaklimatyzowali”.
W związku z podwyższeniem wartości świadczenia rządowa koordynatorka Teresa Zetterblad rozesłała do 290 szwedzkich jednostek samorządu terytorialnego zaproszenie na zebranie w sprawie pomocy kampanii, której celem jest zachęcenie migrantów do repatriacji.
Jako pierwsze współpracy odmówiły władze gminy Jokkmokk na północy Szwecji. „Nie będziemy partycypować w łapance na obywateli, którzy pracują i wnoszą swoją cegiełkę” – oznajmił burmistrz Roland Boman. Po nim podobne reakcje odesłało wiele innych gmin, w tym Sztokholm, Goeteborg i Malmoe. „Nie pragniemy, aby przebywający u nas cudzoziemcy odczuwali, że są niepożądani” – argumentowały ich władze. Według sondażu Szwedzkiego Radia do listopada negatywne odpowiedzi do kancelarii rządu odesłało przynajmniej 75, czyli blisko jednej czwartej wszystkich gmin w państwie.
Szwecja rezygnuje z liberalnej polityki migracyjnej, o obywatelstwo będzie ciężej. "Dziewczynki mają prawo grać w piłkę"
"Obywatelstwo jest czymś, z czego trzeba być dumnym. Zatem należy na nie zapracować, a nie otrzymywać je bezwarunkowo" – wspomniał szwedzki minister ds. migracji Johan Forssell na Instagramie. I zaprezentował parę kwestii, które planuje wdrożyć, w tym to, że "dziewczynki mają prawo korzystać z pływalni. Jeżeli tak nie myślisz, Szwecja nie jest krajem dla Ciebie".
WIĘCEJ…
To pierwszy od dziesięciu lat przypadek, gdy szwedzkie gminy tak licznie stanęły po stronie migrantów. W 2015 r. Szwecja przyjęła rekordową kwotę ponad 162 tys. podań o azyl. Wiele samorządów miało wtenczas trudności z integracją tak znacznej liczby przybyszów.
Forssell stwierdził, iż odmowy gmin mają charakter polityczny, ponieważ większość sprzeciwiających się rządzących na szczeblu lokalnym wywodzi się z ugrupowań opozycyjnych: Partii Robotniczej-Socjaldemokratów, Partii Lewicy lub Partii Ochrony Środowiska-Zielonych. Media podkreślają niemniej, że w części protestujących gmin współrządzi centroprawicowa Umiarkowana Partia Koalicyjna. Parlamentarzysta Aspling ze Szwedzkich Demokratów zaproponował, by „niepokornym gminom” zawiesić państwowe subsydia.
Jesienią roku 2026 w Szwecji odbędą się zarówno wybory parlamentarne, jak i lokalne (do rad gmin i regionów). Zwyczajowo głosowanie odbywa się tego samego dnia.
Według zaprezentowanej pod koniec października prognozy szwedzkiego Urzędu Migracyjnego w roku 2025 o azyl w Szwecji wystąpi 6,5 tys. osób, najmniej od dekad. Jednocześnie urzędnicy spodziewają się przyrostu liczby dobrowolnych wyjazdów: kraj ma opuścić 9,5 tys. migrantów. Wielu z nich nie należy się jednak zapomoga na powrót.
O dotację na wyjazd nie mogą się ubiegać m.in. osoby posiadające szwedzkie obywatelstwo, Ukraińcy, a także pochodzący z państw Unii Europejskiej, w tym Polski. Takie prawo mają natomiast azylanci posiadający tymczasowy lub stały pobyt w Królestwie Szwecji.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ akl/



