Decyzja PKW ws. PiS. Głos zabrał Jarosław Kaczyński

Jakie są motywy tego całego działania Platformy Obywatelskiej. Można je bez trudu odtworzyć. W tej chwili można już powiedzieć o pewnej zmianie nastrojów społecznych i to nie jest zmiana korzystna dla obecnej władzy – mówił w czasie oświadczenia prasowego dla mediów Jarosław Kaczyński, prezes PiS.

Jarosław Kaczyński

Foto: PAP/Radek Pietruszka

29 sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza podjęła uchwałę ws. odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS, co pociąga za sobą utratę części dotacji i części subwencji (łącznie chodzi o 57,6 mln zł), a w perspektywie prawdopodobnie utratę całej subwencji w związku z prawdopodobnym odrzuceniem sprawozdania finansowego PiS za 2023 rok.

PKW odrzuca sprawozdanie PiS. Kiedyś odrzuciła sprawozdania PSL i Nowoczesnej

Od uchwały PKW PiS może odwołać się do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, której legitymacja do wydawania orzeczeń jest jednak kwestionowana, ponieważ izba ta składa się z tzw. neo-sędziów, czyli sędziów wyłonionych przez zreformowaną przez PiS KRS, której niezależność od władzy wykonawczej budzi wątpliwości.

Politycy PiS oskarżają PKW o uleganie politycznym naciskom, a rządzącym – chęć wyeliminowania opozycji.

W przeszłości PKW odrzucała już sprawozdania komitetów wyborczych PSL czy Nowoczesnej, przez co partie te traciły środki z budżetu (PSL musiał nawet sprzedać swoją historyczną siedzibę). W przypadku PiS po raz pierwszy jednak analizowano nie tylko sprawozdanie komitetu wyborczego od strony formalnej, ale też zajęto się badaniem faktycznych wydatków na agitację wyborczą. PKW odrzuciła sprawozdanie komitetu wyborczego PiS za spot Ministerstwa Sprawiedliwości promujący przed wyborami zmiany w Kodeksie karnym, dwa pikniki wojskowe, w czasie których agitację prowadził m.in. prezes PiS, Jarosław Kaczyński i zatrudnienie w Rządowym Centrum Legislacji osób, które miały faktycznie prowadzić kampanię wyborczą byłego szefa RCL, Krzysztofa Szczuckiego.

Jarosław Kaczyński o decyzji PKW: Naruszono zasadę równości

– Decyzja jest skandaliczna i warto powiedzieć o niej kilka słów. Jakie są motywy tego całego działania Platformy Obywatelskiej. Można je bez trudu odtworzyć. W tej chwili można już powiedzieć o pewnej zmianie nastrojów społecznych i to nie jest zmiana korzystna dla obecnej władzy. Niebezpieczeństwo przegranej w razie prowadzenia normalnych procedur wyborczych, na zasadach równości, jest bardzo poważne. W tej chwili w pierwszym rzędzie chodzi o wybory prezydenckie. Stąd z jednej strony, warto o tym wspomnieć, budżet, który jest skonstruowany na zasadzie: do wyborów prezydenckich, a potem niech i potop będzie, i stąd te działania, które mamy w tej chwili. Te działania mają wiele mankamentów prawnych, (…) w tej chwili można powiedzieć o tym, że w Polsce prawo i konstytucja przestały obowiązywać – oświadczył Kaczyński.

– Przy czym tutaj w sposób demonstracyjny naruszono zasadę równości. Już pierwsza decyzja o zatwierdzeniu sprawozdań wszystkich pozostałych partii parlamentarnych poza PiS zapadła wtedy, gdy sytuacja prawna wszystkich formacji była taka sama. Wobec wszystkich były zastrzeżenia, wszędzie te zastrzeżenia nie sięgały sumy 1 proc., czyli miały charakter bagatelny. Tylko innym sprawozdania uznano, a nam nie uznano i odłożono decyzję – mówił prezes PiS.

Kaczyński przekonywał następnie, że PKW kierowała się przekonaniem, że „PO jest prawdomówne”, a PiS nie.

– Podstawą było stwierdzenie, że o ile środowisko Platformy Obywatelskiej jest prawdomówne, o tyle nasze środowisko nie. Jeśli odwołać się do faktów, w tym takich jak wyraźne stwierdzenie przedstawicieli tamtego środowiska, że w czasie kampanii wyborczej po prostu trzeba kłamać, a jedno kłamstwo pokrywać drugim; jeśli przyjąć zapowiedzi z kampanii wyborczej i ich późniejszą realizację, to to twierdzenie o prawdomówności jest komiczne (…) jest wyrazem głębokiej pogardy dla wszystkich myślących ludzi, którzy to obserwowali – oświadczył Kaczyński. Jak dodał „PiS to co zapowiedział, to robił”.

