Biznes Fakty
NIK krytykuje fuzję Orlenu i Lotosu. „Brak uzasadnienia ekonomicznego”

Kontrola NIK w sprawie fuzji Orlenu i Lotosu
– Orlen musiał pozbyć się części aktywów Grupy Lotos. Sprzedaż ta została dokonana za kwotę o 5 mld zł niższą od ich wartości rynkowej – stwierdził prezes NIK Marian Banaś podczas prezentacji raportu z kontroli fuzji polskich spółek paliwowych. Zdaniem NIK działanie to „nie miało solidnych podstaw ekonomicznych” i negatywnie wpłynęło na bezpieczeństwo paliwowe kraju.
– Najwyższa Izba Kontroli uznała, że połączenie tych dwóch gigantów przemysłu naftowego było od początku nieuzasadnione ekonomicznie – zaznaczył Marian Banaś .
Szef NIK wskazał, że PKN Orlen na polecenie Komisji Europejskiej „wdrożył działania naprawcze” mające na celu „ograniczenie dominującej pozycji nowo powstałego podmiotu na rynku”. – Orlen został zobowiązany do zbycia części aktywów Grupy Lotos . Kluczowym aspektem naszych ustaleń jest to, że sprzedaż ta została przeprowadzona za kwotę o 5 mld zł niższą od ich wartości rynkowej . Takie niegospodarność kierownictwa szkodzi interesom polskiej gospodarki – wyjaśnił Banaś.
Wskazał ponadto, że Orlen, „aby przedstawić transakcję jako dochodową , rozważał przyszłe, niepewne synergie wycenione na 10 mld zł w wynikach fuzji”. – Te prognozy były niedokładne. Wprowadziły w błąd opinię publiczną i akcjonariuszy – powiedział Banaś.
NIK podała również, że w trakcie fuzji przeznaczono ponad 200 mln zł na usługi zewnętrznych doradców prawnych i ekonomicznych.
Fuzja Orlenu i Lotosu. Raport NIK: Polska narażona na potencjalne niedobory paliw
– W rezultacie tej fuzji Skarb Państwa stracił kontrolę nad około 20 proc. rynku produktów rafineryjnych , co doprowadziło do osłabienia nadzoru nad podstawowymi zasobami energetycznymi kraju. Stworzyło to wyraźne ryzyko dla naszego bezpieczeństwa paliwowego . Ponadto struktura własnościowa i zmiany operacyjne, takie jak dominacja Aramco w rafinerii w Gdańsku, narażają Polskę na potencjalne niedobory paliwa – stwierdził Banaś.
Szef NIK zaapelował o „podjęcie działań, które zapewnią lepsze zarządzanie i ochronę interesów publicznych, wzmacniając tym samym bezpieczeństwo i pozycję Polski na rynkach energii”.
Marian Banaś we wtorkowym „Graffiti” opisał sytuację jako „wysokiego ryzyka”, gdyby okazało się, że Aramco (saudyjska spółka naftowa) zamierza pozbyć się 20 proc. swoich zdolności przeładunkowych. – Doprowadziłoby to do 20-procentowego niedoboru naszych dostaw paliwa. Ponadto Aramco zapewniło sobie prawo weta wobec kluczowych decyzji dotyczących tej spółki, co stanowi poważne zagrożenie – podkreślił szef NIK.
Jakub Niemczyk z Departamentu Skarbu Państwa i Prywatyzacji Najwyższej Izby Kontroli poinformował, że według ustaleń kontroli „na opinie, wyceny i analizy na potrzeby procesu fuzji wydano ponad ćwierć miliarda złotych ”.
„Niewłaściwe, marnotrawne i nieekonomiczne działanie”. Fuzja Orlen-Lotos pod lupą NIK
Audytorzy wskazali, że części tych wydatków można było uniknąć, gdyby skonsultowano się z Prokuraturą Generalną. – Nieskorzystanie ze wsparcia prawnego Prokuratury Generalnej RP przy fuzji Orlenu z Grupą Lotos, na warunkach korzystniejszych niż te, które oferowały kancelarie prawa handlowego, było działaniem niewłaściwym, marnotrawnym i nieekonomicznym – dodał Niemczyk.
Przedstawiciel izby zauważył, że w latach 2018–2023 Orlen zawarł 31 umów na usługi konsultingowe na łączną kwotę blisko 200 mln zł. W przypadku Lotosu wydatki wyniosły około 54 mln zł na 12 umów konsultingowych.
– W ujęciu Enterprise Value (w odniesieniu do wartości przedsiębiorstwa) cena sprzedaży wybranych aktywów z grup Lotos i Orlen stanowiła 49 proc. wyceny NIK i 57 proc. wyceny Orlenu. Oznacza to, że aktywa zostały sprzedane za połowę ich rzeczywistej wartości . NIK uznała to działanie za nieekonomiczne – stwierdził Jakub Niemczyk. Cena sprzedaży wyniosła 5,1 mld zł, podczas gdy wycena Orlenu wynosiła 8,9 mld zł, a wycena NIK wynosiła 10,4 mld zł.
Niemczyk wyjaśnił dalej, że w zakresie wartości kapitałowej (dotyczącej wartości generowanej dla właścicieli) cena sprzedaży aktywów wyniosła 4,9 mld zł. – W tym kontekście mówimy o cenie sprzedaży, która stanowiła tylko 49% wyceny NIK i 59% wyceny Orlenu. Jest to cena, która nie pokrywa się z wartością rynkową akcji – podkreślił.
Nadzór nad fuzją Lotosu z Orlenem obejmował lata 2018–2024. Proces łączenia Orlenu z grupą Lotos rozpoczął się w 2018 roku i trwał do sierpnia 2022 roku.
WIDEO: Pożar w Pszowie. Świadkowie relacjonują tragedię

Dawid Skrzypiński / polsatnews.pl
Źródło