Los Mołdawii wisi na włosku. Rozpoczęły się „najważniejsze wybory w historii”.

80482cd85c348650cb9f14723a1b95f9, Biznes Fakty
PAP/EPA/DUMITRU DORU

W Mołdawii rozpoczęły się wybory parlamentarne

W Mołdawii rozpoczęły się wybory parlamentarne, kluczowe dla przyszłości kraju i jego aspiracji do członkostwa w Unii Europejskiej. Proeuropejska Partia Działania i Solidarności walczy o utrzymanie większości i ostrzega, że zwycięstwo jej prorosyjskich oponentów zagroziłoby przystąpieniu do UE. Dziennikarze Interii śledzą wydarzenia bezpośrednio z Kiszyniowa.

Wybory parlamentarne w Mołdawii rozpoczęły się o godzinie 7:00 czasu lokalnego (6:00 w Polsce). Lokale wyborcze będą otwarte do godziny 20:00. Łącznie w całej Mołdawii będzie otwartych 1973 lokali wyborczych, w tym 12 dla mieszkańców separatystycznego Naddniestrza . Mieszkańcy Naddniestrza mogą wziąć udział w wyborach na terytorium kontrolowanym przez władze w Kiszyniowie.

Za granicą działać będzie 301 lokali wyborczych (o ponad 60 więcej niż w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich), z czego najwięcej we Włoszech (ponad 70), Niemczech, Francji i Rumunii. W Rosji czynne będą tylko dwa lokale wyborcze . Ze względów bezpieczeństwa , dwa lokale wyborcze będą działać na Ukrainie i w Izraelu .

Wyborcy w dziesięciu krajach ( USA, Kanada, Norwegia, Szwecja, Finlandia, Islandia, Japonia, Korea Południowa, Australia, Mołdawia i Nowa Zelandia ) mają możliwość głosowania korespondencyjnego po zarejestrowaniu się.

Dziennikarze Interii, Marcin Orłowski i Jakub Krzywiecki, śledzą wydarzenia w Kiszyniowie. Relacje z Mołdawii są dostępne codziennie o 20:00 od soboty do poniedziałku na stronie głównej Interii i kanale YouTube.

Mołdawia. Rozpoczęły się wybory parlamentarne. Startuje piętnaście partii politycznych.

W wyborach do 101-osobowego parlamentu startuje piętnaście partii politycznych, trzy bloki i czterech kandydatów niezależnych.

Sondaże przewidują, że trzy lub cztery siły polityczne zdobędą mandaty w parlamencie. Proeuropejska Partia Działania i Solidarności (PAS), która sprawuje władzę od czterech lat, prowadzi w większości sondaży, ale nie jest jasne, czy zdobędzie większość w parlamencie. Na drugim miejscu znajduje się prorosyjski Patriotyczny Blok Wyborczy (BEP), w którego skład wchodzą socjaliści, komuniści i partia Przyszłość Mołdawii.

W piątek Centralna Komisja Wyborcza zagłosowała za wykluczeniem z wyborów kolejnej partii BEP, Serca Mołdawii (PRIM), kierowanej przez byłą liderkę Gagauzów Irinę Vlah . Powodem były podejrzenia o nielegalne finansowanie z Moskwy.

Szanse na wejście do parlamentu mają również Blok Alternatywny i Nasza Partia Renato Usatego . Do partii Alternatywa należy partia burmistrza Kiszyniowa Iona Cebana , byłego kandydata na prezydenta Alexandra Stoianoglo , byłego ideologa komunistycznego Marka Tkaciuka i byłego premiera Iona Chicu .

Droga Mołdawii do UE. Czy PAS straci władzę, bo nie znajdzie partnera koalicyjnego?

Partia Alternatywa pozycjonuje się jako ugrupowanie proeuropejskie, ale ze względu na historię polityczną jej członków, eksperci sceptycznie podchodzą do tych deklaracji i wskazują na ich powiązania z Moskwą. Nasza Partia , kierowana przez Renato Usatiego , populistę krytykującego zarówno partię rządzącą, jak i główne siły opozycyjne, również ma szansę na wejście do parlamentu.

Usatii jest uważany za polityka o kluczowym znaczeniu, choć o nastawieniu promoskim. Próg wyborczy dla partii w Mołdawii wynosi 5 procent, a dla bloków – 7 procent.

Taki rozkład władzy oznacza, że jeśli PAS nie zdobędzie większości, będzie miał trudności ze znalezieniem koalicjanta, który wesprze jego wysiłki na rzecz integracji europejskiej, co może spowolnić, a nawet zatrzymać ten proces . Właśnie dlatego wybory w Mołdawii nazywane są „najważniejszymi w historii” i przyciągnęły bezprecedensowe zainteresowanie mediów międzynarodowych.

Los Mołdawii wisi na włosku. Rozpoczęły się „najważniejsze wybory w historii”.

Centralna Komisja Wyborcza (CKW) zakazała udziału w wyborach blokowi Zwycięstwo (Zwycięstwo, Pobeda), składającemu się z czterech marionetkowych partii powiązanych z Ilanem Sorem , byłym oligarchą działającym w Rosji. Według CKW, Pobeda jest de facto kontynuacją partii Sor, która została zdelegalizowana w 2023 roku.

Ten polityk jest ścigany w Mołdawii za udział w poważnych przestępstwach finansowych popełnionych w ciągu ostatniej dekady (tzw. „kradzież miliarda” z mołdawskiego systemu bankowego) oraz za organizację masowego internetowego kupowania głosów w zeszłorocznych wyborach.

Oczekuje się, że Sor będzie kontynuował swoje kampanie, zarówno kupując poparcie, jak i rozpowszechniając dezinformację w internecie. Według władz Kiszyniowa skala rosyjskiej ingerencji w obecne wybory jest bezprecedensowa, a jej wpływ na ostateczny wynik będzie prawdopodobnie znaczący. W piątek Centralna Komisja Wyborcza wykluczyła z wyborów partię Moldova Mare (Wielka Mołdawia), która jest powiązana z Sorem i rzekomo nielegalnie przyjmowała od niego fundusze na kampanię.

Analitycy podkreślają, że dzięki silnej mobilizacji diaspory, PAS wciąż ma szansę na zdobycie większości (sondaże nie uwzględniają głosów z zagranicy). Sondaże w kraju wskazują na bardzo wysoki odsetek niezdecydowanych wyborców, co utrudnia prognozowanie wyników.

Władze wyborcze w Kiszyniowie akredytowały ponad dwa tysiące obserwatorów, w tym prawie 800 obserwatorów międzynarodowych. Centralna Komisja Wyborcza podjęła również decyzję o nieprzeprowadzaniu sondaży exit poll podczas wyborów .

WIDEO: Rosyjskie myśliwce w estońskiej przestrzeni powietrznej. „Następnym razem trzeba je zestrzelić”.

Michał Blus / wka / polsatnews.pl

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *