Biznes Fakty
Kłótnia o nieobecność prezydenta. „Strzelił focha i pojechał na narty”
– Prezydent strzela focha i jedzie na narty. To jest żenujące – ocenił w programie "Śniadanie Rymanowskiego" Robert Kropiwnicki z PO, odnosząc się do nieobecności Andrzeja Dudy podczas inauguracji polskiej prezydencji w UE. Radosław Fogiel z PiS zarzucił z kolei szefowi rządu, że jest "internetowym trollem", który "próbuje zawsze komuś wbić szpilę", odnosząc się do jego internetowego wpisu.
Premier Donald Tusk odniósł na platformie X się do nieobecność Andrzeja Dudy podczas inauguracji polskiej prezydencji w UE. „A można było od razu powiedzieć, tak po ludzku, każdy by zrozumiał. Bezpiecznego szusowania” – dodał, sugerując, że głowa państwa postawił jazdę na narach ponad obecność na uroczystości.
Polsat News jako pierwszy ustalił, że Dudy zabraknie podczas ceremonii w Teatrze Wielkim w Warszawie.
Polska prezydencja w UE. Andrzej Duda nieobecny na inauguracji
Stanisław Żaryn z Kancelarii Prezydenta RP słowa Tuska nazwał „manipulacją”. – Z tego co wiemy, (Andrzej Duda – red.) informował od samego początku, że nie będzie obecny na inauguracji. (…) To jest decyzja pana prezydenta, jak układa sobie kalendarz – dodał.
Żaryn odniósł się do wpisu prezydenckiego ministra Macina Mastalerka i zgodził się ze stwierdzeniem, że rząd sam obniżył rangę polskiej prezydencji rezygnując z nieformalnego szczytu UE. – To jest wydarzenie bez precedensu i niestety realnie obniża polską możliwość wpływu na unijną agendę – mówił.
Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego prezydentowi zależało na tym, aby „rola głowy państwa w tej prezydencji była większa niż do tej pory przewidywały unormowania prawne”. Polityk PSL zdradził też, że podczas inauguracji było miejsce na przemówienie Andrzeja Dudy.
– Wiem to ponieważ rozmawiałem z osobą, która odpowiada za prezydencję z panią minister Magdaleną Sobkowiak, która mówiła, że do pana prezydenta zostało wystosowane zaproszenie, własnoręcznie podpisane przez premiera – mówił Zgorzelski.
Tusk odwołał szczyt w Polsce. „Kruche, delikatne ego”
Radosław Fogiel z PiS odnosząc się do wpisu Tuska nazwał go „internetowym trollem”, który „próbuje zawsze komuś wbić szpilę”. – Dobrze wiemy, że może ma jakąś niechęć do nart, wiemy, że kiepsko na nich jeździ. Może Donald Tusk preferuje sanki – dodał. Nieobecność Dudy podczas inauguracji nazwał „sztucznie wygenerowaną aferką”.
– Chodzi o konkretne załatwianie spraw. A konkretne sprawy załatwia się podczas nieformalnego szczytu, który organizuje każdy kraj prowadzący prezydencje – mówił.
– Każdy? – zapytał po chwili i sam odpowiedział, że „nie”, bo polski szczyt został oddany w ręce Antonio Costy, przewodniczącego Rady Europejskiej.
– Dlatego Tusk nie chciał tego szczytu w Polsce, bo nie mógł znieść, jego kruche, delikatne ego małego człowieczka nie było w stanie znieść tego, że wiodącą rolę miałby tam prezydent Andrzej Duda – mówił Fogiel.
Kropiwnicki o nieobecności prezydenta: To jest żenujące
– Kompletne bzdury – odpowiedział politykowi PiS Robert Kropiwnicki z PO. – Nie chodzi o szczyt, chodzi o to, że prezydent powinien być w Teatrze Wielkim – mówił. Jego zdaniem „szczyt jest sprawą techniczną”.
– Prezydent strzela focha i jedzie na narty. To jest żenujące – ocenił Kropiwnicki.
Zdaniem Krzysztofa Boska inauguracja była wydarzeniem ceremonialnym. – My mu poświęcamy za dużo czasu i uwagi – stwierdził lider Konfederacji. Dodał, że jeszcze dzień przed nie był dostępny nawet jego pogram. – Jako politycy Konfederacji zdecydowaliśmy, że wolimy być z rolnikami, którzy protestowali tego dnia w Warszawie niż z premierem Tuskiem i tą widownią, która będzie fetować prezydencję, która z naszej perspektywy jest programową pustką – dodał.
Co do samego szczytu, Bosak stwierdził, że takie wydarzenia mają znaczenie, ale nie należy ich też przeceniać.
Anna Maria Żukowska z Lewicy odnosząc się do wpisu Tuska stwierdziła, że „robi to specjalnie, żeby wywołać reakcję”. – Ta reakcja za każdym razem jest taka sama – równie infantylna – oceniła.
Wiceszef MSZ o prezydencie: Jego obecność była wskazana
Informację o nieobecności prezydenta Andrzeja Dudy podczas inauguracji polskiej prezydencji w UE, potwierdził Polsat News jeszcze w piątek wiceszef MSZ Andrzej Szejna.
Jednocześnie zaznaczył, że obecność głowy państwa na wydarzeniu tej rangi „byłaby wskazana”. – Polska przejmuje prezydencję w tak ważnym momencie dla Unii Europejskiej, dla świata – mówił.
Wcześniejsze wydania programu można znaleźć tutaj.
WIDEO: "Zachód jest winny wojny na Ukrainie". Zacięta dyskusja w "Debacie Gozdyry"
Artur Pokorski / ap/pbi / Polsatnews.pl
Źródło