Jarosław Kaczyński prosi o wpłaty na PiS „wszystkich patriotów”

– Przyjęto zasadę, która w gruncie rzeczy, w swoich konsekwencjach – w tym przypadku konsekwencją jest pozbawienie finansowania – prowadzi do odrzucenia zasad demokracji. Bo tam, gdzie nie ma opozycji: a to oznacza w praktyce próbę, próbę – bo my sobie damy radę – próbę zlikwidowania jedynej w gruncie rzeczy partii opozycyjnej, a na pewno jedynej silnej partii opozycyjnej, to jest nic innego jak ta droga, którą swego czasu obrał (Aleksandr) Łukaszenko, (Władimir) Putin – kontynuował prezes PiS.

– Dlatego to co się stało, ma ogromną wagę. Ta waga odnosi się także do kolejnych zobowiązań PO wobec swoich patronów zza granicy, przede wszystkim Niemiec. Nie ma wątpliwości, że tu chodzi o to, aby przyjąć traktaty w ich zaproponowanej formie, a przyjęcie traktatów oznacza, jak wielokrotnie mówiłem, zmianę Polski w teren zamieszkiwany przez Polaków, ale rządzony z zewnątrz. Polska niepodległość, która była w latach 1918-1939 incydentem, w tej chwili ma być incydentem dłuższym, ale w wymiarze czasu historycznego, incydentem. Nikt kto jest Polakiem, patriotą, na to zgodzić się nie może – i my będziemy walczyli. Ale potrzebujemy teraz pomocy ze strony społeczeństwa, pomocy finansowej – powiedział Kaczyński.

Nas interesują właściwie wszystkie sumy, każde pieniądze

Jarosław Kaczyński, prezes PiS

– To nie może być tak, że to jest wpłata „na walkę z reżimem Tuska” czy coś w tym rodzaju. Takie wpłaty musimy zwracać. To musi być wszystko zgodne z prawem – zastrzegł.

– Apeluję do wszystkich patriotów, aby nawet niewielkie sumy, nawet 10 złotych, przekazywali na nasze konto – kontynuował. Jak dodał pieniądze te są potrzebne PiS na kampanię prezydencką. – Jeżeli oni wygrają wybory prezydenckie, to będą mogli zrobić wszystko w Polsce, nie będzie już żadnych ograniczeń. Będą mogli zmienić Polskę ustawami w autokrację, w prawdziwy autorytaryzm – dodał.

– Przekroczyliśmy kolejną granicę. W tej chwili ten kierunek marszu ku autokracji, która ma nas podporządkować obcej władzy jest oczywisty. My będziemy z tym walczyć, ale musimy uzyskać poparcie społeczne – w tym przypadku w postaci wsparcia, dotacji, darowizn dla partii politycznej – mówił też prezes PiS. 

Be2eee4705eb4cb262c103933477f7e5, Biznes Fakty

Subwencje partyjne

PAP

– Nas interesują właściwie wszystkie sumy, każde pieniądze – dodał.

– Jeszcze może jedna uwaga, którą warto tutaj podjąć: przygotowywana jest akcja wpłacania po kilka groszy na nas, aby nam utrudnić sytuację, z jakimś tam dopiskiem. My będziemy musieli to zwracać. Ale my będziemy mieli z tego korzyść, będziemy mogli, ponieważ to trzeba podpisać wiedzieć, gdzie są Silni Razem. To jest też dla nas ważne – podsumował Kaczyński.

Mariusz Błaszczak: Europosłowie PiS od września będą wpłacać minimum 5 tys. zł na partię

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapowiedział z kolei, że parlamentarzyści PiS już od września będą wspierać finansowo PiS poprzez darowizny. – I tak posłowie i senatorowie miesięcznie będą wpłacać min. 1 000 zł, posłowie do PE min. 5 tysięcy złotych. Pokazujemy, że to jest niezwykle istotne, aby oprzeć się złu, które nadciągnęło nad Polskę – oświadczył.

– Wszystkich tych, których stać na darowizny wyższe też bardzo serdecznie prosimy o takie darowizny – dodał Błaszczak.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *